– Śpiewaliśmy w polskim kościele św. Michała i polskiej szkole, w sumie daliśmy cztery koncerty – informują członkowie Chóru Harfa, działającym na co dzień przy parafii w Piechowicach. Jak mówią, koncertowanie w Limerick, gdzie mieszka kilka tysięcy Polaków, było wielką radością dla chórzystów, jak i dla Polonii.
– Nawiązanie kontaktów z polskimi rodzinami tam mieszkającymi to spory sukces. Z ust zadowolonych słuchaczy padały pytania, kiedy znowu przylecicie? - opowiadają członkowie chóru. Otrzymali burze oklasków po koncertach, podkreślają, że byli pod znakomitą opieką polskich rodzin i Rady Parafialnej Kościoła.
Był to pierwszy wyjazd Chóru Harfa poza granice kraju. – Teraz czas na ćwiczenia nowych programów, i jazda po kolejne doświadczenia – podkreślają.
W chórze wystąpili: dyrygent chóru Harfa - Wiesława Tobiasz, gościnnym dyrygentem była Monika Frąckiewicz-Motyka, akompaniator Roman Jabłoński - i tu kończą się muzycy zawodowi. W sopranach śpiewały: Jolanta Kwietoń, Celina Wryszcz, Violetta i Beata Kołomyckie, Regina Bielecka, Danuta Wiktorowicz i jako solistka zespołu w podwójnej roli Monika Frąckiewicz- Motyka. Panowie zaś to: Krzysztof Paradowski – solista, Józef Petrów, Jan Kuźniar, Włodzimierz Kraszewski, Grzegorz Rybarczyk, Andrzej Tobiasz (prezes chóru). Należy też podkreślić obecność z nami ojca Piotra Paradowskiego - franciszkanina.
Wystąpiła także gościnnie oboistka Aleksandra Tobiasz.
Komentarze (3)
A panie ja widze po obowiazkowych zakupach w Dunns'ie :-)
SUPER !!! Gratulacje dla całego CHÓRU ! Życzę Wam moi drodzy kolejnych sukcesów i pozdrawiam Piechowice ! Naprawdę wypadacie znakomicie na tle innych, podobnych chórów...
Wiekie dzięki za miłe słowa - trening czyni mistrzem każdego. Godziny prób -wiele koncertów -i to daje to nasze brzmienie.Wspólny sukces -to największa radość.