Kilka godzin po zgłoszeniu kradzieży samochodu dostawczego z parkingu w Bogatyni, policjanci namierzyli zgube w Zawidowie. Samochód przekroczył granicę z Czechami. Polscy policjanci od razu skontaktowali się z czeskimi, a ci zarządzili akcję. Na trasie przejazdu trefnej furgonetki ustawili blokadę. Złodziej okazał się jednak nierozważny i próbował ja staranować, ryzykując życie czeskich funkcjonariuszy. Po wymknięciu się z pułapki kierował się w stronę granicy z Polską. Przekroczył ją, a tutaj zaczęli go gonić nasi policjanci. Zdesperowany porzucił kradziony wóż na jednej z ulic Bogatyni i dalej uciekał pieszo. Chwilę potem miał już kajdanki na rękach. Okazało się, że sprawcą jest 24-letni mieszkaniec Bogatyni. Warty 30 tys. zł samochód wrócił do właściciela, a złodziej trafił do aresztu.
Komentarze (2)
lol myslal, ze jak przekroczy granice bedzie uratowany
zapomnieli napisać ze czeska policja mordę mu obili na moim podwórku