Mecz zaczął się dobrze dla Karkonoszy. W 13 minucie Bednarczyk wyłożył piłkę Malarowskiemu, który strzałem w pierwszej piłki w okienko bramki rywali otworzył wynik spotkania. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, choć jedni i drudzy mieli dobre okazje. Po zmianie stron widać było, że goście chcą za wszelką cenę wyrównać. Osiągnęli przewagę, ale nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Dubiela. W 64 minucie Ernest Polak strzałem głową trafił w poprzeczkę. Chwilę później szybka akcja Karkonoszy przyniosła im powodzenie. Łukasz Kowalski przyjął piłką w polu karnym, przełożył z prawej nogi na lewą i uderzeniem z przysłowiowego szpica nie dał szans Turkowiczowi. To podłamało rywali, którzy do końca stworzyli już tylko jedną groźną sytuację. W 72 minucie Mika wyszedł z prawej strony boiska sam na sam z Dubielem, ale bramkarz Karkonoszy wyciągnął się jak struna i zdołał wybić piłkę.
To zwycięstwo praktycznie przesądza o pozostaniu Karkonoszy w IV lidze na kolejny sezon.
Karkonosze Jelenia Góra – Piast Nowa Ruda 2:0 (1:0)
bramki: Malarowski, Kowalski
żółte kartki: Bednarczyk, Milewski, Jurkowski oraz Horka
sędziowali: Mirosław Mazgaj - główny, Krzysztof Kędzierski, Adam Karasewicz - asystenci
Karkonosze: Dubiel, Walczak (64' Szramowiat), Hamowski, Milewski, Jurkowski, Ziomek, Majer (66' Khodzamkulov), Bednarczyk, Krakówka, Malarowski, Kowalski.
Piast Nowa Ruda: Turkowicz – Bolisęga (76' Jaśków), Horka (62' Szarek), Kamiński, Mika, Osiecki (46' Lis), Pieróg, Polak, Stasiński (58' Natkaniec), Paweł Ulatowski, Piotr Ulatowski.
Wyniki 29. kolejki:
Granica Bogatynia – Pogoń Oleśnica 2:3 (1:1), bramki dla Granicy: Pietkiewicz i Mokijewski
Olimpia Kowary – Miedź II Legnica 2:1 (0:0), bramki dla Olimpii: Szujewski oraz Kraiński
Nysa Zgorzelec – Łużyce Lubań 1:1 (0:0), bramki: Monik z karnego oraz Jakimowicz
Orkan Szczedrzykowice – Piast Zawidów 4:1 (2:1), bramka dla Poasta Dzięglewski z karnego
GKS Kobierzyce – AKS Strzegom 0:2
Piast Żmigród – Orla Wąsosz 1:0
Sokół Wielka Lipa – Nysa Kłodzko 3:1
Po tej kolejce liderem została Olimpia Kowary, choć zwycięstwo z rezerwami Miedzi Legnica wywalczyła po wielkim horrorze. Goście w drugiej połowie objęli prowadzenie i zanosiło się na niespodziankę. Podopieczni Marka Siatraka grali ambitnie do końca. Wyrównał Szujewski, który dobił piłkę po strzale w poprzeczkę Rudnickiego. W doliczonym czasie gry po wrzutce z rzutu wolnego „na aferę” Kraiński z metra wepchnął piłkę do siatki. Olimpia grała już wtedy w dziewiątkę, czerwone kartki ujrzeli Szujewski i Zatylny.
W trudnej sytuacji jest Granica Bogatynia, po przegranej u siebie z Pogonią w meczu o tzw. sześć punktów jest tylko jedno miejsce nad strefą spadkową. Zespół z Bogatyni przegrywał z rywalem już 1:3, ale Mokijewski na kwadranas przed końcem zmniejszył rozmiary porażki. W końcówce gospodarze za wszelką cenę próbowali wyrównać, ale nie udało im się to.
W derbach o pietruszkę Nysa – Łużyce, gospodarze przełamali serię porażek. Niemal przez całą drugą połowę Nysa grała w osłabieniu (Łuszczyk został wyrzucony za dyskusje z sędzią), ale nie było tego widać. Łużyce objęły prowadzenie, ale w końcówce z karnego (zawodnik Łużyc zagrał ręką w polu karnym) wyrównał Monik. Obie drużyny już nie mają szans na utrzymanie w IV lidze.
Piast Zawidów może być spokojny o ligowy byt, ale zespół Rafała Wichowskiego marzy już o zakończeniu tego sezonu. W dzisiejszym meczu nie znalazł sposobu na nawiązanie równorzędnej walki z Orkanem. – Byliśmy po prostu słabsi – skwitował trener Rafał Wichowski.
Komentarze (2)
super kopacze walczą o pozostanie w IV lidze, to bardzo budujące i warte extra premii. Może prezydent się zlituje i dofinansuje klub.