Do groźnie wyglądającego zderzenia doszło wczoraj po godzinie 15. na drodze w Orłowicach k. Świeradowa.
Kierujący jadący od strony Świeradowa wpadł w poślizg i uszkodził tył innego samochodu. Na szczęście, nikt nie doznał poważnych obrażeń ciała. Ruch przez kilkadziesiąt minut odbywał się wahadłowo. Na miejscu wypadku zjawiły się służby ratunkowe ze Świeradowa, Mirska, Lubania, Lwówka Śląskiego.
Komentarze (13)
........Na miejscu wypadku zjawiły się służby ratunkowe ze Świeradowa, Mirska, Lubania, Lwówka Śląskiego,ORAZ WÓZEK WIDŁOWY Z POBLISKIEGO ZAKŁADU POGRZEBOWEGO PRZYJECHAŁ USUNĄĆ POJAZD.
wiadomo honda syfik, tablice DLW pełen tjuning typu lexus ale niestety na opony nie starczyło. Wszystkie hondy powinny tak kończyć
ooo odezwał się prosiak z szmelc wałgena, zapewne golf jak nówka seria III, idź prostaku bo kopne w szyje i zabije.
następny "miszcz" kierownicy po kursie jazdy na playstation ;)
dodam , że po kursie GT5 na PS3!
A jak mówię o potrzebie wprowadzenia kursów doszkalających dla kierowców, to część ludzi bardzo wymownie puka się w głowę. Bez względu na to czy kierowca jest młody czy stary, po odebraniu prawka czy z długim stażem, za kierownicą nowego samochodu, starego trupa czy wypucowanego klasyka -> tak właśnie wygląda brak umiejętności przewidywania, czy brak wyrobionych poprawnych odruchów w sytuacjach nazywanych ekstremalnymi.
Jeden mądrzejszy od drugiego, piszecie głupoty nie wiedząc co tam dokładnie się wydarzyło. Gdyby któryś z tych mądrzejszych, co wyżej się wypowiadają miał taką sytuację, zapewne można by to wtedy zwalić na siły wyższe. Nie wiem co ma marka samochodu do kolizji, równie dobrze mógł wpaść w poślizg "maluch" i wtedy by była mowa, że fiat to marka z piekła? PIER*****IE!
Nie wiem kto jest większym zagrożeniem na drogach, młody człowiek, który wykonuje pewną ręką manewry, typu wyprzedzanie, wymijanie, czy stary dziadek albo pani "Halinka" ze sklepu, którzy do wyprzedzenia innego pojazdu potrzebują 30s. Ale takie czasy i utarte stereotypy, ze jak młody to pewnie wariat i zagrożenie na drodze. Najpierw pomyślcie a potem klepcie w te wasze klawiaturki. Pozdrawiam.
aaaaaaaale urwał ;)
w szyje żeby kopnąć to musiał byś na drabine wejść frajerzyno tępa, tak sie składa że golf 1 golf 2 i pomału golf 3 to już kultowe auta które u naszych zachodnich sąsiadów kosztują bardzo bardzo dużo, więc stul ryj i idź na wsi popierdzieć swoją hondą, aaaaaa nie zapomnij bańki z olejem wziąc hahaha
Skoro poruszamy się w grupie VAG - kultowe to są pierwsze Scirocco, ew. Golf I. Audi Coupe typ 81/85 (czyli b2) również, choć i wąski zderzak w sedanach też już powoli przykuwa uwagę. Passat w trzech furtkach, b1 lub b2, owszem. Niedługo będą to nowsze coupety, albo Corrado. MOŻE (ze względu na ilość) niektóre egzemplarze dwójki (ale nie każde, a np. rallye czy g60). Tych aut było zawsze niewiele, do dziś cieszą oko prostą acz dynamiczną linią. Część z nich niesamowicie mocno zakorzeniła się w motosporcie (puk puk - kto tam? - B-grupa).
Co ma być kultowego w golfie III? Że się samodzielnie poddaje biodegradacji? (zupełnie jakby Scirocco tego nie robiły - ale one niesamowicie cieszą oko). Jest w nim tyle samo "kultowości" co w astrze pierwszej generacji. Nie jest sztuką przyciągnąć uwagę przechodnia oczoj3bnymi felgami czy masą naklejek - sztuką jest zrobić to bez nich.
KUPIĘ OPONY ZIMOWE SZTUK CZTERY O ROZSTAWIE OSI 185/75/14 KONIECZNIE NA STALOWYCH FELGACH MUGEN I ŚRUBACH OBROTOWYCH SAMOCENTRUJĄCYCH W DOBREJ CENIE. BIEŻNIK MILE WIDZIANY (NIE JEST TO WARUNEK KONIECZNY). DZWONIC PO 16.
Nie ważne czy młody, czy stary, czy hondą, czy mercedesem. Jak się ma sito zamiast mózgu to tak się kończy!!!! Ograniczenie prędkości do 40 Km/h, dwa przystanki, ostry zakręt.. A koleżka wypada zza zakrętu 120 km/h i uderza za zakrętem prawidłowo jadące auto w tył... Przelatuje przez przystanek, wpada w kontener PCK i zatrzymuje się na murze. Absolutnym cudem jest,że się nawet nie skaleczył!! I, że uderzenie nie wyniołśo daleko drugiego auta a kierowca dał radę opanować i w nic nie przywalił. I że akurat nikt nie stał na przystanku, bo skosiłby i zabił na miejscu wszystkich!!! Fakt jest taki, że nikt nie szkoli młodych kierowców a starzy też zdawali prawko jeżdżąc furmanką... W 30 godzin nikt nie zrobi z nikogo kierowcy. Nikt nie uczy jeździć szybko ani w trudnych warunkach. Nikt nie uczy jeździć po autostradach i drogach ekspresowych z większymi prędkościami. 30 godzin max 50 km/h po mieście byleby zdać. A potem wsiada taki do auta i myśli, że przy 120 km/h auto zachowuje się tak sami jak przy 50 km/h. I tu mamy skutki głupoty i braku wyszkolenia!!!!!
strazak jebnij sie w glowe samochod stal w polowie na poboczu i na jezdni!!! I moim zdaniem lepiej ze skosil czeska fure niz poszedl na czolo z inynym uczestnikiem drogi !!! Tempa palo !!! nie wiesz co sie stalo ale komentowac to pierwszy!!! IDIOTA a nie strazak!!!