Zderzyły się opel astra i toyota avensis. Sprawcą był najprawdopodobniej kierowca japońskiego auta, który wymusił pierwszeństwo na nadjeżdżającym oplu. Na miejscu pomocy udzielała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe. Jeden z kierowców w wyniku zderzenia został poszkodowany i trafił do szpitala. Nie odniósł obrażeń zagrażających życiu, ale od tego, jak będą poważne zależeć będzie czy policja zakwalifikuje zdarzenie jako kolizje, czy jako wypadek.
Komentarze (4)
drajw klub znów w akcji
"Zderzyło się na Wolności" - to jakiś konkurs jest? Na najbardziej dzbaniarski tytuł?
Profesor Miodek się znalazł.Redakcja idzie z duchem czasu,a Ty jeszcze w PRL.
Redaktor do szkoły.