To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ekstraklasa bez koszykarek Finepharmu?

Ekstraklasa bez koszykarek Finepharmu?

W marcu br. informowaliśmy o kłopotach jeleniogórskich koszykarek i możliwości wycofania zespołu z rozgrywek. Jeleniogórzanki szczęśliwie dokończyły sezon, ale problem pozostał. Czy w takim razie jeleniogórski klub przestanie występować w ekstraklasie?

Sprawa wygląda bardzo poważnie, a wszystko leży w rękach sponsora dr. Jana Czarneckiego – opowiada kanclerz Kolegium Karkonoskiego – Grażyna Malczuk – Rozdrobniona kwota jaką dostaliśmy na sport kwalifikowany, pozwoliła spłacić jedynie część długów, które nadal sięgają poważnych kwot. Udział drużyny w rozgrywkach jest zagrożony, czekamy na decyzję – dodaje kanclerz.

Prezesem Finepharmu jest dr Andrzej Błachno, który w mniej krytyczny sposób wypowiada się na temat przyszłości klubu – Już 27 maja spotykam się z panem dr. Czarneckim – sponsorem klubu i wtedy ustalimy czy drużyna przystąpi do rozgrywek. Potem wydamy stosowny komunikat – mówi.

Pod koniec maja ma odbyć się spotkanie, na którym zapadną decyzje dotyczące dalszej przyszłości klubu. O tym, że kłopoty finansowe dają się we znaki jeleniogórskiej drużynie, świadczy choćby fakt, że koszykarki nie pojechały na Akademickie Mistrzostwa Polski do Poznania, gdzie miały wziąć udział w imprezie obok najlepszych drużyn w Polsce, wyłonionych we wcześniejszych eliminacjach.

Powód? – Brak pieniędzy na uczestnictwo drużyny w tych zawodach oraz nieprzychylność niektórych zawodniczek zmusiła nas do wycofania zespołu – wyjaśnił prezes klubu - dr Andrzej Błachno.

Czy to początek końca jeleniogórskiej drużyny? Czy są jakieś szanse na jej utrzymanie?

- Rozmawiam z różnymi partnerami, którzy dysponują wolną kwotą pieniędzy, ale oto jest bardzo ciężko. Chciałbym przygotować drużynę do rozgrywek, lecz na to potrzeba ogromnych środków pieniężnych. Nie udźwignę tego sam – tłumaczy dr Jan Czarnecki.
W poprzedniej rozmowie na temat sponsorowania drużyny doktor Jan Czarnecki tłumaczył, że bardzo chciałby być nadal sponsorem, ale na innych zasadach. Na jakich?

- Przede wszystkim klub musi przekształcić się w spółkę, nie tylko ze względów organizacyjnych, ale i prawnych, ponieważ prawdopodobnie od jesieni będzie to wymogiem PLKK – mówi sponsor.

Sponsor klubu daje do zrozumienia władzom Kolegium Karkonoskiego, że chce być współwłaścicielem klubu. Dlaczego? Ponieważ źle wspomina poprzedni sezon i jak mówi - Szkoda byłoby stracić żeńską koszykówkę w Jeleniej Górze. Jan Czarnecki chce być bliżej klubu, poszukując kolejnych sponsoringowych partnerów oraz chce zbudować solidne fundamenty żeńskiej drużyny koszykówki - zaczynając od właściwej organizacji klubowej.

Zatem jakie są szansę na to, aby jeleniogórskie koszykarki znów mogły grać przeciwko Lotosowi Gdynia czy Wiśle Kraków? – Może jestem pesymistą, ale szanse są 50 na 50. Pod koniec maja razem z panem dr Andrzejem Błachno zdecydujemy, co dalej i czy zgłaszamy drużynę do rozgrywek. Potrzeba na to mnóstwo pieniędzy. Miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się skończy – dodaje na koniec sponsor.

PRZECZYTAJ TAKŻE POPRZEDNI TEKST O KRYZYSIE W FINEPHARMIE - KLIKNIJ