Niezwykły koncert przeżyła publiczność, która w piątkowy wieczór, 13 września przybyła do Filharmonii Dolnośląskiej na inaugurację Festiwalu Muzyki Teatralnej. Teatr Chorea z Łodzi zaprezentował adaptację Eposu o Gilgameszu z muzyką Tomasza Krzyżanowskiego.  Koncert na chór, trio jazzowe i kwartet smyczkowy przyjęto burzą oklasków. Partie wokalne wyśpiewano w języku akadyjskim, niektóre z pieśni w  polskim tłumaczeniu.

Pochód Fredry to odpowiedź Jeleniej Góry na zainicjowane przez Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego Narodowe Czytanie dzieł naszego znakomitego komediopisarza.

By w czas kanikuły wprowadzić jak najwięcej radości, Jadwiga i Tadeusz Kutowie powołali do życia Festiwal Śmiechu, który trwa w Teatrze Naszym przez cały sierpień.

Po godzinie 20. wydawało się, że burza i deszcz na dobre przegoniły widzów z jeleniogórskiego rynku, a aktorom uniemożliwiły zagranie przedstawień. Jednak, gdy tylko opady zelżały, a najwytrwalsza publiczność uzbroiła się w parasole, rozpoczęły się wieczorne widowiska.

Ulica lubi być porwana, lubi się śmiać, czasem przestraszyć. Ulica lubi, gdy coś się dzieje. Ruch, interakcje i żywioł. Takich przeżyć dostarczyły dziś widzom dwa spektakle trwającego od wczoraj festiwalu teatrów ulicznych.

Refleksje były średnio optymistyczne, ale wspomnienia miłe i miejscami bardzo zabawne. Alina Obidniak i Jerzy Zoń oraz goście spotkania w galerii Biura Wystaw Artystycznych rozmawiali dziś o kondycji teatrów ulicznych, przemianach jeleniogórskiego festiwalu i jego pięknych tradycjach.