„Dumni i wściekli” w DKF „Klaps”

„Dumni i wściekli”, komedia/dramat; reżyseria Matthew Warchus (Wielka Brytania, 2014)

sala widowiskowa JCK, ul. Bankowa 28/30
Godz. 18:00
Bilety: 10 zł; karnety: 28 zł
"Dumni i wściekli" to ten rodzaj filmu, w którym przeplatają się elementy zabawne i smutne, gdzie słodycz zwycięstwa i gorycz porażki obejmują stanowiska niemal równorzędne. To też jeden z tych niezwykle energetycznych i optymistycznych obrazów wywołujących w widzach nagłe ataki emocji i nieposkromioną chęć wstania z miejsca i żywiołowego wiwatowania. Wielbiciele "Billy'ego Elliota" oraz "Goło i wesoło" będą zachwyceni. Podobnie jak wszyscy inni. Brytyjczycy przyzwyczaili już do swojego autorskiego sposobu opowiadania trudnych historii - z domieszką ciepłego, nienachalnego, subtelnego humoru. Według tego klucza od lat snują historie dotyczące ciężkich lat osiemdziesiątych i reform "żelaznej" Margaret Thatcher. "Dumni i wściekli" kontynuują bogatą tradycję, przekładając na język filmowy wydarzenia przełomu lat 1984/85 - niepewne czasy długotrwałych i wyczerpujących strajków górników oraz ich walki o godne życie. Z założenia, że każda pomoc się w tych okolicznościach przyda, wychodzi Mark Ashton, samozwańczy przywódca grupy "Geje i lesbijki wspierają górników" (w oryginale w skrócie "LGSM"). Wraz z przyjaciółmi tworzy manifest i zabiera się do pracy u podstaw. Pierwszy krok - przekonać konserwatywnych górników i ich rodziny, by w ogóle chcieli podjąć rozmowy. Po serii porażek, nieodebranych telefonów i zerwanych połączeń, prężnie działającemu zespołowi udaje się dogadać z mieszkańcami mieściny w południowej Walii, a i to tylko na skutek nieporozumienia. Tak zaczyna się wymagająca współpraca, często konfrontowana z otwartą niechęcią sporej grupy lokalnych tradycjonalistów, którzy gejów nigdy nie widzieli na oczy. [Magdalena Maksimiuk] - Stopklatka (info: JCK)