Duże zainteresowanie wystawą „Alpy z daleka i z bliska”

- To dla mnie szczególny dzień – mówił na wernisażu Artur Dudka, spoglądając na nauczycieli ZSRA, kolegów i znajomych. Cieszył się, że mógł podzielić się z nimi swoją pasją.

Ważne dla niego było także miejsce ekspozycji. Obecna siedziba Muzeum Przyrodniczego, poklasztorny budynek z XVIII wieku, fascynował go w młodości, gdy mijał budowlę, idąc do Liceum Plastycznego. Nie przypuszczał, że kiedyś będzie miał tu wystawę. Od wielu lat mieszka w Mediolanie, gdzie zajmuje się zawodowo grafiką.

Na ponad 40 fotografiach zaprezentował surowy, majestatyczny, piękny, ale i niebezpieczny świat wysokich gór. Opowiadając o swoich zdjęciach lekko podawał wysokości – 3 tys, metrów, 4 tysiące i więcej. - Śnieżka z Karkonoszami to dla nas takie przedgórze – mówił z uśmiechem. Nie krył sentymentu do Karkonoszy, ale widać, że swoje serce zostawił w Alpach. W górach spędza każda wolną chwilę. Nie tak dawno zdobył Mont Blanc (4810 m).

Na czarno- białych ( w większości) fotografiach Artur Dudka udowadnia, że ma niezwykły dar utrwalania natury, pokazywania jej urody. Czuć jego fascynację.

- W górach mogę się wyciszyć, zregenerować i oderwać od cywilizacyjnego zgiełku – mówił, dodając, że niemal każdy weekend spędza z żoną na wędrówkach.

Dzięki fotografiom mogą wędrować po Alpach także widzowie. Pokazane na wystawie prace to niewielka część dużego zbioru fotografii Artura Dudki. Na większości widoczny jest śnieg, choć niektóre są robione w czerwcu czy lipcu. - Śnieg jest moim ulubionym elementem – komentuje Artur Dutka.

To trzecia wystawa Artura Dudki organizowana w Polsce. Wcześniej swoje fotografie pokazywał w Krakowie oraz Lądku Zdroju, podczas Festiwalu Górskiego.

Wystawę "Alpy z daleka i z bliska" oglądać będzie można w Muzeum Przyrodniczym w Cieplicach do 21 października 2018 r.

Czytaj także: 

Alpy z daleka i z bliska