- Ślady hamowania motocykla są na długości około dwustu metrów – mówi młodszy aspirant Waldemar Oszmian z Komendy Powiatowej Policji w Kamiennej Górze. - Tylne koło motocykla było zablokowane. Dostał się do niego szew pakunku, przewożonego z tyłu motocykla.
Kierowca został mocno ranny w głowę i klatkę piersiową. Karetka pogotowia przewiozła go do szpitala w Wałbrzychu. Rany były jednak tak rozległe i groźne, że motocyklisty nie udało się uratować.
Komentarze (2)
kolejny dawca zdrowych organów dla ratowania tych,dla których życie jest wartością najwyzszą.
Po twojej wypowiedzi moge stwierdzic, iz masz nierwono w glowce.