To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

1959

Gorliwy zwolennik walki z alkoholizmem znalazł się w Kowarach. Był to kelner w restauracji „Szarotka”, 34-letni Jan B.
B. dbał o zdrowie swych konsumentów. Wiedząc, że wódka szkodzi na zdrowie dolewał do niej... wodę. Jednak nie dbał on o kieszeń swych „pupilków” i pobierał normalne ceny. Epilog rozegrał się przed Sądem Powiatowym w Jeleniej Górze, który skazał B. Na 6 miesięcy więzienia z zawieszeniem na 3 lata i 750 zł grzywny. I warto walczyć z alkoholizmem?

**
Jeleniogórski komitet do spraw telewizji poczyni starania o zakup aparatury przekaźnikowej. Sprawa przekaźnikowej stacji telewizyjnej na Śnieżce dyskutowana jest już od paru lat. Jak dotychczas bez widocznych rezultatów.

**
Facet, mimo że ubrany był elegancko i zachowywał się bez zarzutu, wydał się podejrzany. Meldował się w hotelu „Europa” tylko na podstawie metryki, wystawionej na nazwisko Stanisław C. PO zatrzymaniu go przez MO stwierdzono, że w walizce posiada papiery na zupełnie inne nazwisko. Przy przesłuchaniu oświadczył: „ jeżeli odkryjecie, jak nazywam się naprawdę, przyznam się do wszystkich swoich czynów”. W dwa dni później prowadzący śledztwo oficer przywitał go. „No cóż panie Kazimierzu K., może zacznie pan opowiadać?”.

**
- Co nowego ukaże się wkrótce w jeleniogórskich sklepach? – pytamy dyrektora hurtowni WPHS.
- W połowie marca otrzymamy około 12 ton pomarańczy, w cenie po 40 zł za kilogram. Prawdopodobnie przed świętami nadejdzie jeszcze większa ich ilość. Póki sklepowe zapełnia się czterema gatunkami mąki: tortowej, krupczatki, luksusowej i wrocławskiej. Spodziewamy się także większego przydziału czekolady.

**
Proszę szybko jechać do szpitala rzuciła jednym tchem p. R.Kiełek z Borowic, zatrzaskując drzwi taksówki nr 34. Kierowca natychmiast nacisnął starter i szybko ruszył we wskazanym kierunku. W pobliżu małej Poczty przy ulicy Wolności pasażerka zaczęła zachowywać się niespokojnie. Kierowca ob. Ryszard Kwaśny zorientował się, iż coś się na tylnym siedzeniu dzieje i zatrzymał samochód. (...)W taksówce pani Kiełek urodziła dziecko.

**
„A kina dobrego wciąż brak”... śpiewają sobie mieszkańcy Janowic Wielkich, trawestując słowa popularnej niegdyś piosenki. Panna Młoda – chyba Okręgowy Zarząd Kin we Wrocławiu, dziwnie powolny, nie kwapi się z przyjazdem do Janowic, by na miejscu stwierdzić, jak nie powinno wyglądać kino w turystycznej miejscowości przelotowej, przez która przebiegają liczne szlaki ściągające turystów ze wszystkich stron Polski.

**
Do baru „Przystanek” w Jeleniej Górze weszło trzech mężczyzn. Zajęli miejsca za stolikiem i zamówili śniadanie składające się z trzech „setek”, jaj w sosie musztardowym, rolmopsów i bułek.
Po skonsumowaniu, bufetowa Genowefa Ć., wystawiła rachunek. Ale jeden z gości, po obliczeniu, doszedł do wniosku, iż zapłacili o 10,10 zł za dużo. Bufetowa nawet nie chciała z nimi na ten temat rozmawiać, ale kiedy pokazali legitymacje kontrolerów Wojewódzkiego Inspektoratu PIH – zmiękła.

**
Trudno uwierzyć, że w Bierutowicach, gdzie mieszka około tysiąca mieszkańców stałych i ponad dwa tys. wczasowiczów, nie ma ani jednego punktu, który sprzedawałby owoce i warzywa. A jednak to jest prawda. Nie chodzi tu już o sklepy. Brak w tej miejscowości nawet prymitywnie urządzonych straganów.

**
Tłumy mieszkańców Jeleniej Góry zapełniły po brzegi sale jeleniogórskiego teatru w czasie uroczystej akademii z okazji XV-lecia Polski Ludowej. W prezydium akademii, obok przedstawicieli miejscowych władz, partii i stronnictw politycznych zasiedli także przedstawiciele sąsiedniego powiatu CSR Vrchlabi oraz Armii Radzieckiej. PS. W czasie akademii zapomniano zupełnie o takim „drobiazgu” jak hymn państwowy.

**
Dyrekcja Jeleniogórskich Zakładów celulozy i Włókien Sztucznych zatrudni natychmiast każdą ilość pracowników fizycznych – mężczyzn. Praca na 3 i 4 zmiany. Płaca wg systemu dniówkowo-premiowego, zgodnie z Układem zbiorowym dla pracowników Przemysłu Chemicznego. Na zakładzie czynna jest stołówka oraz szatnia i łaźnia. Mieszkań nie zapewnia się, z powodu braku.

**
Trzy bary mleczne, w Szklarskiej Porębie, Cieplicach i Kowarach, przekształci się w jadłodajnie. W związku z tym wprowadzi się tam sprzedaż dań mięsnych.

**
Komisja Propagandy KP liczy kilkadziesiąt osób. Już sam skład osobowy tej komisji wywołuje wiele refleksji. Na liście jej członków znalazłem np. nazwisko tow. Bedełka z Zakładów Ceramiki Budowlanej. Kiedyś był to ofiarny, ceniony przez ludzi działacz partyjny. Na jesieni 1956 roku wycofał się z pracy i zajął na razie pozycję bacznego obserwatora, choć szacunku u ludzi wcale nie stracił. Typowy, trudny konflikt sumienia.

**
Zarzuty stawiane Feliksowi Haziakowi zamieszkałemu w Jeleniej Górze, ulica Morcinka 3 dotyczące pomówienia o kradzież odwołuję. Anna Dobosz.

**
Pisząc o PDT spieszymy wyjaśnić czytelnikom jedno przykre nieporozumienie. Bardzo często się zdarza, że klient chce kupić pralkę elektryczną, motorower, akordeon itp. Mimo, że towar leży na półkach, ekspedientka odmawia sprzedaży, podając oczywiście powody. Nie wszyscy klienci wierzą jednak ekspedientkom i wychodzą zirytowani. Wyjaśniamy, że są to towary, które sprzedaje się tylko na podstawie specjalnych skierowań wydziału handlu MRN.

**
Przed sądem stanęli dwaj bracia: 26-letni Tadeusz i 21-letni Józef N. Ukradli oni Teodorowi G. z Cieplic świnię o wartości 1300 złotych. Obaj zostali skazani na karę po 6 miesięcy więzienia i po tysiąc złotych grzywny.

**
W malutkim barze Gminnej Spółdzielni w Barcinku siedziało kilka osób. Byli to pracownicy PGR i odlewni żeliwa. Kiedy już popili zdrowo i z głów zaczęło się porządnie kurzyć, rozpoczęła się awantura. Czy był powód? Kto by się nad tym zastanawiał. On na mnie powiedział... i lu go w mordę! Poszły w ruch pięści i żelazne przedmioty. Efekt – pracownik PGR Stefan G. Po ciosie zadanym bosakiem w głowę, trzecią dobę nie może odzyskać przytomności.

**
Prokurator miasta i powiatu jeleniogórskiego wniósł akt oskarżenia przeciwko Czesławowi M. - proboszczowi parafii rzym.-kat. W Starej Kamienicy, za udzielenie ślubu kościelnego mimo, że nie został przedtem zawarty akt małżeństwa w Urzędzie Stanu Cywilnego. Wg brzmienia aktu oskarżenia, proboszcz nie tylko nie zażądał wyciągu z aktu małżeństwa, ale wiedział, że akt taki nie został zawarty. Tłumaczenie proboszcza M., że nie widział o obowiązującej ustawie wydaje się być mało prawdopodobne, bo została ona wprowadzona w życie na przeszło trzy tygodnie przed udzielonym ślubem, była ogłoszona w Dzienniku Ustaw, a pisała o tym cała prasa, również i katolicka.

**
Rozmowa z Tadeuszem Żebrowskim, dyrektorem Miejskiego Handlu Mięsem:
- Panie dyrektorze, czy mieszkańcy Jeleniej Góry mogą już kupić w sklepach tyle mięsa, ile chcą?
- Ostatnio zaopatrzenie w mięso jest prawie wystarczające, szczególnie ilościowo. Natomiast asortyment jest jeszcze nieco ubogi.
- Czy przewiduje pan w tym zakresie jakieś zmiany na lepsze?
- Tak. Zresztą zostały one zapowiedziane przez osobę wysoce miarodajną, bo przez Ministra Handlu Wewnętrznego p. M. Lesza w czasie jego wizyty w Jeleniej Górze.

**
To, co zobaczymy w najbliższą niedzielę na ulicach Jeleniej Góry, będzie nie lada rewelacją. Tego u nas jeszcze nie było, ale...
Zdradzimy wam już całą tajemnicę. Największe „ryby” i autorytety jak np. Dyrektorzy zakładów, adwokaci, popularni działacze społeczni itp. - z puszkami w rękach – będą zbierali pieniądze na Społeczny Fundusz Budowy Szkół.

**
W drugim półroczu br. rozpocznie się próbna produkcja „elany”. Jest ona włóknem syntetycznym poliestrowym z domieszką wełny (60 proc.). Spodnie z „elany” to prawdziwe cudo dla mężczyzn. Wystarczy raz dobrze wyprasować,, a kant zawsze będzie „trzymał”. Można się w nich nawet kąpać. Po wyschnięciu dalej będą wyglądały jak nowe.

**
Co nowego ukaże się wkrótce w jeleniogórskich sklepach? - pytamy dyrektora hurtowni WPHS.
W połowie marca otrzymamy około 12 ton pomarańczy, w cenie po 40 zł za kilogram. Półki sklepowe zapełnią się czterema gatunkami mąki: tortowej, krupczatki, luksusowej i wrocławskiej. Spodziewamy się także większego przydziału czekolady.

**
W Jeleniogórskim Sądzie Powiatowym odbędzie się niedługo rozprawa przeciwko 54-letniej Irenie K. i jej siostrze, 56-letniej Apolonii O. Obie mieszkają w Jeleniej Górze, przy ulicy Kasprowicza 12. Akt oskarżenia zarzuca im, że pobiły, a następnie oblały gorącą wodę swoją sąsiadkę Leokadię K. W skutek tego doznała ona oparzenia II i III stopnia i musiała przez 53 dni przebywać w szpitalu.

**
7 tysięcy par damskiego obuwia z tworzyw sztucznych dostarczyły już na rynek Jeleniogórskie Zakłady Przemysłu Terenowego. Buty te – w cenie 140 zł za parę – są mocne i trwałe, myje się je wodą i nigdy nie tracą świeżości. Nic więc dziwnego, że buty po kilku dniach znikają ze sklepów.

**
Wszystko ma swój koniec, nawet remont kina „Tatry” przy ulicy Krótkiej 3. Otwarcie nastąpi w dniu 13 czerwca. Widownia otrzymała nowe, numerowane krzesła. Został również gruntownie odświeżony ekran oraz poprawiona czystość dźwięku. Seanse w niedziele o godz. 12., 18. i 20. Program na najbliższe dni: „Bezkresne horyzonty”, dodatek – „Kubań-Bejram; „Dwie rywalki”, dodatek - „Szkoła Kernera”.