W kuchni Wiesław Lichota dostosowuje się do pór roku. Zimą gotuje treściwą zupę rybną z 4 rodzajów ryb, kaparami i oliwkami. W lecie podaje mięsa i warzywa grillowane. Przygotowuje też zaprawy do słoików, choćby bakłażany (pokroić w plastry, posolić; jak puści goryczkę, lekko wycisnąć, zgrillować, a później w słoiku układać warstwami, na przemian z czosnkiem i grubo zmielonym pieprzem oraz bazylią; ostatnią warstwę zalać dobrą oliwą; słoików nie gotować) - zimą do sałaty lodowej albo do makaronów będą jak znalazł.
Od maja do końca lata w „Alchemiku” jada się gołąbki z młodej kapusty. W kapustę - powiada pan Wiesław - można zawijać o wiele więcej produktów, niż każe tradycja.
GOŁĄBKI z kurczakiem,
suszonymi pomidorami
i serem mozarella (4 osoby):
Osiem liści młodej kapusty sparzyć (2-3 minuty w osolonym wrzątku). Cztery pojedyncze piersi z kurczaka rozbić przez worek, przeciąć wzdłuż na połowę. Na każdy liść kapusty układać rozbitą pierś, oprószyć solą, pieprzem, bazylią; na to położyć 2 - 3 pomidory suszone ze słoiczka i dużą „fytkę” sera mozarella. Zawinąć jak tradycyjne gołąbki. Włożyć do garnka, zalać bulionem, dusić pół godziny.
GOŁĄBKI z białą rybą:
Cztery świeże filety z białej ryby (najlepszy dorsz) zemleć, dodać sól, pieprz, 4 łyżki mleka w proszku, garść koperku i suszoną trawę morską, garść orzeszków pistacjowych (w całości, lecz zalanych wcześniej wrzątkiem i obranych). Do masy dodać 1 jajko i 2 - 3 łyżki kaszy mannej oraz dużo grubo zmielonego pieprzu. Zawinąć w sparzone liście młodej kapusty. Gotować w bulionie pół godziny. Takie gołąbki świetnie smakują z sosem cytrynowym na bazie tradycyjnego sosu beszamelowego (z sokiem i startą skórką z cytryny) lub z sosem koperkowym.
Komentarze (1)
Potwierdzam, b.smaczne. Warto zajrzeć!