To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Źle się dzieje w miejskiej radzie Szklarskiej Poręby

fot. UM Szklarska Poręba

Na nadzwyczajnej sesji samorządu Szklarskiej Poręby odwołano przewodniczącą rady Małgorzatę Drużkowską i nie zdołano powołać jej następcy, którym miał zostać Janusz Lichocki. Sesja została przerwana do 30 października, ale z uwagi na układ sił w radzie także w tym terminie wybór przewodniczącego może okazać się bardzo trudny.

Te personalne rozgrywki, to skutek układu sił w 15-osobowej radzie, gdzie większość ośmiu głosów ma klub Lepsza Szklarska dla Mieszkańców (opozycyjny wobec burmistrza). Ta większość powstała po połączeniu sił radnych, którzy zdobyli mandaty z list wyborczych G. Sokolińskiego i R. Rzepczyńskiego. Jako największy klub chcą kierować pracą rady i dlatego złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej i odwołanie przewodniczącej. Starania o zmianę przeprowadzają jednak w sposób, który nie wystawia im najlepszego świadectwa.
To już drugi taki wniosek. Pierwszy złożono na początku miesiąca, ale gdy wnioskodawcy poznali datę sesji, natychmiast go wycofali, bo jeden z radnych wnioskodawców miał być w tym terminie nieobecny i nie byłoby większości. Gdy więc złożono kolejny wniosek, można się było spodziewać, ze wszystko jest dokładnie zaplanowane. Przebieg obrad pokazał, że jednak nie.
Wprawdzie udało się odwołać przewodniczącą głosami 8 do 6 (sama M. Drużkowska nie głosowała, bo przedmiotem uchwały był jej interes prawny). Nie udało się jednak wybrać jej następcy. W tym głosowaniu kandydat J. Lichocki też nie mógł głosować, a to oznaczało remis 7 do 7, co oznacza, że nie doszło do wyboru. Jeśli na kolejnej sesji obecność będzie stuprocentowa, to najprawdopodobniej sytuacja się powtórzy. Radni z klubu Lepsza Szklarska nie chcieli lub nie potrafili powiedzieć, jak zamierzają wybrnąć z tego pata.
Na sesji żalu do odwołujących ją radnych nie kryła była już przewodnicząca. Zwracała uwagę, że taka decyzję powinna poprzedzić merytoryczna ocena jej pracy. Tymczasem wniosek o odwołanie, to wyłącznie efekt personalnych rozgrywek.
Podsumowaniem sytuacji w samorządzie Szklarskiej Poręby może być złożony na początku sesji wniosek Rafała Wróblewskiego, który zaproponował samorozwiązanie rady, bo „działa na szkodę miasta i mieszkańców”. Nie została poddany pod głosowanie, bo ustawa o samorządzie nie przewiduje samorozwiązania. Radny zapowiedział więc, że będzie nakłaniał mieszkańców aby zaczęli organizować referendum nad odwołaniem rady.
 

Komentarze (18)

Odwołać burmistrza.

Równoczesne referendum z jeleniogórskim

Burmistrz Graf narobił wiele szkód w Szklarskiej Porębie. Przez niego wycięto wiele zdrowych drzew. Teraz mamy śmiertelny smog w Szklarskiej Porębie.

ka to jedno wielkie bagno z prekursorem V na czele. Zawsze brakowało tam managera z najwyższej półki, który nie będzie widział tylko swoich interesów a poprowadzi miasto w kierunku rozwoju. Szklarska to nie tylko góry, one nie przyciągną wszystkich turystów, tu trzeba coś robic a skoczek V co robi, skacze i skacze. Teraz dba o dobro pepickiej skoczni i to mu w głowie. Wcześniej próbował oddłóżyć miejskie mieszkania, ale po co to komu, skoro Szklarska ma żyć z turystów a nie z mieszkańców żyjacych często na krechę Państwa.
Ten człowiek to nie jest przyszłość Szklarskiej, Ci radni w większości dbający o własny interes też nie. Precz

Ten od fajki wcale nie lepszy.Szczęście w nieszczęściu że JG to większy grajdół i nie wszystko tak widać jak w SP.Inaczej już dawno mieszkańcy pogonili by to TWA(tow.wzajemnej adorcji)

Niestety żeby coś zmienić w mieście trzeba mieć $ z ściągnięciem ich nie ma problemu, wystarczy kilka razy sprawdzić ile lokalni gospodarze mają zarejestrowanych kwater a ile realnie wynajmują i odprowadzają za nie podatek, no i ile jest nie zgłoszonych. Z tym, że taki gospodarz miasta nie zostanie nim na kolejną kadencje, a to jest jego główny cel. Więc wychodzi na to, że lepiej jeździć na imprezy i ładnie uśmiechać się do zdjęć i udawać, że problemu nie ma.

Miasto moze wprowadzić róznego rodzaju bonifikaty dla zarejestrowanych turystów np bezpłatny parking lub we wspópracy z prywatnymi podmiotani system znizek (wyciąg,KPN,wypozyczalnie).Mając dane osób kozystających łatwiej zweryfikować który turysta był zgłoszony a nieuczciwego przedsiebiorcę ukarać grzywną lub w przypadku recydywy zabrać zezwolenie na świadczenie usług noclegowych.System szybko by sie uszczelnił i wyeliminował nieuczciwe podmioty.Tylko trzeba chcieć i mieć odwagę .Niestety w SPorębie jest silne lobby by nic nie robić.

Miasto nie ma dobrych wladz,a najlepszym menagerem jest obecny burmistrz ....szkoda ze promuje samego siebie.

Nawiasem zastanawiam się bo z grupą 200 osób meldowałem w BlueMontain czy zapłacili za nas oplatę miejscowa? I Czy ja też musze taką oplatę uiścić skoro mam meldunek i mieszkam w Szklarnii.

Wy tu o interesach władzy,a gówno plynie prosto do rzeki.Fajnie będzie jak Dziadzia Mróz odwiedzi i mocniej potrzyma to nie ze sniegolepow a gownolepow zaslynie SP.

super, zamiast się zajmować problemami miasta teraz będą się dwa lata odwoływać...

Lepsza Szklarska pogrąża miasto w chaosie. I to jest ta samorządowa szkoła Rzepczyńskiego ??? Czy też Pan kandydat na burmistrza z ostatnich wyborów już ręce dawno umył i wytarł ?

Może ktoś ujawni, za jakim pseudonimem operacyjnym skrywa się Mirosław Graf z Platformy Okupacji, oraz kto jest jego oficerem prowadzącym?

Ci wszyscy Sokolińscy, Wichniaki, Kusztale, Misiuki et consortes nie lepsi. Pacynki w rękach służb, lóż i mafii ... a naiwni mieszkańcy ufają, że oni tak wszystko od serca, tylko dla ich dobra i rozwoju miasta.

Wichniak kandydował na burmistrza Szklarskiej Poręby 5 lat temu i zdobył ostanie miejsce.

O czym Ty mówisz ? Rzepczyński miał całkiem fajną wizję. Jednak kiedy po przegranych zniknął ze Szklarskiej, ludzie z jego komitetu pog****eli i świadomie bądź bezwolnie realizują obsesje Sokolińskiego i Hochoła. Myślę, że ludzie w Szklarskiej nie tego oczekiwali. Sokolińskiemu podziękowali jeszcze w pierwszej turze. Wygrał Graf ale rada zwyczajnie nie pozwoli mu realizować jego programu wyborczego...po to żeby potem mówić, że go nie zrealizował.

Nie pozostaje nic innego jak odpowiedzieć na apel radnego Wróblewskiego i zorganizować referendum o odwołanie rady. Dla dobra Szklarskiej Poręby.

Wystarczy popatrzeć na te nieremontowane od kilkudziesięciu lat budynki komunalne, drogi, chodniki i zardzewiałe płoty z okresu wczesnego Gierka, aby wystawić jednoznacznie złą opinię wszystkim dotychczas administrującym naszym miastem. Czas na zmiany!