- Akurat byłam w łazience, myłam głowę, kiedy usłyszałam hałas wiertarki – mówi Danuta Jakubiec. - Wydobywał się z okolic drzwi do piwnicy. Chwilę później ten sam hałas dobiegał od strony drzwi od pokoju Jacka, a następnie od drzwi wejściowych. Chwilę później ktoś zaczął rozwiercać zamek do drzwi od mieszkania.
Okazało się, że na miejscu pojawiły się władze Fundacji Kultury Ekologicznej. Przed mieszkanie Jakubców na zamku podjechał samochód do przewozu mebli. - Chcieli nas eksmitować – mówi D. Jakubiec. - Akurat męża nie było w domu, bo wyjechał do Czech.
Zajście miało miejsce dzisiaj (poniedziałek) około południa. Pani Danuta zadzwoniła po syna i wezwała policję. Pojawił się kolejny problem, policja nie mogła wejść do jej mieszkania, bo właściciele zamknęli główną bramę zamku. - Pan Bogulak nie śpieszył się na wezwania do otwarcia bramy – mówi D.Jakubiec.
- Nie zrobiliśmy niczego niezgodnego z prawem – mówi Jarosław Bogulak z Fundacji Kultury Ekologicznej. - Państwo Jakubiec wcześniej wymienili zamki nie dając nam kompletu kluczy. Jako właściciel zamku musimy mieć dostęp do wszystkich pomieszczeń, dlatego rozwiercililiśmy zamki.
Jak mówi, wcześniej pukali do mieszkania, ale nikt nie otwierał. - Na zamku trwają prace związane z naprawą niektórych instalacji. Stąd była potrzeba dotarcia do wszystkich pomieszczeń – mówi Bogulak. - Nie popełniliśmy ani przestępstwa ani nawet wykroczenia, proszę spytać policji.
- Chcieli wszystko wynosić, ale powiedziałam, że to nasze rzeczy i nie mogą ich ruszyć – mówi z kolei Danuta Jakubiec. - To samo powiedziała im policja – dodaje.
Kobieta mówi, że boi się. - Nie mogę w tej chwili wyjść z mieszkania, bo nie można zamknąć drzwi wejściowych, a muszę wyjechać do apteki po lekarstwa – dodaje. - Drzwi w piwnicy z kolei rozwiercili tak, że nie można ich otworzyć, przez co nie mam dostępu do rzeczy osobistych.
Obie strony są skonfliktowane. Szczegóły tego konfliktu opisywaliśmy szeroko. Link znajduje się poniżej.
Komentarze (30)
zburzyc ipostawic piedronke
Skoro to nie ich?Nie lubie ekologów.Liczy sie tylko kasa na pseudo ekologiczne działania które ich utrzymuja
Pan Jacek powinien wody do fosy napuścić, most podnieść i bronić twierdzy !!
takie czasy ..których Pan Jacek nie zrozumie ;) te wampiry stosują metody, o których Pan Jacek nawet by nie pomyślał\
to są tzw Czyściciele. Wyczyszczą zamek z lokatorów.
jeżeli z ludzmi robi tak właściciel fundacji kultury ekologicznej, to pytam się gdzie jest jego kultura? zabrakło dużo oj bardzo dużo
Dokladnie tak nie ma z czego sie smiac. Nam mieszkancom Czarne brakuje porzadnej biedronki. Nawet Maciejowa i Sobieszow juz maja! Jakubczyki moga sobie jezdzic na zakupy do Czechow bo normalnych mieszkancow, co nie mieszkaja we dworze na to nie stac misia!
No to posłuchaj Anonimku. Gdy ta granda się działa wczoraj w zamku - faktycznie byłem w Libercu służbowo. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy LIDLu. Ja pozostałem w samochodzie na parkingu. Bo, o Szlachetny Anonimku, pusto w portmonetce. Ostatni raz jakiś drobny zakup w czeskim sklepie zdarzył mi się wiele lat temu...
Ile czasu ta granda może trwać?
Chyba, że "właściciele" z tą łopatą nadaje z pierdla. Przecież donacja była obwarowana warunkami, które nie są realizowane. Niszczenie mienia Dworu winno być ścigane.
Zaniedbania są gołym okiem widoczne. Odpowiada obecny Zarząd Fundacji. Czemu tam jeszcze nie ma komisarycznego zarządu?
fajnie, że wrzuciliście działający link :)
no ładnie , Ci ludzie Pan I Pani Jakubiec walczyli o demokracje, byli gnebieni przez ludzi komuny , teraz sa gnebieni przez ludzi demokracji , czy nikt ich nie obroni, nawet ci co dzieki ich walce dzis siedza na wysokich stołkach? Podlosc tego ustroju zwanego demokracją wylazi na kazdym kroku.
z czarnego do jeleniej rzut beretm dlaczego operator sieci wyraża zgodę na wulgaryzmy
Kłamiesz Bogulak !!!!! Jakubiec nie wymieniał kluczy a Ty chciałes Go eksmitowac bez wyroku sądowego! W sądzie jest sprawa dotycząca wazności umowy najmu między FKE a Jakubcami, ale Ty jak zwykle wiesz lepiej ! Chciałeś skorzystać z okazji jak Jakubiec wyjechał ale nie przewidziałeś że w domu jest żona :D
Zgadza się. Zamek w drzwiach do mieszkania jest nadal ten sam, który założył wykonawca robót budowlanych w latach 1999-2001. Jarek B. jest "prawdomówny inaczej".
Oto dzisiejsza Polska właśnie :(
Jedynie w ściśle określonych przepisami prawa przypadkach właściciel może wejść do wynajmowanego mieszkania, np. w sytuacjach zawartych w Art. 10 Ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (tekst jednolity, Dz.U 2005, Nr 31, Poz. 266, z późn.zm.) Właściciel bowiem, który wynajął mieszkanie innej osobie, jednocześnie rezygnuje na jej rzecz z prawa do korzystania z lokalu w trakcie trwania umowy najmu. Proponuję zapoznanie się z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 21 lipca 2011 roku – sygn.akt I KZP 5/11.
Z tego co czytam nie sądzę by przesłanki art. 10 zachodziły.
Link do cytowanego orzeczenia
http://www.edukacjaprawnicza.pl/aktualnosci/a/pokaz/c/aktualnosc/art/pos...
wybiórcze nowiny usuwają posty pod pseudonimem moderacji wulgaryzmów, a tutaj proszę wpis z "30 października, 2012 - 00:25" użyte słowo wulgarne i nie usunęli, skoro słowo "misia" nie jest wulgarne to spoko, misia tu misia tam blablaablabl misia wasza mać ! hahahahah, co tu dużo pisać wiejska gazetka szkolna.
Co ten cały bogulak plecie? To przecież bezczelność i draństwo !!! podobno prawnik. Jeśli policja uważa że to co zrobil jest OK, to albvo łże, albo gliny są nie douczone. Nie wiedzą że jest cos takiego jak mir domowy?
Typowa hienna moralność."Po trupach do celu"...
W sumie to dziwna sprawa z tymi nowymi "władzami" Dworu Czarne", trochę to podejrzane. Nie sądzę, aby p. Bogulakowi chodziło o dobro samego Dworu, a jedynie o własny interes, zapewne zwietrzył niezły zarobek. Przejmuje Dwór w zasadzie za darmo, zamierza zmienić statut, tak aby zapewne mieć możliwość sprzedaży zabytku. Kasa, kasa, kasa. I jeszcze ten incydent, pewnie chce się jak najszybciej pozbyć dotychczasowych właścicieli, czyli państwa Jakubców, gdyż miasto już zapowiedziało rewizję darowizny. Sprawa i tak pewnie skończy się w sądzie, niemniej mam nadzieję, że zwycięży rozsądek i sprawiedliwość, a Dwór wróci po opiekę pana Jakubca.
To mafia Rosyjska! Bogulak ma nóż na gardle, bo wie, czym grozi nie wywiązanie się z obietnic. Chciał się szybko nachapać i nawet układ z łopatą mu nie pomoże... bo to wszystko sięga głębiej. Tylko czekać aż dojdzie do tragedii i kogoś do lasu wywiozą...
Do Zdzicha: nie intryguj, nie siej paniki,jeszce nam ruskiej mafii trzeba ! Jak masz takie informacje, to masz obowiązek zglosic to prokuratorowi albo glinom i tyle.
Słyszałem, że Jakubcom skończyła się już umowa najmu, wypowiedzano im usługi kustoszowania (sam widziałem porozkradane miedziane rynny, które zniknęły spod nosa kustoszy), a p. Jacek nie jest już we władzach Fundacji. Na pewno nie jest łatwo rozstać się z funkcjami i służbowym mieszkaniem, ale człowiek takiej kultury jak pan Jacek nie powinien uciekac się do przemocy i siłą zasiedlać zabytek, który powiniec być udsotępniony do zwiedzania. Osobiście zawsze dziwiłem się, że Jakubcowie chcą i że w ogóle mogą mieszkać w miesjcu publicznym - coś jest w tym niezdrowego. Ja też wynajmuję innym mieszkanie i nie wyobrażam sobie, żebym nie miał do niego klucza - to standard.
Witam wszyskie ranne ptaszki. Po długim weekendzie? Czy ktoś z Państwa słyszał o wynikach kontroli nadzoru budowlanego na Zamku? Była taka zaraz po odwołaniu Jakubca. Widziałem protokół - zdewastowane prawie wszystkie instalacje, wszystko co miedziane wyparowało :) Choć zawsze miałem szacunek dla p. Jakubca, to po tym co przeczytałem nie dziwię się, że już nie jest kustoszem.
... i znów 5 listopada "wysyp" negatywnych dla Jakubców wpisów - od 6:46 do 7:08 - raptem 22 minuty ! Ciekawe czy to Bogulak nie mógł dospać czy "Szpadel" ? :P
... i znów 5 listopada "wysyp" negatywnych dla Jakubców wpisów - od 6:46 do 7:08 - raptem 22 minuty ! Ciekawe czy to Bogulak nie mógł dospać czy "Szpadel" ? :P
Chciałem dziś wejść na stronę Fundacji Kultury Ekologicznej i niespodzianka:
"Internet Explorer cannot display the webpage"
Czyżby zaczęło się zacieranie śladów ?
O kulisach wrocławskiej działalności duetu Jarosław B. i Grażyna Sz. można poczytać na http://www.e-listotwarty.pl/