Eksplozja kolorów i zabawy, czyli rozpoczęły się Juwenalia

Pochód wyruszył spod Kościoła Garnizonowego. Na jego czele jechał ciężarowy samochód, na którym ustawione były głośniki. Byli też didżeje i prowadzący, którzy zagrzewali maszerujących do zabawy. Początkowo grupa liczyła kilkadziesiąt osób, ale z każdym metrem przybywało uczestników tego barwnego pochodu. Na Placu Ratuszowym, gdzie nastąpiło przekazanie klucza do miasta, było ich już ponad sto.

– Indeksy poproszę – żartował Marcin Zawiła, który wraz ze swoimi zastępcami wyszedł do przedstawicieli jeleniogórskich uczelni. Po chwili negocjacji ugiął się i wręczył im klucz.
– Jeżeli miasto krzyczy, to oznacza, że są w nim młodzi ludzie, którzy są w stanie wykrzesać z siebie energię na trzydniową zabawę, to chyba dobrze – powiedział M. Zawiła.
– Obiecaliśmy, że nie rozniesiemy miasta i pewnie słowa dotrzymamy, ale na pewno będzie gruba impreza – śmiała się Angelika Wójcik, studentka i jedna z organizatorek Juwenaliów.
Żacy przenieśli się na jeleniogórskie błonia, gdzie odbyło się oficjalne otwarcie imprezy. Tegoroczne Juwenalia odbywają się pod hasłem Festiwal Kolorów. Organizatorzy przygotowali woreczki z proszkiem holi o różnych barwach, który rozsypany w tłumie osadzał się na ciele i ubraniach uczestników. Po chwili zrobiło się niezwykle barwnie. Potem rozpoczęły się koncerty. Najpierw wystąpił zespół Sachiel, laureat jednej z edycji znanego telewizyjnego show Must Be The Music. Po tej ekipie na scenie zaprezentowały się uczestniczki wyborów Miss Universe. – Kandydujemy dla zabawy – mówiły Mirosława Bieszczad, studentka Uniwersytetu Ekonomicznego i Agata Suchecka z Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej.
– Za trzy miesiące skończę 25 lat, a w tym konkursie mogą startować dziewczyny do 25. roku życia. Był to więc ostatni moment – śmiała się Mirosława. – Poza tym, za miesiąc będę mężatką i to by mnie trochę zdyskwalifikowało. Przyszły mąż mocno trzyma za mnie kciuki.
Przyznały, że trzeba mieć trochę odwagi, żeby wyjść na scenę i zaprezentować się publiczności. Dodały, że bardzo polubiły się ze swoimi konkurentkami. – Dziewczyny są wspaniałe, jest świetny klimat. To bez znaczenia, kto wygra, bo wszystkie jesteśmy zwyciężczyniami – powiedziała Agata Suchecka.
Gwiazdą wieczoru był zespół Łobuzy, który od pierwszych bitów rozgrzał publiczność do czerwoności. Na sam początek poleciał ich największy hit „Ona czuje we mnie piniądz”. Wokaliści często zachęcali publiczność do wspólnego śpiewania. Ludzie bawili się znakomicie.
Był to pierwszy dzień Juwenaliów, które w tym roku połączone są z finałem Ligi Rocka. W piątek (19 maja) i w sobotę (20 maja) czeka nas również mnóstwo atrakcji. Gwiazdami koncertów będą Donguralesko oraz Big Cyc. – Warto przyjść i pobawić się. Zapraszamy wszystkich, nie tylko studentów – mówi Angelika Wójcik.
Szczegółowy program Juwenaliów i Ligi Rocka znajduje się pod linkami poniżej.
 

Czytaj także: 

Studenci przejmą miasto, czyli nadchodzą Juwenalia

Finał odmienionej Ligi Rocka już niebawem