To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Droga Krzyżowa ulicami Zabobrza

Na widok modlących się niektórzy klienci pobliskiego supermaketu przystawali. Inni nawet nie reagowali

Tłumy mieszkańców przyciągnęła dziś Droga Krzyżowa, która wyruszyła spod kościoła św. Jana Apostoła i Ewangelisty na Zabobrzu w kierunku Krzyża Milenijnego. - To jest istota naszych świąt. Nie wyobrażam sobie Wielkanocy bez uczestnictwa w pamiątce Męki Pańskiej – tłumaczyła swoją obecność Barbara Skobejko.

Niestraszny był przykry chłód i nawał przedświątecznych obowiązków dla tych, którzy zdecydowali się dzisiaj uczestniczyć w Drodze Krzyżowej ulicami Zabobrza.

- Gdyby nie Triduum Paschalne nie byłoby tych wszystkich przygotowań – mówiła Barbara Skobejko, która wspólnie z wnuczkiem wzięła dziś udział w nabożeństwie.

Podobnego zdania była Teresa Kobylarz. - To jest najważniejszy dzień w całym roku liturgicznym, dzień związany z naszym odkupieniem. Myślę, że na uczczenie pamiątki śmierci Pana Jezusa nigdy nie powinno zabraknąć czasu.

Mieszkańcy prosili o większe zrozumienie i cierpliwość dla chorych oraz zrozumienie trudu matczynego wychowania. Wierni modlili się za parafię, miasto i samych siebie.

- Ofiaruję tę drogę w swojej osobistej intencji - dodała pani Teresa.

Dla innych wędrówka ku Krzyżowi była okazją do głębokiej refleksji nad trudami dnia codziennego.

- Dla mnie jest to czas zastanowienia się nad własnym krzyżem, który w pewnym sensie niosę również w tej drodze – mówiła Kasia.

Do modlących się przyłączyło się też trochę młodzieży. Nie wszyscy pojawili się z obowiązku. Mateusz jest ministrantem od co najmniej siedmiu lat. Na drogę przyszedł z własnej nieprzymuszonej woli. - Chcę pojednać się z Chrystusem i tak jak on zmierzać ku krzyżowi na górze – mówiła Mateusz.

DSC09646.JPG
DSC09647.JPG
DSC09648.JPG
DSC09649.JPG
DSC09650.JPG
DSC09651.JPG
DSC09653.JPG
DSC09654.JPG
DSC09656.JPG
DSC09659.JPG
DSC09661.JPG
DSC09662.JPG
DSC09664.JPG
DSC09665.JPG
DSC09667.JPG
DSC09668.JPG
DSC09670.JPG
DSC09671.JPG
DSC09674.JPG
DSC09675.JPG
DSC09676.JPG
DSC09677.JPG
DSC09680.JPG
DSC09681.JPG
DSC09682.JPG
DSC09683.JPG
DSC09684.JPG
DSC09686.JPG
DSC09691.JPG
DSC09692.JPG
DSC09694.JPG
DSC09699.JPG
DSC09701.JPG
DSC09702.JPG
DSC09703.JPG
DSC09707.JPG
DSC09708.JPG
DSC09709.JPG
DSC09711.JPG
DSC09712.JPG
DSC09714.JPG
DSC09715.JPG

Komentarze (13)

a na święta serwują nam:Oto nowa wiosenna , serialowa ramówka TVP i innych :"Rutowski i Partnerzy" , "Rodzina Waśniewskich" , "Świat według Waśniewskich" ,"Kochanie,zabiliśmy dzieciaki!" ,"Na kłopoty Rutkowski" ,"Waśnie 1001 nocy" ,"Barwy włosów" , "Komisarz Rutex" , "Siewcy mitów", "Kabaret Wariograf" ,"Rutkowski i przyjaciele", "Próg życia" , "Kac Sosno" ,"Czas dyshonoru" ,"Inspektor Rutget" ,"Rutkowsky i Sruch" i "Milczenie Sosnowiec" . Zapraszam! Jeszcze M jak Madzia, Zabijanie na sniadanie, Olej Bartek- Z kasią ci się upiecze, Kochaj albo...rzuć...

ZUS-owi odpuścili

Czy zdjęcie na pierwszej stronie to przypadkiem nie kryptoreklama? :)

A potem ci sami ludzie co uczestniczyli w tej i innych procesjach za kilka czy kilkadziesiąt lat wyskakują przez okna lub wieszają w mieszkaniach na zabobrzu. Katarzyna Waśniewska też była wzorową katoliczką i uczestniczyła w ruchu katolickim Dzieci Maryi a wszyscy wiemy co zrobiła.

"Katarzyna i Bartłomiej (23 l.) to przykładne małżeństwo. – Znają się od dziecka. Należeli wtedy do Dzieci Maryi, potem po latach spotykali się w r***ch katolickich. Syn był ministrantem w kościele św. Tomasza, a Kasia służyła do mszy w klasztorze w Czeladzi." źródło Fakt.pl

Szkoda mi cie Kasiu.Licze że te całe piekło sie niedługo skończy i wrócisz do normalnego życia.Zasrane media

DOLNOŚLĄZAK. Doskonała religijno-folklorystyczna impreza, wPiSująca się w wielkanocny rytuał. Jeleniogórzanie, krokiem nabożnym, defilują ku milenijnemu krzyżowi, ustawionemu z woli ex-prezydenta "komucha". Jestem "cały w skowronkach". Tytuł publikacji nieco mylący, gdyż droga krzyżowa ma swoje stacje. Każda z nich szczególna. Warto byłoby aby na szlaku do jeleniogórskiej Golgoty postawić kapliczki /stacje-przystanki/, upamiętniające mękę Pańską. Jestem przekonany, że dzięki temu atrakcyjność turystyczna Jeleniej Góry wzrośnie.

Cuda - wianki !

AKURAT JECHALEM DO WROCKA JAK TEN MOTŁOCH ZABLOKOWAŁ WJAZD DO JG .!!!

Podziwiam tych ludzi ale dla mnie to ŚREDNIOWIECZE

same mohery.już szykują sobie ściółko tam na górze.gorzej będzie jak tam nic nie znajdą poza gwiazdami:)

Jak widzę co tu piszecie to ręce opadają -.-