To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Cmentarze inne niż wszystkie

Cmentarze inne niż wszystkie

Żydzi mają swoje kirkuty, wyznawcy buddyzmu - kolumbarium, a tajemniczy czciciele słońca... W samej Jeleniej Górze i w okolicach są cmentarze inne niż wszystkie - dawno zamknięte i te działające, prawdziwe i symboliczne. Miejsca ze szczególną pamięcią.
 

Cmentarz czcicieli słońca


Przemysław Wiater na tajemniczym cmentarzuNa starym planie Szklarskiej Poręby z 1933 roku jest zaznaczona ścieżka, która prowadzi z obecnej ul. Waryńskiego w głąb lasu. Ale nie ma żadnego śladu cmentarza, który był w tym miejscu co najmniej od 1929 roku. Niewielu mieszkańców kurortu wie o istnieniu starej nekropoli.
- Duży granitowy obelisk i kilka porozbijanych nagrobków – wszystkie bez symboli religijnych, za to ze znakami ognia i symbolami urn. To wszystko co zostało – opowiada historyk Przemysław Wiater.
Według relacji jednego ze starszych mieszkańców Szklarskiej Poręby jeszcze na początku lat.60. cmentarz okalał niewysoki murek wykonany z luźno ułożonych granitowych ciosów. Miał on specjalne nisze, w których schowane były urny. Cmentarz miał kształt prostokąta o boku 100 na 80 metrów. Na jego osi stoi właśnie ten obelisk. - To usytuowanie na pewno nie jest bez znaczenia – mówi Przemysław Wiater.
 
Na trzymetrowej wysokości kamieniu widać jeszcze wyraźną inskrypcję w języku niemieckim i symbol kaganka z ogniem: „Niech moje ciało nie będzie pokarmem dla obrzydliwych robaków, Tylko czysty płomień może je zaszczycić. Ciągle kocham ciepło i światło, dlatego spalcie mnie, a nie pogrzebcie” – tak w tłumaczeniu brzmi napis.
Na nagrobku Hermanna Friede widać natomiast symbol urny, co zapewne oznacza, że został skremowany po śmierci. Zmarł w 1931 roku.
- Prawdopodobnie w latach .20 i .30 mieszkała w Szklarskiej Porębie jakaś sekta lub grupa wyznawców kultu słońca, ognia. Jesienią, gdy opadną liście widać, że obelisk ustawiony jest w kierunku Śnieżnych Kotłów. A schronisko nad nimi traktowane było jak „dom słońca”, „zamek słońca”. Ta grupa musiała być liczna skoro założyła własny cmentarz – konkluduje historyk.
Być może w tym miejscu pochowani są wolnomularze lub ci którzy odrzucili chrześcijaństwo. Dlatego cmentarz zlokalizowany jest w pewnej odległości od ewangelickiego.
 
Kirkut
Pozostałość po jeleniogórskim kirkucieW XVIII wieku powstał w Jeleniej Górze kirkut, czyli cmentarz żydowski. Znajdował się on na obecnym skwerze u zbiegu dzisiejszej ul. Studenckiej i Nowowiejskiej. Nekropolia żydowska była czynna do drugiej połowy XIX wieku. Wprowadzono wówczas nowe przepisy sanitarne nie dopuszczające do grzebania zmarłych w ciasnej zabudowie miejskiej.
Cmentarze zaczęto przenosić poza granice miast. W tym też czasie, obok jak dotąd jedynych cmentarzy wyznaniowych, powstały nekropolie komunalne. W roku 1879 uruchomiono przy dzisiejszej ul. Sudeckiej nowy cmentarz żydowski, po którym do dziś pozostał tylko plac i kilka nagrobków. Nekropolię zamknięto oficjalnie w roku 1974, choć ostatnich pochówków dokonano tam jeszcze przed wojną. Przez wiele lat żydowska nekropolia była systematycznie dewastowana, a władze nie specjalnie reagowały na te incydenty.
 
Buddyjskie kolumbarium
Kolumbarium przy buddyjskiej świątyniKilka lat zajęło Związkowi Buddyjskiemu Zen Rinzai uzyskanie zgody na budowę cmentarza wyznaniowego dla członków tej wspólnoty. W końcu po wielu trudnościach udało się i pierwszy w Polsce oraz jeden z niewielu w Europie, cmentarzy buddyjskich powstał w Szklarskiej Porębie rok temu.
Buddyści u stóp Karkonoszy pojawili się ponad 20 lat temu. W Szklarskiej Porębie powstała „Wspólnota Bez Bram” będąca częścią Związku Buddyjskiego Zen Rinzai. Buddyści zajęli niewielkie gospodarstwo na uboczu miasta i tam powstała ich świątynia. 
Członkowie wspólnoty starzeją się i po latach działalności pojawiła się potrzeba budowy cmentarza. Niektórzy chcą po śmierci spocząć w miejscu, które wiąże się z tradycją i sposobem ich życia. Cmentarz zbudowano w formie kolumbarium czyli muru, w którym znajdują nisze na urny z prochami zmarłych. Kolumbarium powstało według wzorów przywiezionych z Japonii. W centralnym punkcie cmentarza znajduje się kryształowa rzeźba, przedstawiająca Buddę przechodzącego w paranirwanę.
 
Płomyki w górach
Symboliczny cmentarz w Kotle ŁomniczkiSymboliczne miejsce, gdzie przynajmniej raz w roku spotykają się ludzie gór. Co roku w przeddzień Wszystkich Świętych ratownicy górscy, przewodnicy i wszyscy ludzie gór przychodzą na górski cmentarz-symbol w Kotle Łomniczki pod Śnieżką. Jedyny taki w Polsce. Krzyż stanął w tym miejscu w 1985 roku. Idea jego powstania zrodziła się już w 1979 roku. Miejsce na tę swoistą nekropolię wybrali: Andrzej Gwizda, Jerzy Pokój i Dariusz Sawicki, którzy sami, wraz z grupą przyjaciół, wykonali większość prac przy montażu krzyża i poszczególnych tablic.
Aby postawić krzyż w górach inicjatorzy przedsięwzięcia musieli mieć zezwolenie urzędu ds. wyznań. Gdy już stanął, to co roku przed 1 listopada i na świętego Wawrzyńca organizowali tam uroczystości. Czasem bywało tak, że tajniaków było więcej niż uczestników, a raz wopiści nie chcieli wpuścić księdza, bo nie miał dowodu osobistego.
 
Pod wielkim metalowym krzyżem znajduje się tablica z napisem: "Zmarłym ku pamięci, żywym ku przestrodze". Przez lata na symbolicznym cmentarzu pojawiły się tablice poświęcone pamięci ludzi związanych z górami. Wśród nich dwaj czescy ratownicy, którzy zginęli w akcji na zboczach Śnieżki w 1976 r., uczestnicy jeleniogórskiej wyprawy na Annapurnę w 1979 r. Są także tablice przypominające tych, którzy swoje życie związali z Karkonoszami. Są to m.in. jeden z założycieli pogotowia górskiego w Sudetach, wychowawca kilku pokoleń przewodników górskich, autor licznych publikacji Tadeusz Steć, ratownik, przewodnik i przez blisko 30 lat szef Samotni Waldemar Siemaszko, wieloletni naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR Ryszard Jaśko czy najstarszy przewodnik sudecki, „Sabała Karkonoszy” - Leszek Krzeptowski.


Cmentarze inne niż wszystkie
Cmentarze inne niż wszystkie
Cmentarze inne niż wszystkie
Cmentarze inne niż wszystkie

Komentarze (2)

Polecam fotki na - pl.youtube.com/ ,,Zapomniany Cmentarz w Płoninie,,

Na cmentarzu żydowskim przy ulicy Sudeckiej ostatnie pochówki były jeszcze w "naszych czasach"! Groby te zostały ekshumowane i zostały przeniesione na cmentarz komunalny.