To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Derby gminy dla Łomnicy

Derby gminy Mysłakowice miały atmosferę sportowego widowiska. Były chóralne okrzyki, żywiołowy doping, instrumenty muzyczne, race i świece dymne (które mocno zaniepokoiły organizatorów). Ważniejsze jednak że także zawodnicy obu drużyn dostosowali się do oczekiwań widowni. Orzeł, który ostatnich spotkań na pewno do udanych nie zaliczył, tym razem zebrał skład i podjął walkę, choć może zabrakło nieco wiary w końcowy sukces.

KS Łomnica – Orzeł Mysłakowice 2:1 (0:0)
Bramki: Aleksiejew, Śmietana dla Łomnicy; Grycki (k.) dla Mysłakowic

W pierwszej połowie mecz był wyrównany (i bardzo, bardzo twardy), obie drużyny miały swoje szanse na bramki, choć niewątpliwie bliżej byli łomniczanie: rzut karny wykonywał Aleksiejew, ale tym razem przeniósł nad poprzeczką. Po przerwie goście najwyraźniej postanowili bronić remisu – nie forsowali już tempa, a ich wycieczki pod bramkę miejscowych w dwóch, maksymalnie trzech zawodników nie miały szans powodzenia. Co gospodarze bezlitośnie wykorzystali i ukarali dwoma bramkami.

Nawet przegrywając w takim stosunku goście nie podjęli większego wysiłku by ratować wynik, ale gdy zdobyli z rzutu karnego kontaktową bramkę (karny zasadny, ale trochę przypadkowy) nagle potrafili się zmobilizować. Przez ostatnie 5 minut właściwie nie opuszczali przedpola bramki Łomnicy, na wyrównanie nie starczyło już jednak czasu.