Koszykówka była jego pasja od najmłodszych lat. Mieszkając kilkadziesiąt metrów od MDK-u tam stawiał pierwsze kroki na parkiecie. Od razu z sukcesami – jako wyróżniający się zawodnik został zaproszony do reprezentacji SP nr 1 w Zgorzelcu i w 1977 r. zdobył z nią mistrzostwo Polski młodzików. Na etapie juniorskim powoływano go do reprezentacji kraju w tej kategorii wiekowej.
Dorosła karierę koszykarską rozpoczął w Piotrkovii Piotrków Trybunalski, jednak kiedy tylko w Jeleniej Górze zaczął się tworzyć zespół z prawdziwego zdarzenia wrócił do rodzinnego miasta i stał się jednym z głównych architektów sukcesów Spartakusa – awansu na drugi poziom rozgrywek w 1985 r. i awansu do ekstraklasy w 1989 r.
- Nie mogłem uwierzyć w śmierć jednego z najlepszych zawodników z jakimi miałem do czynienia - przyznaje Eugeniusz Sroka, wieloletni trener pana Józefa. – To był zawodnik o fenomenalnej inteligencji, z wybitnym talentem rzutowym, kapitalnie antycypujący grę, potrafiący poprowadzić zespół do przełamania w najtrudniejszych momentach meczu. Nie zapomnę decydującego o awansie do ekstraklasy meczu ze Stalą Bobrek Bytom w 1989 r. Mecz był w Radomiu. Na trybunach jakieś dwie setki kibiców z Jeleniej Góry, także ojciec Józka. Ale większość widzów, to była koalicja śląskich klubów też bijących się o awans. Na sekundy przed końcową syreną pod koszem z piłką jest Roman Misiewicz, ale nie jest w stanie wykonać rzutu. Las rąk obrońców jest zbyt szczelny. Właśnie wtedy na pozycją wychodzi Józek, dostaje piłkę i zaraz jest faulowany. Do końca trzy sekundy i dwa rzuty osobiste otwierające jeleniogórskiej drużynie drogę na koszykarskie szczyty. Józek mimo zmęczenia i wagi wykonuje je bezbłędnie, a podejrzewam, że zdecydowana większość zawodników nie wytrzymałaby tej presji. Jelenia Góra ma ekstraklasę.
Józef Cięciwa zakończył karierę w wieku 30 lat. Mógł grać dalej, ale nie chciał odchodzić jako przeciętny zawodnik.
Zajął się usługami transportowymi. Zamierzał zwiedzać Europę. Życie okazało się zbyt krótkie…
Komentarze (18)
Pokój Jego duszy.
Zostanie w pamięci kibiców. Niech spoczywa pokoju.
Żegnaj Józek zawsze będziemy o tobie pamiętać i mile cię wspominać.Koledzy DHL.Kondolencje dla rodziny.
Pamietam Józka jak grał w Piotrkowi Piotrków, znakomity zawodnik był .... spoczywaj w pokoju ,
RiP Warto rozważyć nadanie im Józefa Cieciwy.jednej z ulic naszego miasta.
Oraz postawić pomnik. Cięciwa na kasztance.
Pokój jego duszy. A ty (specjalnie małą literą) jesteś .... (przez ch) skoro tak piszesz.
Tobie klocka na pomniku postawić podaj jaka kwatera pajacu.
[quote=Xxx]Tobie klocka na pomniku postawić podaj jaka kwatera pajacu.[/quote]
odpowiedz dla potop
[quote=propozyzcja]RiP Warto rozważyć nadanie im Józefa Cieciwy.jednej z ulic naszego miasta.[/quotta
To lekka przesada....
Odszedł Wielki Zawodnik, który dla Jeleniej Góry zrobił bardzo wiele. Dwa razy awans do EKSTRAKLASY!
Wyjaśnienie: EKSTRAKLASA MĘSKA TO NAJWYŻSZA LIGA W POLSCE. Była tam Jelenia Góra. Grał tam JKS Spartakus, dzięki Józiowi Cięciwie i Jego Kolegom.
Część Jego Pamięci.
Wyrazy współczucia dla Rodziny Józka.
Jaka jest przyczyna śmierci Pana Józefa?
Fantastyczny zawodnik. Te emocje towarzyszące kibicom w hali przy ul. Świerczewskiego 42(obecnie ul. Sudecka) i nie tylko (vide wspominany mecz w Radomiu) na zawsze pozostaną w pamięci. Cześć Jego pamięci.
A ja pamietam mecze w hali Piotrkowi Piotrkow, zamiast do kościoła chodziłem oglądać Józka, to był gość, magik, z piłka wyczyniał cuda, dla mnie wtedy licealisty to był WZÓR do naśladowania ... strasznie przykro i smutno
Smutna wiadomość, Pan Józef był świetnym zawodnikiem i kulturalnym człowiekiem. Spoczywaj w spokoju. Kondolencje dla rodziny
Dzisiaj 19.11.2020r Józef Cięciwa został pochowany w Piotrkowie Trybunalskim. R.I.P.
PAN Józek ,choć kazał mówić józek bo 3lata jest młodszy odemnie,spotykając mnie u jego taty\też chodował gołebie\ jako jedyny mnie uczulał na psedo działaczy sportowych.Panie józiu spoczywaj w pokoju.
Niestety wirus zabrał Józefa i jego o 2 lata starszego brata Andrzeja- spoczywa na nowym cmentarzu po lewej stronie od wejścia. Wyrazy współczucia dla całej rodziny i krewnych obu braci.