- W pierwszym w tym sezonie sprawdzianie wypadłam bardzo dobrze – ocenia 26-letnia mistrzyni. - W zawodach w Beitostoelen zajęłam trzecie miejsce. W inauguracyjnych zawodach PŚ w szwedzkim Oestersund trzy niecelne strzały przeszkodziły mi w osiągnięciu lokaty wyższej niż siedemnasta w biegu kobiet na 15 km. Rozpoczęłam świetnie. Spośród trzech reprezentantek Polski pobiegłam najszybciej i zakręciłam się koło podium. Miałam dwie minuty przewagi nad liderką i późniejszą zwycięzczynią Anną Olofsson-Żidek (Szwecja). W to, co się stało później, trudno uwierzyć. Pierwsze dwa pudła na drugiej rundzie kosztowały mnie dwie minuty i spadek na 21. miejsce. Po bezbłędnej trzeciej rundzie było pudło na kolejnej.
W zawodach w temperaturze minus 20 stopni Celsjusza sprawdziła się nowa termoizolacyjna bielizna, jaka od tego sezonu używa polska ekipa. W biegu sprinterskim na 7,5 km było lepiej. Agnieszka Cyl wywalczyła kolejne pucharowe punkty. Nieźle pobiegła, na strzelnicy popełniła tylko jeden błąd, co dało 15. miejsce. Słabszy był występ w biegu pościgowym. Jako nieudane uznała Agnieszka bieg sprinterski w następnych zawodach PŚ w austriackim Hochfilzen (strata 2,28 min., 3 pudła, 39. lokata) i bieg pościgowy (aż pięć niecelnych strzałów). Na plus w Hochfilzen należy uznać ósme miejsce Polek w sztafecie 4 x 6 km. Agnieszka pobiegła z karabinem na ostatniej zmianie, po Paulinie Bobak, Weronice Nowakowskiej – Ziemniak i Magdalenie Gwizdoń.
W biegu indywidualnym na 15 km w słoweńskiej Pokljuce biathlonistka z jeleniogórskiego klubu znów była blisko życiowego sukcesu w PŚ. Długo biegła w pierwszej trójce. Niestety, silne nerwy i pewna ręka opuściły ją podczas ostatniej wizyty na strzelnicy.
- Byłam bardzo dobrze dysponowana biegowo, ale szanse na podium straciłam po trzech pudłach – ubolewa Agnieszka. - Na mecie okazało się, że do zwycięskiej Norweżki Tory Berger straciłam dokładnie 2:57,9 minuty. Za każdy niecelny strzał dolicza się karną minutę. Zostałam sklasyfikowana na 14. miejscu. Pucharowy bieg na 7,5 km z jednym pudłem zakończyłam na 18.pozycji. W dorobkiem 121 punktów w klasyfikacji Pucharu Świata zajmuję 23.miejsce. Pozostałe Polki są w drugiej części czterdziestki.
Dobrze się zaczęło, ale kiepsko skończyło (zdublowanie przez Szwedów). Tak najkrócej można podsumować występ naszej sztafety mieszanej (2 x 6 i 2 x 7,5 km) w PŚ w Pokljuce. Na pierwszej zmianie Agnieszka Cyl nie miała na strzelnicy żadnego pudła i przegrywała tylko z Marie Laure Brunet. Potem było już coraz słabiej. Magdalena Gwizdoń, Łukasz Szczurek i Krzysztof Pływaczyk spisali się fatalnie i polska szfafeta nawet nie została sklasyfikowana.
Najbliższe starty biathlonistek z kadry narodowej w Oberhofie (od 5 bm.). Po świętach, z udziałem całej krajowej czołówki, zaplanowano w Kościelisku mistrzostwa Polski kobiet i mężczyzn. Imprezę odwołano, bo silny wiatr wywiał śnieg z narciarskich tras.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...