W konfrontacji z Turowem zawodnicy Anwilu chcieli udowodnić, że pogrom groźnego Stelmetu 90:59 nie był przypadkowy. Podopieczni serbskiego trenera Rajkovicia pragnęli pierwszego od ponad miesiąca zwycięstwa na krajowych boiskach. Rywale prezentują nieco odmienny styl gry. Anwil dobrze broni, Turów wyróżnia skuteczność w ataku (średnio 83 punkty na mecz).
O końcowym sukcesie brunatnych zdecydowały skuteczność rzutów z dystansu i zespołowa gra w ataku (16 asyst). Najcelniej rzucali Ivan Opacak (18 pkt.) i Michał Chyliński (16). Dzięki nim PGE Turów prowadził 58:49. W defensywie wyróżnił się Russell Robinson (11), który w ważnych momentach wyłączył z gry rozgrywającego Anwilu Krzysztofa Szubargę (19) i zmusił go do popełnienia siedmiu strat piłki. Turowianie wyszli z dołka i odzyskali wysoką formę. Powinni ją potwierdzić w następnym meczu II rundy w Gdyni, gdzie 21 bm. o godzinie 20, Turów zagra z Asseco Prokomem.
- Mamy najlepszych kibiców w Polsce, nie „zasługują” oni na przykre porażki – powiedział Aaron Cel. - Ciężko trenujemy, wierzymy w siebie, walczymy dalej o mistrzostwo Polski. Teraz w ”szóstkach”, potem w play offach.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...