Na świetlnej tablicy pięć razy widniał wynik remisowy, trzykrotnie zmieniało się prowadzenie. Gdy po trzeciej najlepszej kwarcie „karkonoszki” doprowadziły do 41:41, w kibicach basketu odżyła nadzieja na drugie ligowe zwycięstwo nad ósmym w tabeli rywalem (cztery wygrane mecze). Niestety, okazja na komplet punktów tak ważny w kontekście walki o utrzymanie w I lidze, nie została wykorzystana. Akademiczki łatwo „odjechały” w serii 11:0 (52:41) w końcowych minutach.
Różnicę sportowej klasy pokazały wielokrotna mistrzyni Polski z krakowskiej Wisły, doświadczona i ograna w meczach BLK i w Eurolidze Anna Wielebnowska (17 pkt. i 14 zbiórek piłki), Agata Rafałowicz (13 i 9), Karolina Hogendorf (8), Kinga Wilk (13) i Jagoda Oses (6 pkt.). Drużyna z Rzeszowa wystąpiła bardzo osłabiona, tylko w siedmioosobowym składzie. Zabrakło m. in. Marty Mistygacz i Moniki Lelek. Znana sprzed kilku lat z występów w Karkonoszach rozgrywająca Agnieszka Piwowarczyk w ciągu 14 minut zdobyła cztery „oczka”.
Jeleniogórzanki zza linii 6,75 metrów rzuciły celnie tylko raz z 15(!) prób. Za dwa punkty udanych było 15 z 44 oddanych rzutów. Stąd łączna, zaledwie 27 procentowa skuteczność meczowa. Oba zespoły miały sporo zbiórek, kolejno 42 i 40, ale też za dużo, 24 i 21 strat piłki.
W pokonanej drużynie najlepiej wypadły Jastina Kosalewicz (18 pkt., 13 zbiórek) i Żaneta Szczęśniak (10 i 11). W swym pierwszym 25 minutowym występie (po długim leczeniu kontuzji), Dorota Arodź zdobyła dziewięć punktów i zanotowała trzy asysty.
Najbliższy mecz I ligi koszykarki MKS MOS Karkonosze rozegrają 21 grudnia w Pabianicach z PTK.
Komentarze (1)
Co to za poziom na tej stronie, tekst napisany jak pierwszoklasista, a zdjęcia szkoda pisać.