Oba zespoły pojedynek ze sobą (z racji odległości i wzajemnych powiązań) traktują jak derby. I oczywiście chcą coś w takim meczu udowodnić. Nie inaczej było też podczas ostatniego pojedynku, a jedni i drudzy mieli tym trudniejsze zadanie, że ostatnie tygodnie dla obu drużyn były pasmem niepowodzeń, a skompletowanie wartościowego składu staje się zadaniem nie do wykonania.

Piotr Chodorski z Wrocławia wygrał Urodzinowy Bieg do Kotła Łomniczki w Karpaczu. Dystans około 3 km stopniowo pod górę (meta 200 m wyżej niż start) przebiegł w 14 minut i 51 sekund. Startowało 110 osób.

Na targowisku „Zabobrze” 78 udziałowców, na „Florze” 102 podmioty. Kupcy z jeleniogórskich targowisk zebrali już pieniądze potrzebne na objęcie udziałów. Dziś spółkę kupiecką powołują do życia handlowcy z Zabobrza, jutro – kupcy z „Flory”.

- Żeby matki żyły jak najdłużej i żeby Matka Boża wyprosiła dla nich dużo pieniędzy – tymi słowami rozpoczął ks. dr Józef Stec wczorajsze święto przy cieplickiej parafii. Były występy zespołów, loteria fantowa, pokazy straży.

Sześćdziesiąt pięć lat działalności świętuje w tym roku Powiatowe Koło Pszczelarzy w Jeleniej Górze. W czasie dzisiejszego festynu w Starej Kamienicy nagrodzono zasłużonych bartników, podziękowano wspierającym pszczelarzy osobom i instytucjom. Festyn był też okazją do kupienia produktów pszczelarskich.

Po nieoczekiwanej wygranej 1:0 w Raciborowicach z wysoko notowanym GKS-em (5. miejsce) i wcześniej 2:1 z wojcieszowskim klubem, ambitnie walczący o utrzymanie w okręgówce beniaminek z Otoka liczył na następny komplet punktów. Stało się inaczej. Czarni zagrali dobry mecz i mogli odnieść bardziej przekonujące bramkowo zwycięstwo, gdyby w drugiej części spotkania dogodnych sytuacji sam na sam z bramkarzem Danielem Ziołą nie zmarnowali Filip Godlewski i Grzegorz Faliński. Zespół trenera Jana Wrony zagrał sportowo „czysto”, bez „przekrętów”, negując powszechne plotki o sprzedaniu meczu rywalom.

Kierująca samochodem marki Ford Ka jechała w Jeleniej Górze aleją Jana Pawła II w kierunku ulicy Sobieskiego. Na skrzyżowaniu wpadła w poślizg na mokrej nawierzchni, uderzyła w krawężnik a następnie wjechała na barierkę ochronną i na niej zawisła.