Czesław często żartował: z komercyjnych stacji, z miłości do alkoholu, z mediów które określają, że śpiewa on pop. - Na następnej naszej płycie będzie utwór pn. Ty i ja – mówił. - Będą dwie takie piosenki, na płycie będą na pozycjach 5. i 6. Wielu artystów ma taką piosenkę, wpiszcie w wyszukiwarkę „Ty i ja” i zobaczcie.
Oczywiście zagrał fragmenty, a w zasadzie sam refren ze słowami „Ty i ja”. - To się sprzeda – mówił z żartem.
To było już pod koniec występu, ale artysta od samego początku miał doskonały kontakt z publicznością. Z tego też powodu nie zgaszono a jedynie lekko przygaszono światła na widowni. Czesław często wychodził na koniec sceny i patrzył na ludzi.
Artysta choć dopiero w ubiegłym roku zaistniał na polskiej scenie muzycznej, już jest wielki, zjawiskowy. No i już słuchają go pokolenia. Na sali był dzieci, młodzież, ludzie w średnim wieku i panowie z posiwiałymi włosami.
- To był genialny występ – powiedział Dariusz Dobrowolski, jeden z widzów. Sala JCK w sobotni wieczór była wypełniona po brzegi, widzowie oczywiście nie dali artyście zejść ze sceny i wyklaskali bis. Spora grupa zgotowała Czesławowi i muzykom owację na stojąco.
Komentarze (1)
Czesław wydał już 2 płyty: "Debiut" oraz "Tesco Value"