Koncert otworzył zespół „Bądź ciszą”. To nasza rodzima grupa śpiewająca poezję jeleniogórzanki Małgorzaty Kowzan. Zarówno repertuar jak i jego wykonanie zyskało uznanie publiczności.
Po dwóch latach przerwy znów przed borowicką publicznością wystąpił Robert Kasprzycki. Pamiętamy go jako laureata krakowskiego Festiwalu Piosenki Studenckiej oraz Spotkań „Śpiewamy Poezję” w Olsztynie. W Borowicach Robert Kasprzycki przypomniał swoje najciekawsze utwory, które weszły już do kanonu polskiej poezji śpiewaniej – „Niebo do wynajęcia” oraz „Mam wszystko jestem niczym”. Podobała się wykonana na bis kompilacja piosenek w różnych tempach i w różnych stylach, która z powodzeniem rozruszała zziębniętą nieco tej nocy publiczność.
Pierwszy wieczór tegorocznych borowickich spotkań z poezją śpiewaną zakończył Kortez ze swoim zespołem. Kortez to osoba łącząca różne talenty. Jest kompozytorem, wokalistą, świetnym gitarzystą i pianistą. Wszystkie te umiejętności zaprezentował w Borowicach. „Kortez” to estradowy pseudonim Łukasza Derekiewicza, muzyka z Iwonicza, którego kariera rozwija się od dwóch lat w zawrotnym tempie. Jego płyta „Bumerang” została uznana za najlepszy debiut polskiej fonografii w 2015 roku.
Przypomnijmy, że głównym organizatorem borowickich spotkań „Gitarą i…” jest od kilku lat gmina Podgórzyn. Trzeba przyznać, że wywiązuje się z tej roli coraz lepiej. Z borowickiej sceny, nie bez satysfakcji poinformowano, że w tym roku nie odbędzie się w konkurencyjna impreza muzyczna zatytułowana „Gitarą i piórem”, która w ostatnich latach odbywała się w Karpaczu, ale swój początek miała właśnie tutaj w Borowicach.
W drugim dniu borowickiej imprezy – w sobotę - wystąpią m.in. Hanka Wójciak i Renata Przemyk.
Więcej o programie wydarzenia w publikacji, do której odnośnik znajduje się poniżej.
Komentarze (16)
"Z borowickiej sceny, nie bez satysfakcji poinformowano, że w tym roku nie odbędzie się w konkurencyjna impreza muzyczna zatytułowana „Gitarą i piórem”.
POLACTWO zawiśc i zazdrośc .
Gminy zamiast ze sobą wspólpracowac i zdrowo konkurowac w ofercie dla Mieszkańców i Turystów toczą małe wojenki.
Im bogatszy repertuar wydarzeń kulturalnych tym większa atrakcyjnośc całego regionu-CZAS WRESZCIE ABY "NASI"WŁODARZE TO ZROZUMIELI i umieli współpracowac
PS:jednego roku były imprezy o tej samej tematyce w trzech sąsiednich gminach w ten sam wekeend a potem przez całe wakacje ciSZA!
Tak, to prawda, ale jak zauważyłem tkwi to w mentalności ludzkiej. Ciekawe, że jaka by nie była władza, to takie najprzykrzejsze cechy wydają się u niej być wyjątkowo rozwinięte...
*zauważyłeś
A czemuż to dziwi Cię ich satysfakcja skoro organizatorzy gitara i piórem "ukradli" imprezę i przenieśli do Karpacza? Satysfakcja tym większa że udało się uratować klimat tej imprezy. Wiadomo że zmian dużo jest - zarówno tych lepszych i jak i złych.
To nie zawiść organizatorów z Podgórzyna a pycha fundacji Silesia Europaea spowodowała że w tym roku impreza się nie odbędzie.
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Dokładnie każdego roku tak jest w jeden weekend lipca. Jest Lato Agatowe we Lwówku Śl., jest Gitarą i... w Borowicach i jest Castle Party w Bolkowie.
Niestety, trzeba wybierać. A po co? Czy nie można się dogadać?
Jak wielokrotnie podkreślaliśmy cieszymy się, że miłośnicy poezji śpiewanej mają okazję uczestniczyć w dwóch festiwalach. Nigdy nie traktowaliśmy odbywającego się festiwalu w Karpaczu jako konkurencji, ani nie zależało nam na rywalizacji "kto lepszy". Każdego roku za pośrednictwem naszego profilu informowaliśmy o "Gitarą i piórem" i zapraszaliśmy do uczestniczenia w nim, co sami z przyjemnością czyniliśmy. Zdajemy sobie sprawę, że nie robimy wszystkiego perfekcyjnie, jednak jeśli Pan nie zauważył to jesteśmy juz 10 rok głównym organizatorem festiwalu. Pisząc, że coraz lepiej wywiązujemy się z roli organizatora daje Pan dowód nieznajomości organizowanego przez nas wydarzenia. Panie redaktorze, dzięki swojej pracy festiwal nasz doceniany jest, nie od dziś, przez osoby odwiedzające Borowicę, oraz przez wykonawców i osoby związane organizacją wydarzeń kulturalnych. Pana słowa świadczą o nieznajomości naszego festiwalu. Przykre to...
Kto pamięta "Gitarą i piórem" z dawnych lat, ten wie jaki był klimat dwóch muzycznych wieczorów w ...Borowicach.Kto komu ukradł pomysł plenerowej imprezy pozostawię bez komentarza...
Tęsknię za prostotą i łagodnością tego miejsca..bez przepychanek kto jest dla kogo i za ile...Pozdrawiam wszystkich miłośników krainy łagodności :-).
Kto pamięta "Gitarą i piórem" z dawnych lat, ten wie jaki był klimat dwóch muzycznych wieczorów w ...Borowicach.Kto komu ukradł pomysł plenerowej imprezy pozostawię bez komentarza...
Tęsknię za prostotą i łagodnością tego miejsca..bez przepychanek kto jest dla kogo i za ile...Pozdrawiam wszystkich miłośników krainy łagodności :-).