To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zginęła pod kołami samochodu

śmiertelny wypadek

56-letnia kobieta zginęła potrącona przez samochód. Było to dzisiaj na drodze do Karpacza. To kolejny śmiertelny wypadek tego dnia w naszym regionie.

Do zdarzenia doszło w czwartek około 20.30 niedaleko restauracji „Chata za Wsią”. - 32-letni kierujący audi A4 jadąc od strony Karpacza w kierunku Jeleniej Góry potrącił 56-letnią pieszą – informuje podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

 

Na miejscu jest policja i prokurator. Według wstępnych ustaleń, kierujący był trzeźwy a kobieta szła środkiem drogi. Droga do Karpacza jest zablokowana, policja wytyczyła objazd przez Mysłakowice.

DSC_2260.jpg
DSC_2263.jpg
DSC_2266.jpg
DSC_2270.jpg
DSC_2272.jpg
Fot. HN
Fot. HN

Komentarze (32)

co ty myślisz że człowiek wychodząc z domu, ma się ubierać tak żeby świecić jak psu jajca, tylko dlatego że przez nieznaczną część czasu na który opuszcza dom będzie się znajdował na drodze? czasem trzeba się ubrać stosownie do sytuacji np. pogrzeby później stypa, a posiadanie na sobie odblasków w takich sytuacjach jest "trochę" nie na miejscu. inna sprawa to to że człowiek często nie przewidzi tego że będzie musiał wracać po ciemku poboczem, bo np. uciekł mu autobus, kierowca się napił itd. a wyczarowywać odblasków też niestety nikt nie umie.

"co ty myślisz że człowiek wychodząc z domu, ma się ubierać tak żeby świecić jak psu jajca" - lepiej "g****o" wyglądać i żyć, niż dostojnie, pełnym stylu i smaku zostać potrąconym. A do tragedii nie trzeba wiele, a wina nie zawsze jest po stronie kierowcy.

g****a branzoletka odblaskowa na reku a na czas pogrzebu schować do torebki puknij się w głowe

Zamiast się świecić odblaskami /o ile można gdzieś je kupić/, można wziąć z sobą na wszelki wypadek białą reklamówkę, białą czapkę itp. To dużo miejsca nie zajmuje.

Nie dotyczy ww wypadku.Nie znamy przyczyn .Obserwuję pędzące auta za dnia jak i w nocy. Najczęściej to brak jednego światła z przodu,złe ustawienie świateł ,te przeklęte komórki!
Dużą winę ponoszą piesi ,po zmroku brak odblasków,rowerzyści to plaga a zwłaszcza na trójce .Nadmierna szybkość ,zwłaszcza młodzi w starych hondach,golfach ,bogatsi w beemwicach ,audicach ciemnoszybnych wszelkiej maści handlowcy .Coraz cieplej wyjadą motorynkowcy a w maju "komuniści" na kładach .

Wszyscy pędzą począwszy od posłów ,wójtów ,księży i innych notabli nie ponosząc kary a lud widząc też nie zostaje w tyle .Ryba psuje się od głowy.

Bardzo współczuję rodzinie tak ofiary jak i sprawcy. Tragedia. Sam jeżdżę tą drogą bardzo często - obok niej mieszkam. Szybkie samochody, jeszcze szybsze motocykle to jeden z problemów. Brak wyznaczonych białą linią poboczy (na wielu drogach) jest utrudnieniem zauważenia gdzie kończy się droga to kolejny. Zamiast obserwować co dzieje się na drodze kierowca "szuka" brzegu jezdni na którym często na tym właśnie odcinku chodzą piesi. Nie odróżniają się od tła. Ta biała linia byłaby pomocna w zauważeniu idącej osoby. Brak elementów odblaskowych szczególnie u osób starszych które z natury ubierają się w ciemne okrycia to kolejny element pogarszający bezpieczeństwo. No i pewność siebie, nonszalancja i często agresja na drodze charakterystyczna dla młodych kierowców. Zapomniałem o stanie technicznym wielu starych aut - mających kiepskie oświetlenie i słabą stąd widoczność drogi. Stąd ofiary z życia pieszych.

Najpierw wszyscy jeździli do Karpacza przez środek Mysłakowic i Kowar. Wybudowano obwodnicę którą miano szybko i bezpiecznie jeździć do Karpacza. Kiedy ta droga powstała i nawet szybko można było nią jeździć, wszyscy nagle zechcieli mieć przy niej "interesy". Najpierw powstała i zaczęła rozbudowywać się "Chata za wsią", potem powstawały agroturystyki, smażalnie i w szyscy z bezpośrednim wjazdem na "obwodnicę". Z uwagi na bezpieczeństwo wprowadzono ograniczenie szybkości i ci co tu mają swoje "geszefty" no i ich pracownicy zaczynają mówić o "obwodnicy Mysłakowic". Podobne działania obserwuje się przy innych obwodnicach, choćby w Jeleniej Górze. Paranoja!

Czytam komentarze i ludzie piszą,że ta droga jest bardzo ruchliwa. Nie rozumiem dlaczego ta kobieta szła środkiem drogi jak napisano w artykule?

Często jeżdżę tą drogą, nasuwa mi się pytanie:
- z jakę prędkością jechał na odcinku drogi gdzie jest ograniczenie prędkości, skoro nie zdążył zahamować?

Ile by nie jechał, to na odcinku 10 (+-5)m, czyli takim kiedy zauważa się pieszego w środku nocy, nie da rady zahamować - no chyba, że jechałby 20 km/h.

A Pan Starosta na bankiecie, zamiast chodnik zrobić.

Kobieta szła środkiem.... tak to błąd, ale kierowca nie ulega wątpliwości ,że jechał z dużą prędkością, co na pewno ustali Policja.
Gdyby jechał 50 km na godz. na pewno nie doszłoby do takiej tragedii.
Na tej drodze mało kto porusza się przepisowo...

dobrze, że nie zaproponowałeś żeby to kierowca jechał poboczem, skoro kobieta szła środkiem drogi, bo wtedy na pewno nie było by tego wypadku. Nie wiesz dla kogo przeznaczona jest jezdnia i jak mogą z niej korzystać piesi? W tym akurat przypadku to nie prędkość pojazdu stała się przyczyną wypadku! Tak nawiasem - pewnie twoim zdaniem kierowca powinien jechać tam co najwyżej 10 km/godz i przewidywać, że akurat ktoś bez rozumu stanie mu na drodze. Przecież nawet i przy tej prędkości samochodu potrącenie pieszego wcale nie wykluczało by spowodowania jego zgonu.

jeżdze rano przed świtem i wiem jak łażą piesi. Czasem mam wrażenie, że sami prowokują

Nie rozumiem dlaczego sie nie zatrzymal? Ja bym sie zatrzymal albo wyminal. Slepy jakis czy co?

Kiedyś jadąc nocą koło Chaty za Wsią też natknełem się na debila w ciemnych ciuchach idącego środkiem drogi-dużo nie brakowało ! Inna sprawa to oślepiające światła na CPN-ie u Tyrały-jadąc w kierunku Jeleniej Góry !!!

tak ma sie swiecic człowiek jak psu jajca w nocy albo niech w domu siedzi a nie po drodze łazi

Jeżdżę tamtędy codziennie. Kiedyś na poboczu bawiły się dzieci, chyba jakaś komunia była w Chacie za Wsią i rodzice za dużo popili i najwidoczniej zapomnieli, że mają dzieci :/

Jestem z Mysłakowic - ta kobieta była nałogową alkoholiczką (piła od wielu lat )i już raz miała połamane nogi przy innym wypadku. Wczoraj była kompletnie pijana ( policjanci i pogotowie to stwierdzili - będzie sekcja zwłok ) a w torebce miała butelkę wódki. Policja potwierdziła, że był telefon na komisariat w Kowarach od innego kierowcy, że cudem udało mu sie ją wyminąc. Ten chłopak wracał z pracy z Karpacza i nie jechał z nadmierną prędkością. Czy ktoś pomyślał, że chłopak ma zmarnowane życie ( zawsze bedzie myślał, że odebrał komuś życie, a to najgorsza kara ). To mogło zdażyć się kazdemu, nie zawsze winny jest kierowca, może nad tym trzeba się zastanowic !!!!!!!!

Ale kierowca nie wiedzial, ze ona jest alkoholiczka bo niby skad mial wiedziec? Widzial tylko osobe idaca po jezdni. Nawet gdyby wiedzial, ze byla alkoholiczka to chyba nie powod zeby ja przejechac?

Ja miałem podobną sytuację w Kowarach w latach 90-tych. Facet szedł chodnikiem, ale tropił węża do tego stopnia że wlazł na jezdnię. Nie trafiłem go wprost - udało mi się go wyminąć, ale gdzieś tam łokciem mi uderzył w prawy błotnik i za autem się wywrócił, po czym próbował wstać i dalej iść (jakiś facio, który był potem świadkiem stał obok i mówił mu "leż to będziesz miał rentę"). Oczywiście przyjechała Policja z JG sprawdziła trzeźwość moją i tego delikwenta no i Pan miał 3 promile ja na 0. Wtedy jeszcze było kolegium. Oczywiście winnym byłem ja i nie ważne było że gość szedł chodnikiem po czym nagle zatoczył się na ulice. Jechałem ze 40 km/h bo był styczeń i było ślisko. Potem na kolegium Pan mnie przeprosił i przyznał że nie bardzo wiedział co się dzieje - zapłaciłem 100 zł kary porządkowej. Tak że biorąc mój przykład współczuje temu chłopakowi bo nie skończy się na 100 zł i nikt nie będzie patrzył że klientka była na rauszu. Dostanie jakieś zawiasy. Myślę że pomimo ograniczenia do 50km/h mógł jechać nawet 80-90. Czasami jestem na tej górce na przeciwko tyrola z psem na spacerze to z tej górki dobrze widać jaki to jest tor wyścigowy a niektórzy kierowcy traktują ten odcinek jak autostradę

Ty popier... cwelu ! Zdajesz sobie sprawę z odpowiedzialności karnej za podawanie takich informacji ? Ta kobieta nie była osobą publiczną, ani też nie sprawowała funkcji publicznych. Na miejscu rodziny tej ofiary, wytoczyłbym ci gnojku proces. Nawet, jeśli była, to kierowcy nigdy to nie zwalnia z odpowiedzialności karnej za spowodowanie takiego wypadku i wszyscy o tym wiedzą. Na korzyść tego sprawcy może być fakt, że poszkodowana była pod wpływem ( jeśli była ).
Poza tym wszystkim, trzeba być ostatnią mendą, żeby w obiczu takiej tragedii, dla każdej ze stron, pisać takie rzeczy !!!!!!!!!

To policja dostała telefon i wcale nie zareagowała aż musiało dojść do nieszczeScia BRAWO POLICJA W KOWARACH TYLKO ROWERZYSTÓW POTRAFICIE GNĘBIĆ WIELKIE BRAWA ZA POPIS

Jak normalny facet widząc babę na środku drogi nie zatrzyma się, nie zatrąbi, nie ominie, tylko wali prosto w nią?
Jakie ma znaczenie, ze była alkoholiczką? To już można ją zabić?
Trzeba byc ślepym, żeby nie zobaczyc w swiatłach samochodu idącego człowieka.
Gdyby była pijana, zatoczyła się, wskoczyła pod koła, to rozumiem, ale podobno normalnie szła...
Gdybym miał potracać wszystkich idacych środkiem, to już z dziesięciu bym zaliczył.

Widziałes, ze szła normalnie ?? Ciekawe jak mozna normalnie isc będąc kompletnie pijanym. Tak normalnie, że az ktoś wczesniej dzwonił na Policję do Kowar ?? Ona była kompletnie pijana !!!!!! Kazdy jest mądry jak siedzi w fotelu w domu, ciekawa jestem gdybys to Wam sie zdazyło czy tez bylibyscie tacy mądrzy ??

Gdyby kobieta szła środkiem jezdni uszkodzenia samochodu były by po lewej stronie , a są po prawej.

pijana czy nie to człowiek

nieważne, czy pijana, czy trzeźwa?????? Ważne, ale nie dlatego, by ewentualnie potracić, czy nie..... a dlatego, że jak była pijana, to sama pewnie stwarzała zagrożenie. Myślcie ludzie. Sama jestem kierowcą i szczerze powiem, że wieczorem, jak się jedzie, mimo świateł to nieoznakowaną osobę g.... widać, nawet przy niewielkiej prędkości, a jako kobieta staram się w takich warunkach jechać max 60-70 (poza miastem). Jak jeszcze kobieta szła na środku ulicy, gdzie kierowca nie spodziewa się przechodnia, szczególnie w tym miejscu, to trudno winić kierowcę. Tyle

Ostrzegam ,przed Pania Karolina Gera z Karpacza ,siedzi na Sympatii prowokuje,oszukuje i naciaga ludzi...

do Anonim 70 :

Ty popier... cwelu ! Zdajesz sobie sprawę z odpowiedzialności karnej za podawanie takich informacji ? Ta kobieta nie była osobą publiczną, ani też nie sprawowała funkcji publicznych. Na miejscu rodziny tej ofiary, wytoczyłbym ci gnojku proces. Nawet, jeśli była, to kierowcy nigdy to nie zwalnia z odpowiedzialności karnej za spowodowanie takiego wypadku i wszyscy o tym wiedzą. Na korzyść tego sprawcy może być fakt, że poszkodowana była pod wpływem ( jeśli była ).
Poza tym wszystkim, trzeba być ostatnią mendą, żeby w obiczu takiej tragedii, dla każdej ze stron, pisać takie rzeczy !!!!!!!!!