Ciężarówka zawadziła dom i wpadła do rzeki

Do wypadku doszło około godz. 9. Kierowca ciągnika siodłowego DAF z naczepą wypełniona mączką wapienną zjeżdżając ul. Robotniczą do ul. Chrobrego tuż przed skrzyżowaniem stracił panowanie nad pojazdem. Ciężarówka zawadziła o domek jednorodzinny, doszczętnie niszcząc przybudówkę, a potem naczepa zsunęła się do Kaczawy, a kabina ciągnika uderzyła w nadbrzeżne drzewo.

68-letni kierowca był w całkowicie zniszczonej kabinie zakleszczony do momentu przyjazdu strażaków, którzy przy użyciu specjalistycznego sprzętu uwolnili go z pojazdu. Był przytomny, a obrażenia, których doznał okazały się niezagrażające życiu. Na miejsce wezwano helikopter ratunkowy, ale okazał się niepotrzebny, kierowcę karetka przewieziono do szpitala w Jeleniej Górze.

I strażacy, i policjanci obecni na miejscu zgodnie mówią o cudzie, bo trudno było się spodziewać, że z tak zniszczonej kabiny można było wyciągnąć kogoś żywego. Dużo szczęścia mieli także mieszkańcy domku ze zniszczona przybudówką – gdyby w feralnym momencie był ktoś w środku, też mogłoby dojść do tragedii.

Aspirant Janusz Kowalczyk ze złotoryjskiej policji nie podejmuje się jeszcze określić przyczyn wypadku. – Ulica w tym miejscu jest kręta, stroma, a poranny deszcz sprawił, że była śliska. To mogło być przyczyną wypadku. Oczywiście zostanie sprawdzone, czy pojazd był sprawny, czy nie był przekroczony tonaż ładunku, czy kierowca był trzeźwy (w szpitalu pobrano mu krew, nie badano stanu trzeźwości na miejscu ze względu na priorytet akcji ratującej zdrowie i życie). Wyniki będą jednak dopiero za jakiś czas – mówił. Policjanci z drogówki obecni na miejscu zdarzenia przyznają, że wypowiedzi świadków mogą wskazywać na awarię hamulców. To jednak nic pewnego.

Usuwanie skutków zdarzenia potrwa pewnie do późnych godzin popołudniowych. Z Kaczawy trzeba było wydobyć zbiorniki z paliwem (na szczęście nie zostały rozszczelnione), wyładować (częściowo ręcznie) mączkę z naczepy. Dopiero wtedy można będzie podnieść wrak. Te prace jednak nie ograniczają ruchu na ul. B. Chrobrego, głównej ulicy w Wojcieszowie, ale ul. Robotnicza jest zamknięta.

Fachowcy sprawdzili także stan domku jednorodzinnego, w który uderzyła ciężarówka. Na szczęście uszkodzenia nie oznaczają konieczności opuszczenia domu przez mieszkańców.