Borowice gromią Lechię i gonią lidera

Na boisku w Piechowicach Hottur czuł się jak u siebie. To dlatego, że w zespole z Borowic gra kilku zawodników rodem z Piechowic, z tego też miasta jest trener oraz kierownik drużyny.

Borowice już w pierwszej połowie rozstrzygnęły losy meczu, za sprawą znakomitego Beniamina Grzesika. Zanotował on klasyczny hat-trick, strzelając gole odpowiednio w 16, 20 i 36 minucie.

Lechia do meczu przystąpiła bez kilku podstawowych graczy i było to widać. Piechowiczanie nie stworzyli zbyt wielu dogodnych sytuacji a i obrona była wyjątkowo niepewna.

Na początku drugiej połowy Lechia osiągnęła optyczną przewagę, próbując choćby trochę odmienić losy tego meczu, ale już pierwsza akcja Hotturu zakończyła się golem. Do wydawało się straconej piłki dobiegł Adrian Klimas. Był tuż przed końcową linią, ograł dwóch obrońców, wszedł do środka pola karnego i z bliska pokonał Kamila Glinę. W 66. minucie było już 5:0 a gola znowu zdobył Klimas. W 72. piękną akcją popisał się Łukasz Woźniczak, który z prawej strony ograł kilku obrońców i dośrodkował w pole karne. Piłka minęła obrońców i bramkarza i do pustej bramki wbił ją Adrian Bredicki.

Na 10 minut przed końcem wynik na 7:0 ustalił Marcin Wojno, który wykorzystał rzut karny, podyktowany po wątpliwym faulu bramkarza. Lechia w drugiej połowie stworzyła tylko jedną stuprocentową sytuację, ale jej nie wykorzystała. Sebastian Myszka strzelił z 12 metrów, ale Tomasz Wojno odbił piłkę na rzut rożny.
Hottur po tym meczu ma tylko dwa punkty straty do lidera Endico-Gola, który dzisiaj tylko zremisował bezbramkowo z Pogonią Wleń.

Lechia Piechowice – Hottur Borowice 0:7 (0:3)
bramki: Grzesik 16, 20, 36 min, Klimas 54 i 66 min, Bredicki 72 min, M. Wojno 80 min.

Lechia: Glina – Hibner, Hardej, Romański, Janik, Gawlak, Karoński, Wąsiewski (75' Mielniczek), Opowicz, Krajewski, Myszka.
Hottur: T. Wojno – Tarasiuk, Dołężka, A. Bredicki, M. Wojno, Justyński, Raj, Woźniczak, Klimas, Grzesik (80' Lubojański), D. Bredicki.