Zaprezentowane wczorajszego wieczoru dzieła wielkiej trójcy amerykańskiej muzyki współczesnej – Barbera, Coplanda i Bernsteina fascynowały pulsująca energią. Czasem była ona podskórna, ale częściej wyartykułowana z wielką ekspresją. Widać, a raczej słychać, że amerykańscy kompozytorzy nie są ascetami. Ich muzyka ma szeroki oddech, angazuje niemal wszystkie filharmoniczne instrumenty.
W drugiej części koncertu swoje walory potwierdziła skrzypaczka Melissa White. To, że jest świetnąkameralistka udowodniła podczas czwartkowego koncertu inauguracyjnego Dni Muzyki Amerykańskiej w Jeleniej Górze. W piątkowy wieczór, 5 grudnia, okazało się, że doskonale czuje się również w duzych formach symfonicznych. Jej wykonanie Serenady na skrzypce Bernsteina zachwyciło publiczność. A bardzo żywiołowy sposób dyrygowania maestro Piotra Gajewskiego działało na słuchaczy energetyzująco.
Dziś, w sobotę 6 grudnia ostatni wieczór z muzyką amerykańskich kompozytorów. Z recitalem fortepianowym wystąpi Michael Brown.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...