Uczniów, nauczycieli i rodziców korzystających ze szkoły w Sosnówce mocno zaskoczyła nagła zmiana zdania u samorządowych władz gminy. Byli pewni, że szkoła w ich miejscowości jest bezpieczna i może bez przeszkód funkcjonować po tym, jak wygrali batalię o szkołę na początku tego roku. Wtedy również rozpoczęto procedurę likwidacji, ale gmina wycofała się z tego pomysłu po protestach rodziców, negatywnej opinii kuratora oświaty oraz zobowiązaniu się rodziców i pracowników szkoły, że zapewnią konieczną liczbę uczniów w szkole.
- Znowu, tak jak na początku roku, podejmuje się próbę likwidacji naszej szkoły znienacka. Jeszcze dwa tygodnie temu nie było o tym mowy, a teraz, w ciągu tygodnia, najpierw na spotkaniu poświęconym innym sprawom dyrektorka szkoły dowiedziała się o planach likwidacji, a potem, jednego dnia zwołano komisje i sesję nadzwyczajną w tej sprawie. Nie rozumiem po co ten pośpiech i jakie inne względy (bo jestem pewna, że takie być muszą), determinują takie gwałtowne, niezapowiedziane działania – mówi pani Danuta, reprezentująca rodziców dzieci ze szkoły w Sosnówce.
Mówi, że radni są głusi na argumenty rodziców i nauczycieli. A przecież zrobiono wszystko, aby zrealizować warunki, które na początku roku określono, jako warunkujące dalsze istnienie szkoły. Przede wszystkim zapewniono właściwą ilość uczęszczającej do niej dzieci.
- Jest w niej teraz więcej uczniów niż było. Także spoza Sosnówki i Staniszowa, czyli miejscowości, które do tej szkoły przynależą – mówi Pani Danuta. – To prawda, że chodziliśmy do rodziców i namawialiśmy, żeby zapisywali tu swoje dzieci, bo wielu z nich było zaniepokojonych groźba likwidacji i możliwą koniecznością przenosin już po rozpoczęciu nauki w jednej szkole. Uwierzyli zapewnieniom wójta, że jeśli będą uczniowie, to likwidacja nam nie grozi. Dotrzymał słowa raptem przez kilka miesięcy.
Rodzice nie wierzą w argumenty ekonomiczne i dotyczące bezpieczeństwa. Trudno w to zresztą uwierzyć, gdy ma się dane. Ich szkoła nie jest wcale najdroższą w gminie ani pod względem całkowitych kosztów utrzymania, ani w przeliczeniu na jednego ucznia. Podobnie z rzekomym zagrożeniem p-poż. W czasie kontroli strażackiej faktycznie dopatrzono się mankamentów, ale łatwo te zagrożenia usunąć bez konieczności ponoszenia dużych nakładów finansowych. Większość zaleceń już zresztą została wykonana.
Wicewójt Podgórzyna Tomasz Szewczyk tłumacząc konieczność likwidacji szkoły wraca do ekonomii.
- Sytuacja diametralnie się zmieniła. O ile w poprzednich latach w budżecie wpływy z podatków rosły, o tyle w przyszłym roku szykuje się ich spadek. To determinuje konieczność szukania oszczędności. Niestety to oświata jest najdroższym elementem funkcjonowania gminy, a po ostatnich podwyżkach trzeba na nią wydać jeszcze więcej. Podgórzyna po prostu nie stać na cztery obecnie funkcjonujące szkoły.
Tomasz Szewczyk przyznaje, że to nie jest rozwiązanie oczekiwane przez mieszkańców, ale odpowiedzialność za ich wprowadzenie powinny ponosić władze centralne, bo zdecydowały o podwyżkach dla nauczycieli nie gwarantując na nie środków i koszty obciążają gminy; bo nie wprowadziły zmian w Karcie Nauczyciela i nie można w żaden sposób racjonalizować zatrudnienia, choćby w ten sposób, żeby dodać obowiązków nauczycielowi uczącemu w klasie kilkuosobowej, który jest przecież znacznie niej obciążony, niż ten zajmujący się klasą z ponad dwudziestką uczniów.
Zastępca wójta tłumaczy też dlaczego szkoła w Sosnówce została wskazana do likwidacji, nie zaprzeczając, że wcale nie jest najdroższa .
- To prawda, że jest tam obecnie tyle dzieci na ile umawialiśmy się na początku roku. Tyle, ze perspektywa demograficzna jest dla tej szkoły najgorsza. W funkcjonującym w szkole przedszkolu jest zdecydowanie najmniej dzieci, a to wskazuje, że w kolejnych latach liczba uczniów dramatycznie spadnie.
Rodzice nie zamierzają przyjmować decyzji rady bez walki. Podejmą wszelkie możliwe kroki, żeby ratować szkołę, która jest też jednym w miejscowości ośrodkiem integrującym mieszkańców. Liczą, że znowu wesprze ich kurator. Tyle, że tym razem, jak wynika z zapowiedzi wójta Szewczyka, gmina w przypadku negatywnej opinii kuratora zamierza bronić uchwały o likwidacji szkoły w sądzie.
- Nie mamy wyjścia. Alternatywą jest ograniczenie komunikacji miejskiej w gminie, obniżenie dopłat do wody i ścieków. Myślę, że byłoby to gorsze rozwiązanie od likwidacji szkoły – mówi Tomasz Szewczyk.
Komentarze (47)
Ograniczyć liczbę urzędników w gminie.
Ciekawe, komu ten ładny budynek szkoły tak się spodobał, i co tam planuje zrobić?
Paszczak, ty jesteś takim wieśśśniakiem, że jak parkujesz samochód pod gminą to krzyczysz: Prrrrrrr!!!
To już wiecie na kogo NIE GŁOSOWAC w następnych wyborach.... Czy jeszcze Wam mało...
Co to musi być za "człowiek" aby za wszelką cene likwidować to co działa, mało tego to co rozkwita i przynosi dumę całej społecznosci. Przecież ta szkoła rokuje jak nigdy! Przecież inwestują i zdobywają nagrody!!!! Co tu jest grane?????????
Ja wiem co tutaj jest grane, bo jestem w temacie. Wójt ma klapki na oczach i wszystkie pieniądze z dobyte z naszych podatków ładuje w błoto, czyli w dokumenty, projekty, mapy pozwolenia itd. na budowę wyciągów, kompleksu narciarskiego w sosnówce. Niestety to wszystko kosztuje bardzo dużo ogromne pieniądze, wydano już około miliona i wydawać będą dwa trzy razy tyle by dojść do finału a niestety są jeszcze cały czas na starcie pisania dokumentów na tych pozwoleń od nadleśnictwa itd. bardzo długo by o tym pisać ale takie są realia i was tam w gminie robią nieźle w konia. Niestety by były wyciągi to wszystko kosztuje bardzo ogromne pieniądze, co ciekawe gmina jej urzędnicy są tematem tak zdeterminowani (mają klapki na oczach)że całą kasę z gminy ładują na tego prywaciarza co chce wybudować te wyciągi, ot podlizują się u niego bo myślą że im wpłynie do budżetu gminy jakaś chmara pieniędzy. Tak że panie (ni) Xyz mam nadzieje że ci w miarę dokładnie wytłumaczyłem dlaczego niema w gminie pieniędzy i dlaczego brakuje na oświatę na szkołę w Sosnówce, tam na te nie powstałe wyciągi poszły już takie grube pieniądze że można by było tą szkołę utrzymać przez kolejne lata, niestety jak wspomniałem pana wójta priorytetem są te wyciągi a nie zgraja dzieciaków na jego wiosce. On się z nikim nie liczy i jest złym człowiekiem razem z tymi radnymi. Napisali o tym już wcześniej komentujący, sam śledzę temat i widzę jak w gminie oszukują ludzi, maja ich po prostu gdzieś a ten temat tej szkoły jest ku temu przykładem.
To ja ci odpowiem. Ale mądrości. Koniecznie startuj na wójta to pokażesz jak się gospodaruje w gminie. Tylko najpierw trzeba by chyba podstawówkę wreszcie skończyć, bo styl i pisownia żałosna.
Jeżeli gmina "ładuje kasę na prywaciarza" i są na to dowody to tylko zgłosić do prokuratury i po wójcie, zamiast tutaj za plecami wójta wypisywać żenujące teksty. Przecież to takie proste.
Narobiło się długów, to teraz trzeba szukać oszczędności.
Zróbcie jeszcze coś z tzw. morsami, którzy korzystając z tanich biletów weekendowych w KD przyjeżdżają z Wrocławia w soboty umyć się w wodospadzie Podgórnej bo wodę mają za darmo. Że mieszkańcy miejscowości położonych niżej w każdy weekend mają w kranach herbatę zamiast wody, tego już nikt nie widzi. UP z Wrocławia - do roboty! Nie wiem co w tej wodzie jest, ale na kilometr cuchnie kałem.
Wszyscy mieszkańcy gminy Podgórzyna, OBUDŹCIE SIĘ!!! Ten wójt jest zakłamany i fałszywym człowiekiem, pisze prawdę i wystarczy się przekonać wracając do wcześniejszych artykułów w sprawie tejże szkoły. W styczniu lub lutym po cichu, nie uzgadniając z nikim nawet dyrektorem szkoły w Sosnówce, radni wraz z wójtem przegłosowali o likwidacji szkoły. (To tylko świadczy o tym ilu w nich jest jadu i jaka ta elita kolesiostwa jest nastawiona na to by sprawiedliwie rządzić gminą.) Przez całe te zamieszanie przyjechał kurator by sprawdzić i ocenicć tą całą sytuację. Owszem jak jest mało dzieci to szkoła do likwidacji, koniec i kropka sam o tym wiem, ale,, Kurator w tym roku w marcu dał orzeczenie i napisał "kurator uznał, że przyczyny ekonomiczne nie są wystarczające do zlikwidowania szkoły, a rolą samorządu jest, aby znaleźć środki na dalsze jej funkcjonowanie" Sam wójt jak i ci radni obiecali nam wszystkich że szkoły NIE zlikwidują no chyba ze się zmniejszy ilość dzieci. Przyszedł nowy rok dzieci przybyło nie minęło pół roku a oni tam po cichu odwalają nam takie szopki, to tylko świadczy o fałszywości chciwości i obłudności tych ludzi tam pracujący. Do urzędu bez wahania to by się przydał prokurator bo mają bałagan w papierach i nas wszystkich oszukują. Podpowiem wystarczy wpisać na Google i to wszystko wyskoczy co oni urzędnicy z Podgórzyna mówili o likwidacji tej szkoły po interwencji kuratora, włos się w głowie jeży.
I jeszcze jedna istotna sprawa, wójt na szkołę nie ma pieniędzy, tymczasem miliony są wydawane na te wasze wyciągi w Sosnówce, na pozwolenia, projekty, mapy. Problem polega na tym że wydano z naszych pieniędzy grube pieniądze a cała ta inwestycja jest jeszcze na starcie, tak że gruuba kasa bedzie dalej wydawana na te g****e wyciągi które raczej nie powstaną bo oni nie mają żadnego pozwolenia z nadleśnictwa itd. Pieniędzy nie ma na szkołę ale kasę ładują prywaciarzowi który chce budować te wyciągi. Mam to gdzieś ale sam wójt jest nie doszkolony i nie odpowiedzialny na swoim stanowisku. z resztą on przez okres swojego wójt-owania był tylko 20% na urzędowym stanowisku a cała reszta 80% to choroba a raczej zwolnienie na L4 więc jak ma ta gmina działać bez wójta? Tam jest klika nie jeden się o tym przekonał a pieniądze są tam wyrzucane w błoto, przez ich niewiedzę. To co oni zrobili to było poniżej pasa, nie cierpię takiego traktowania, nas podatników gdzie 1/4 naszej kasy z podatków co miesiąc trafia do kosza przez takie ich cwane urzędowanie. Najgorsze jest to że dużo ludzi o tym wie i nic z tym nie robią tylko cicho siedzą, masakra.
Nauczyciele myślą, że pieniądze na ich podwyżki z nieba spadają. Teraz zarabiają między 4 a 5 tyś zł na rączkę więc sory ale trzeba zlikwidować szkołę albo może i dwie. Państwo niestety zrobilo wam podwyżki pieniędzmi samorządu. Nie dziwcie się że trzeba pozwalnic co najmniej 1/4 z Was. Macie czego chcieliście.
Trzeba się było uczyć to byś zarabiał.
Szkoły dzisiaj są dla nauczycieli a nie dla uczniów. Chłopczyk czy dziewczynka jak pójdą do szkoły z Podgórzyna nauczą się nie mniej niż w Sosnówce. Ale oczywiście etacik to etacik. Sami nauczyciele cofają oświatę.
Dawniej, belfer szanował godzinę lekcyjną jak służbę, dziś "nauczyciel" traktuję ją jako godzinę roboczą lub jak litr benzyny. Szkolnictwo legło w gruzach. Dobrze że "uczycie" dzieci, których rodzice uczyli się u tych prawdziwych nauczycieli. Przynajmniej dzisiejsi uczniowie mogą liczyć na dzisiejszych rodzicòw.
Dawniej, belfer szanował godzinę lekcyjną jak służbę, dziś "nauczyciel" traktuję ją jako godzinę roboczą lub jak litr benzyny. Szkolnictwo legło w gruzach. Dobrze że "uczycie" dzieci, których rodzice uczyli się u tych prawdziwych nauczycieli. Przynajmniej dzisiejsi uczniowie mogą liczyć na dzisiejszych rodzicòw.
4 tys. rzadko kto w szkole zarabia na rękę, ale jeśli już to za wiedzę trzeba płacić. Musiałeś być orłem w szkole, że jej tak nie na widzisz. Nadzieja tylko w tym, że nie masz za dużo potomstwa. Bo jabłko od jabłoni daleko nie pada.
Rząd Was ugotował. Dziś nauczyciel to dno totalne. Dzieci w podstawówce korepetycje biorą, szok. Likwidacja takich szkół jak w Sosnówce, z pewnością podwyzszy poziom kształcenia. Mam wrażenie że takie szkoły to wyłącznie źródło etatów dla nauczycieli wieśniaków. Aby etacik był. Nieroby ....
Nauczyciele zarabiają między 4 a 5 tyś -zlikwidowac. Macie czego chcieliście. Lekarze zarabiają między 4 a 12 tyś -zlikwdowac. Macie co chcieliście. Bankowcy zarabiają między 4 a 20 tys -zlikwidowac. Macie czego chcieliście. Kierowcy zarabiają między 4 a 8 tyś -zliwidowac. Macie czego chcieliście. Sprzątaczki zarabiają między 1,5 a 2,5 tyś -zlikwidowac. Macie co chcieliście. Klechy zarabiają krocie -zlikwidowac. Macie czego chcieliście. Politycy zarabiaja między 9 a 15 tys - zlikwidować. Macie co chcieliście. Kłos -fotarłoowymysliłes.
Po raz kolejny władze gminy pokazały że w oczy ludziom mówi się jedno a robi drugie. Wójt budując nową szkołę doskonale zdawał sobie sprawę z tego ile to będzie kosztowało i trzeba będzie coś poświęcić ale dlaczego mają za to cierpieć dzieci ze szkoły w Sosnówce. Władze szkoły zrobiły swoje a gmina jak zwykle powiedziała nie. Może chodzi o podwyżki dla pracowników w gminie albo inwestycje tylko na papierze
Dzieci z pewnością nie będą chodzić na zmiany do szkoły a nie każdego stać na dowożenie dziecka.Słowem współczuję rodzicom i dzieciom a władzom gminy życzę aby do nowego roku odnalazł rozum
Wojt proponuje naukę na zmiany I dojście do nowej szkoły po rowach. To straszne. Widziałam takie sceny
Bzdura, że oświata w gminie to najdroższa pozycja. Milion na mrzonki o wyciągach to pryszcz. Cenne działki o wartości wielomilionowej sprzedawane są za pół ceny. Teraz kolej na oczyszczalnię w Marczycach. Była obłożona jeszcze przed apartamentowcami (czy mają własną oczyszczalnię?). A obok buduje się nowe osiedle mieszkaniowe. No i już jest pomysł na rozbudowę oczyszczalni w Marczycach, bo jest uchwała rady z 30.10.br nr 163. Kupują działkę nr 11/5 w Marczycach. Księga wieczysta KW nr JG1J/00027549/3. Warto popatrzeć kto właściciel. Można wrzucić na ekw.gov nr KW i widać. A jak budowa oczyszczalni to z 20 milionów znowu. Takie inwestycje planuje się wiele lat wcześniej. Ile będą kosztowały wtedy ścieki? Strach myśleć. Przedtem realizowana była inwestycja za 30 milionów, a unia dała 80%, a ścieki i tak z kilku zł poszły na kilkanaście. A teraz? Trzeba zapytać wójta, bo potem może być za późno. A ta działka w Marczycach pod oczyszczalnię to podobno bagna. Ciekawe za ile gmina to kupi. Wie ktoś. I Szewczyk nie strasz, że obniżysz dopłaty do wody i ścieków. Najpierw przypilnuj, jak w innych gminach, żeby podwyżek wody i ścieków nie było. Tylko Podgórzyn przyjął podwyżkę bez walki. Kowary np walczą
Skąd Wy tam w tej Sosnówce chcecie wziąć mróz i śnieg do tych wyciągów ? Apartamentowce w Karpaczu ? Budynki apartamentowe powinny wyróżniać się atrakcyjną i oryginalna architekturą, najlepiej projektu znanego architekta. W budynku powinna znajdować się recepcja i lobby, miejsca postojowe dla lokatorów i ich gości oraz winda z poziomu garażu. Obiekt powinien być chroniony. W większych kompleksach mieszkaniowych oferowany jest dostęp do funkcji sportowo-rekreacyjnych.
Do budowy i wykończenia apartamentów, oprócz tradycyjnych, wysokiej klasy materiałów budowlanych, wykorzystuje się kamień naturalny, stal nierdzewną, szlachetne gatunki drewna. Prace wykończeniowe odbywają się według najwyższych standardów z uwzględnieniem indywidualnych projektów wnętrz. Często standard wykończenia apartamentu obejmuje klimatyzację oraz nowoczesne rozwiązania bezprzewodowej obsługi domu typu smart home.
Charakterystyczną cechą apartamentów jest większa niż w standardowych mieszkaniach wysokość pomieszczeń (co najmniej 275 cm) oraz ich rozkład. Typowy plan apartamentu zbliżony jest do prostokąta, a rozkład pomieszczeń uwzględnia takie elementy jak np. atrakcyjny widok z okien (krajobraz, ciekawa architektura, itp. Współcześnie nazwa apartament jest często nadużywana, szczególnie przez deweloperów, którzy określają tym mianem mieszkania niespełniające wymienionych kryteriów.
A co w tym złego, że gmina chce rozbudować oczyszczalnie? To raczej dobrze, że chcą to zrobić. I co za różnica kto jest właścicielem działki, którą gmina ma nabyć pod rozbuowe tej oczyszczalni? Coś cie boli w związku z tym?
Nie gmina zatwierdza taryfy dla wody i ścieków a regulator. Czyli Wody Polskie. Gmina sie może burzyć, ale jak regulator w trakcie kontroli taryf ustali, ze zostały one przez przedsiębiorstwo dobrze wyliczone to nic z tym nie można zrobić. To regulator wydaje decyzje w tej sprawie. Srawdź sobie przepisy
Nie byłoby nic dziwnego, gdyby rozbudowa oczyszczalni była dla mieszkańców, a nie pod apartamentowce, bo mieszkańcy za to zapłacą. Nie było by nic dziwnego gdyby najpierw budowa oczyszczalni, potem sprzedaż działek za przyzwoitą cenę, itd. A tak dożyna się mieszkańców kolejnymi długami.A co do taryf, to w innych je sprawdzają, a regulator ten sam
Kaleta, Ty już się niczego nie dotykaj!!!!!!!!!!!! Ty strategu Ty...
Jak już piszesz to sprawdź poprawną pisownie nazwiska Wójta
Wielka krzywda ze dzieci będą chodzić do nowej szkoły ok 4 km dalej.
To ile tam dzieci w końcu chodzi, konkretnie.
Grubo ponad setka, przeciętnie na 8 klas do klasy chodzi 12 13 uczniów. Szumu o tą szkołę by nie było, gdyby wójt i radni byli uczciwymi ludźmi. Jeśli jest sytuacja taka a nie inna to się idzie do nauczycieli lub do dyrektora tej szkoły w Sosnówce i im się mówi o powstałej sytuacji że szkoła do likwidacji itd. Jak człowiek z człowiekiem się rozmawia by tą trudną sytuację jakoś rozwiązać a oni wójt i radni co zrobili? Zrobili to co najgorszy złodziej który idzie do obcego domu i go okrada po cichu. Oni zrobili to samo czyli nikogo o tym fakcie ani szkoły nie poinformowali tylko po cichu zrobili głosowanie za likwidacją szkoły. Czy ty jako uczciwy człowiek też tak byś zrobił?. Mało tego był kurator i sprawdził ocenił powiedział że nie ma żadnych podstaw by szkołę likwidować. Co ciekawe wójt też po tym wszystkim obiecał. Nie mija pół roku dzieci dużo więcej do szkoły przybyło a wójt z bandą radnych dalej po cichu głosują by zlikwidować szkołę mając w tyłku ludzi dzieci, kuratora całą oświatę itd. To nie są dobrzy ludzie tylko źli i okrutni. Z resztą oni w tej gminie robią mahlojki na okrągło. Jak jesteś kolegą wójta to za grosze możesz kupić ziemię, lub inne przekręty.
Faktycznie mało nie jest. To mi wystarczy. Problem leży zapewne w tym, że nasz złodziejskie rząd nie finansuje oświaty na odpowiednim poziomie. Wójt brzydko się chwyta i nastawia ludzi przeciw nauczycielom zamiast postawić się władzy ludowej obecnie rządzącej. Lud bierze 500+ i coraz bardziej ma wszystko w d. W sumie większości szkoła nie potrzebna, bo do rozkładania towaru na półce studia nie potrzebne.
Mylisz się, tutaj problem nie leży w oświacie a w gminie. Gmina na szkołę w Sosnówce pieniądze ma. Problem polega na tym że gmina zamiast utrzymywać infrastrukturę, drogi szkoły itd. na bieżących swoich wydatkach to wszystkie pieniądze z podatników ładuje w wyciągi których jeszcze nie ma. Potrzebne są pozwolenia z nadleśnictwa, decyzja środowiskowa, projekty na wyciągi, trasy narciarskie, mapy, dokumenty długo by wymieniać to wszystko kosztuje ogromne pieniądze które można liczyć w milionach by to wszystko spiąć w całość. Obecnie to wygląda tak że gmina z pieniędzy podatników to wszystko finansuje, pieniędzy ma mało więc likwiduje szkołę, szukają pieniędzy gdzie się da, wiadomo kosztem dzieci. Ta batalia walka trwa latami. Przykre jest to że pewien człowiek który przyszedł i powiedział że chce wybudować te wyciągi to zamiast wykładać swoje pieniądze to to wszystko wykłada gmina a wójt jak obłąkany jest na całego. Dzisiaj chcą zlikwidować szkołę w Sosnówce a jutro będzie coś jeszcze bo lista zamykania jest o wiele dłuższa tylko dlatego że są potrzebne te chore pieniądze na te wyciągi. Długo by o tym pisać jakie przekręty w gminie się dzieją a radni jak obłąkani wójta się boją widzą co się dzieje ale co tam, po trupach do celu. Te ich urzędowanie w takim stylu grozi większą katastrofą, pożyjemy zobaczymy.
Gmina nie finansuje wykonania projektów wyciągów narciarskich, bo to nie ona będzie inwestorem tych wyciągów ! Co wy w ogóle piszecie za głupoty
Dlaczego głupoty? To może powiesz że ten właściciel co chce budować te wyciągi to wszystko sam robi? A pozwolenie ze środowiska i z innych instytucji wszystko sam robi, gmina nic a nic nie robi finansuje? A te grunty pod wyciągi i obok nich to same za grosze się sprzedają? Gmina na pewno musi pomagać a jak pomaga to za podatnika pieniądze bo tam siedzą i pracują. Wszystko to jest podejrzane i dziwne jak ten zakup ziemi pod szkołę w Podgórzynie.
A co ma do tego wszystkiego teraz zakup ziemi pod szkołe w Podgórzynie? Argumenty sie kończą więc wyciągasz inne rzeczy?
Przecież inwestor sam będzie musiał wystąpić o wydanie decyzji środowiskowej.. To raz. I on na WŁASNĄ inwestycje wyłoży WŁASNE pieniądze. Gmina mu za to nie zapłaci bo nawet nie ma takiej opcji ani możliwości.
Ludzie na ulicy tak mówią że gmina do wyciągów dokłada więc nic dziwnego że tak inni potem komentują. Być może ziarnko prawdy w tym jest. Gdyby wójt był uczciwy a gminie chciało się z ludźmi współpracować to być może inaczej to wyglądało a tak po raz kolejny jest wojna. Sam byłem kilkakrotnie w gminie i widziałem że z nimi się nie da normalnie rozmawiać, kłody pod nogi rzucają. Pieniędzmi też nie umieją się rządzić, rozrzutni są w pewnych sprawach więc nie dziwnego że co nie którzy mają ich dość
Nie po cichu, bo było to na sesji i głosowanie odbyło sie wśród obecnych tam ludzi. I wiedzieli wcześniej, ze tego dnia będa podejmować decyzje o likwidacji szkoły ... Więc nie gadaj, że po cichu
W styczniu lub w lutym było to zrobione po cichu,
Ale mowa jest o aktualnej próbie likwidacji szkoły a nie o tym co było na początku roku
To po co takiego wójta I radnych tolerujecie, ze szkodą dla was. Przecież można temu zaradzić
Pal licho szkoły. Mamy za to w każdej wiosce orlik i piękne remizy strażackie. Paliło się ostatnio w sciegnach u jednego pijaka. Aż 4 straże przyjechały. Ciekawe czy podpalacz zapłacił za akcję.
No prawda. Nawet mówią kto kafle do remiz wybierał.
Kto? Bo jakoś do mnie to nie dotarło a jestem ciekaw
Nie wiesz kto wybierał. Taka jedna wredna wieśniara gminna. Teraz wiesz
Czyli ty?
Zanim zaczniemy krytykę władz gminy, zastanówmy się jakie są koszt utrzymania szkoły:
- to wynagrodzenia kadry pedagogicznej
- wynagrodzenia pracowników administracyjnych
- ogrzewanie
- energia
- i inne
Czy potrafimy sobie wyobrazić jakie ogromne są to koszta w skali roku?
Czy mieszkańcy Sosnówki uważają, że jeśli ich dzieci będą uczyły się w nowej, pięknej i dobrze wyposażonej szkole, stanie im się krzywda?
Nowa szkoła w Podgórzynie cieszy się bardzo dobrą opinią. Gmina musi zapewnić transport dzieci do szkoły, więc rodzice nie muszą się martwić odległością.
Bardzo denerwują mnie wpisy moich przedmówców, piszących, że gmina likwiduję szkołę, aby mieć pieniądze na wykonanie projektów dla prywatnych inwestorów. Takie bzdury mogą pisać tylko ignoranci nie mający pojęcia o przepisach obowiązujących nas wszystkich
Ci co głosowali na wójta , też mają tam dzieci. Widać nie zależy im na szkole. Teraz będą dojeżdżać, postoją na przystankach zimą to zobaczą co stracili.