Radni kolejny raz w tej kadencji wzięli się za zmianę cen biletów MZK. Będą podwyżki. - Jeśli już to nieznaczne i na pewno nie w tym roku – zapewił Jerzy Lenard, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej jeleniogórskiej rady miejskiej.
Radni kolejny raz w tej kadencji wzięli się za zmianę cen biletów MZK. Będą podwyżki. - Jeśli już to nieznaczne i na pewno nie w tym roku – zapewił Jerzy Lenard, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej jeleniogórskiej rady miejskiej.
Komisja rozpoczęła prace nad zmianami w taryfie w ubiegłym tygodniu. Jak się dowiedzieliśmy, mają wzrosnąć bilety jednorazowe oraz miesięczne. Nie wiadomo na razie, o ile.
Jerzy Lenard przekonuje, że podwyżki będą nieznaczne. - Według wyliczeń, nowa taryfa przyniesie MZK dodatkowo 300 tys. złotych zysku – mówi. - W przeliczeniu na pojedyncze bilety są to grosze.
Zapewnił nas też, że nowa taryfa wejdzie w życie dopiero w przyszłym roku. O ile oczywiście zatwierdzi ją rada miejska.
Zdaniem Jerzego Lenarda duzo ważniejszym problemem jest sprawa funkcjonowania MZK jako zakładu budżetowego. Wśród radnych coraz częściej mówi się o tym, że należałoby tę firmę przekształcić w spółkę prawa handlowego. - Tak zrobiły inne miasta i wyszło im to na dobre. Bilety wcale nie podrożały – powiedział nam.
Miasto w tym roku na utrzymanie przy życiu MZK wyłoży w sumie 9 milionów złotych, z czego tylko milion to pieniądze na inwestycje.
Jerzy Lenard uważa też, że można poczynić spore oszczędności zmieniając całkowicie strukturę przejazdów. - Zmianie powinny ulec wszystkie dotychczasowe linie. W tej chwili jest tak, że są albo bardzo długie linie, najczęściej przeładowane, albo też bardzo krótkie, na których nikt nie jeździ – mówi Jerzy Lenard. - Jeśli wprowadzonoby rozsądne zmiany, przy tych samych kosztach autobusy jeździłyby częściej.
To jednak temat na przyszłość, ale niedaleką. Miasto zleciło plan przekształcenia MZK w spółkę zewnętrznej firmie. Ma ona złożyć propozycję zmian 1 grudnia. O szczegółach poinformujemy.
Komentarze (4)
A kiedy MZK weźmie się za zmianę rozkładów jazdy tak aby maksymalnie wykorzystać tabor, aby autobusy przestały jeździć stadami. Kiedy w sobotnie przedpołudnia /kiedy jest największy ruch/ będzie taki rozkład jak w normalny dzień i będą jeździły duże autobusy. Tylko ślepcy z MZK nie widzą stłoczonych jak śledzie podróżnych. To Szanownej Komisji poddaję pod rozwagę....A dopiero wtedy myślcie o większej kasie. Bo w tej chwili ta firma w najmniejszym stopniu służy społeczeństwu naszego miasta.
1."Jerzy Lenard przekonuje, że podwyżki będą nieznaczne. - Według wyliczeń, nowa taryfa przyniesie MZK dodatkowo 300 tys. złotych zysku – mówi. - W przeliczeniu na pojedyncze bilety są to grosze."
-czyli ile? okrągłe 3 czy 9groszy...?
2."Wśród radnych coraz częściej mówi się o tym, że należałoby tę firmę przekształcić w spółkę prawa handlowego. - Tak zrobiły inne miasta i wyszło im to na dobre. Bilety wcale nie podrożały – powiedział nam."
-tylko że TU jest jelenia góra i wszystko, znając życie jest możliwe
Ale to tylko radny Lenard jest za podwyżką cen biletów. Jako szef komisji komunalnej uwielbia podnosić opłaty lokalne. A teraz jeszcze chce podwyżki biletów... brrrr
Cena powinna być złotowa, bez groszy ,to ułatwiło by życie pasażerów a pracę kierowców np.cały 2 a ulgowy 1 zł.