Z domu mężczyzna wyszedł 23 czerwca. Prosząc o przepustkę, wyjaśnił, że idzie do kościoła. Przez kolejne dni nie wracał jednak. Znalazł go w piwnicy mieszkaniec jednej z kamienic w Leśnej. Przy denacie znaleziono opróżnioną butelkę po alkoholu. Wszystko wskazuje na to, że zgon nastąpił bez udziału innych osób. Ostatecznie zostanie to potwierdzone przez sekcje zwłok, którą zarządził prokurator.
Komentarze (2)
ot i caly Albert.. potrzebny jak dziura w moscie...
prosi o przepustke do kosciola, a idzie sie nachlac... a kto za to placi.. Pan, Pani..spoleczenstwo placi:(