- Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, działacze Sokoła powiedzieli nam, że to my formalnie jesteśmy gospodarzami i mamy sami rozłożyć siatki, poprawić linie i o wszystko zadbać – mówi Grzegorz Królikowski, trener KKS-u. - Myśleliśmy, że potraktują nas po koleżeńsku i przygotują wszystko, nie muszą przecież jechać do nas. Trudno, nie chcieli więc zapytałem, gdzie te siatki są. Lekceważąco odpowiedzieli „tam”, nie wskazując nawet miejsca. Chcieliśmy je rozłożyć, ale widać, że Sokół nie miał dobrej woli, by do tego spotkania doszło. W tej sytuacji wróciliśmy do domu.
Jak mówi, nie ma zamiaru już grać z Sokołowcem. - Dostaniemy walkowera i pogodzimy się z tym. Poproszę tylko OZPN, żeby nie przyznawał nam kary finansowej, bo w związku z tym meczem ponieśliśmy już spore koszty – mówi G. Królikowski.
Zgodnie z terminarzem mecz miał się odbyć w Boże Ciało, ale sędzia nie dopuścił do gry, gdyż boisko przypominało wielką kałużę. Tyle, że sędziom tak czy inaczej trzeba było zapłacić, bo byli na miejscu. To ok. 200 złotych. Wczoraj sytuacja się powtórzyła: do meczu nie doszło, ale sędziowie przyjechali, „papierowi” gospodarze więc musieli ich opłacić. Czyli kolejne 200 złotych. Łącznie więc nie odbyty mecz kosztował KKS 400 złotych plus koszty dojazdu do Sokołowca i powrotu.
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...