Jak poinformował, w grudniu, przed świętami, interweniowała tam nawet policja. Jędraszko twierdzi, że wielokrotnie rozmawiał w tej sprawie z dyrektor urzędu Urszulą Filipczuk. - Nawet pisałem pisma, ale pozostało to bez echa – mówi.
Jak mówi, taka sytuacja stwarza też zagrożenie dla pracujących tam urzędniczek. - Niech znajdzie się desperat, który zaatakuje pracownicę, i co wtedy – pyta Jędraszko. - Na parterze powinien być ochroniarz a tymczasem pani Filipczuk ogłasza konkurs na dwóch inspektorów do spraw kontroli!
Jak mówi, jeleniogórski urząd powinien brać przykład z mniejszych, w Lwówku czy w Lubaniu. Tam wprowadzono elektroniczny system rejestracji bezrobotnych. Osoba przychodząca rejestruje się, nadawany jest jej numerek oraz orientacyjna godzina przyjęcia. Nie ma kolejek, przepychanek, nerwów.
Dyrektor PUP Urszula Filipczuk w niedawnej rozmowie z nami zapewniła, że trwają prace nad wdrożeniem tego systemu. - Zostanie on wprowadzony jeszcze w pierwszej połowie tego roku – zapewniła.
J. Jędraszko z dystansem traktuje te zapewnienia. - Podobną odpowiedź słyszałem już w ubiegłym roku. Nic się nie zmieniło – powiedział.
Komentarze (13)
Uważa,ze urząd Pracy to zbyteczne wyrzucanie pieniędzy.Ostatnio na zarejestrowanie czekalam prawie cztery godziny,bo panienka nie potrafila policzyć mojego stażu i od razu miała ochotę zaproponować mi pracę---chyba prowadzenie wlasnego domu na czarno,bo to reguły obowiązujące.Zenada.A miało być tak dobrze,jak chełpił się przed "oknem na świat" Donek and kompany.
Nie chwalcie Urzędu we Lwowku,bo tam dopiero komedie,a ofert zero,zero,zero BO TO ICH DOPIERO PRZERASTA
najlepiej ten moloch zamknąć bo swojej funkcji to nie spełnia! po co urząd , kiedy nie ma miejsc pracy?mamy wiecznie siedziec tu na garnuszkach rodziców czy wyjezdzac na zmywaki? to jest juz upokarzajace! zniszczone nadzieje na normalne zycie tylu ludzi! WSTYD!co z tego, ze robicie szkolenia, kiedy pracodawca rzada poznije 2 lata doswiadczenia na stanowisku! zmiencie prawo a pozniej robcie szkolenia bo to jest nienormalne!
Jeleniogórski PUP to jedna wielka pomyłka. Ludzie stoją w wielogodzinnych kolejkach by się zarejestrować lub podpisać kartę stawiennictwa bez przedstawienia przez urzędnika jakiejkolwiek pracy a jeżeli po wielomiesięcznych oczekiwaniach wyślą kogoś w sprawie racy to zazwyczaj szybko wraca z odmową przyjęcia od pracodawcy ze względu na brak kwalifikacji.
Na slasku tez byl taki burdel.Spacery po korytarzach z aktami i chaos.Teraz jest tam system numeryczny.Do pierwszej rejestracji osobno,do nastepnej termin z konkretna godzina i wyswietla sie nazwisko.Po zaswiadczenia osobne stanowiska.Stanowiska urzednikow oszklone,widac co robia,pelna komputeryzacja i nikt nie lata z papierami po korytarzu.Pelna uprzejmosc i brak nerwow z kazdej strony.Mozna?Mozna!!!Wiecej fantazji panowie i panie radne,zamieniliscie budynek z Wiejskiej na podobny ale wiekszy i problem nie zniknal.Polecam wycieczke do Katowic.
www.58-560.info
Rodzinny biznes w miejscu zamieszkania związany
z potrzebami mieszkańców. Kandydat: J o z e f P e r w e n i s
Gorąco proszę mieszkańców Cieplic, żeby w najbliższą niedzielę udali się do urn wyborczych.
Pani Filipczuk zmieniła 3 razy siedziby PUP,nie zmieniła metod pracy własnej i podległych jej urzędników.Układ trzyma tę niewydolną kobiete na stanowisku,słyszałem,że jedzi na jakieś szkolenia,sympozja,i nic... i nic nowego nie przeszczepiła na grunt podległej jednostki.Jak stało sie 10 lat temu w kolejce do rejestracji 2-4 godziny tak stoi sie dalej,jak było ciasno i śmierdząco na korytarzach tak jest,jak mają oferte to kominiarzowi proponują pieczenie bułek itd,itp.w odstępie kilku lat bywałem w PuP-ie i powiem szczerze,pora na zmiany i to szybko,pierwszą zmianą powinno być odwołanie Filipczuk,ta kobieta poprostu sobie nie radzi-może emeryturka?
kiedyś i Panią Filipczuk ktoś rozliczy. A smoła jest gorąca...
Popierajcie Tuska i PO czynem,umierajcie przed terminem.To jest motto obecnego rządu.Polska kolesiów,tworzą nową administrację.A kto będzie piekł CHLEB,naprawiał urządzenia etc,etc.
W tym kraju urzędy zatraciły swój sens istnienia,zamiast pomagać obywatelom analizują na666 sposobów każdą publiczną złotówkę,bo kolesie z wyższego szczebla władzy chcą udowodnić,że to nie oni kradną. A Panu Januszowi Jędraszko chyba pomyliły się kolejki ze Stowarzynia z kolejkami w PUP.Jak czuje się małżonka Danuta w PUP- czy aby zagrożona. Proszę przceczytać tabliczki na drzwiach w PUP nazwiska jakoś dziwnie znanae w kręgach samorządowych i nie tylko :evil: