To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Znani artyści na wernisażu w Świeradowie!

Znani artyści na wernisażu w Świeradowie!

- W tak  przyjaznej atmosferze uprawiać sztukę... nic ciekawszego nie można sobie wymyślić. Znakomici artyści, cudowne warunki, mówiąc nieskromnie, powstały naprawdę interesujące prace. Jestem tutaj trzeci raz, ale to już trzynasta edycja plenerów malarskich – mówił Sławomir Preiss, artysta malarz po krakowskiej ASP i ... parlamentarzysta w senacie.

- Jestem bardzo zadowolona, że udało mi się  w jednym czasie  i jednym miejscu zgromadzić tak ważnych malarzy. A  nie jest to proste, każdy z nich ma swoje zajęcia, plenery, wystawy. Świetnie, że pokochali to miejsce. Trudno zresztą     nie kochać państwa Buczyńskich, opiekunów artystów i sztuki - dowodziła kurator plenerów i wystaw Halina Pokorska, artysta plastyk z Nowogardu Szczecińskiego.
Plenery wymyśliła, organizuje i finansuje Barbara Buczyńska, właścicielka Park Hotelu SPA  w Świeradowie Zdroju. Efekt tygodniowej twórczej pracy przedstawili artyści  podczas jednodniowego wernisażu w hali spacerowej Domu Zdrojowego w Świeradowie Zdroju. I trzeba przyznać, plener i wernisaż zgromadził plejadę znakomitych artystów, znanych i uznanych w  środowisku plastycznym. Swoje prace pokazał choćby Edward Dwurnik, Franciszek Maśluszczak, Henryk Sawka, Leszek Żebrowski.
Dla Edwarda Dwurnika to był już czwarty plener w Świeradowie Zdroju. W kuluarach wernisażu wspominał okoliczności, w jakich po raz pierwszy zetknął się z „genius loci” tego zakątka kraju:
- W 1966 roku, korzystając z różnych środków lokomocji,  zwiedziłem Kotlinę Kłodzką i Dolny Śląsk, Jelenią Górę, Kowary, Kamienną Górę, Szklarską Porębę...  Bardzo dużo wówczas rysowałem. Zainteresowała mnie architektura tych miejsc. I muszę przyznać, że tamte rysunki osiągają dobre ceny...
Franciszek Maśluszczak nie krył słów zachwytu nad tym, co podpatrzył w zakamarkach Świeradowa Zdroju:
- Jest tu szalenie pięknie. Dużo starych domów, wyremontowanych, które nie straszą wybitymi szybami. To miasto do namalowania, do skupienia się, schowania w jakimś zakątku miasta, naszkicowania, podpatrzenia tematów, które są  malarzowi potrzebne do kompozycji.     Z  malowaniem jest tak, jak z pisaniem prozy. Malarz musi czerpać z kultury, z miejsca, w którym się znalazł.... Nie mówiąc już o tym, że w Hotelu Park spotkałem fantastycznych ludzi, którzy mówią po polsku i po niemiecku. Dwie narodowości, dwie mowy spotykają się i przeplatają. Wspaniale, że jest tu wielość pokoleń, wielość różnych światów.
Specyfikę  tegorocznej edycji pleneru podkreślał także Leszek Żebrowski, autor znakomitych plakatów, także tych promujących świeradowski plener. W głowie projektował już kolejne plenery i kolejne plakaty:      
- Plener wyjątkowo udany pod względem artystycznym. I nie tylko. Spotkały się tak przeróżne indywidualności, jak satyryk Sawka, świetny malarz Dwurnik, wymienić tak można wszystkich artystów z pleneru... Za dwa lata, podczas jubileuszowego pleneru, wydamy katalog, bo naprawdę przez świeradowskie plenery przewinęło się już z 50 czołowych artystów tego kraju.

DSC_0438.JPG
DSC_0356.JPG
DSC_0357.JPG
DSC_0358.JPG
DSC_0359.JPG
DSC_0360.JPG
DSC_0364.JPG
DSC_0368.JPG
DSC_0370.JPG
DSC_0372.JPG
DSC_0376.JPG
DSC_0377.JPG
DSC_0378.JPG
DSC_0380.JPG
DSC_0384.JPG
DSC_0386.JPG
DSC_0392.JPG
DSC_0395.JPG
DSC_0400.JPG
DSC_0401.JPG
DSC_0409.JPG
DSC_0410.JPG
DSC_0411.JPG
DSC_0413.JPG
DSC_0414.JPG
DSC_0415.JPG
DSC_0416.JPG
DSC_0418.JPG
DSC_0420.JPG
DSC_0423.JPG
DSC_0428.JPG
DSC_0429.JPG
DSC_0433.JPG
DSC_0434.JPG
DSC_0436.JPG

Komentarze (1)

Czy wystawa będzie jesccze do obejrzenia? Do kiedy?