Pszczoły oraz inne zapylacze zagrożone są wyginięciem. Ich populacja systematycznie zmniejsza się. Pszczoły, też dzikie odpowiadają za zapylanie 65 % upraw owoców i warzyw, ziół. Roczna wartość naturalnego zapylania w Polsce wynosi ponad 4 mld złotych! Pszczołom grozi wyginięcie. Tylko w 2017 roku w Kotlinie Jeleniogórskiej straciliśmy 65% rodzin pszczelich. Pszczoły potrzebują naszej pomocy - też ponad granicami.
Fundacja EkoRozwoju prowadzi pierwszy polsko-niemiecki program ich ochrony - edukując oraz tworząc przyjazne warunki ich życia. Do tej pory posadzono 600 miododajnych drzew (w Polsce w gminach Świeradów Zdrój, Bolków, Osiecznica, Leśna, Lwówek Śląski); stworzono ponad 5000 m2 eksperymentalnych łąk dla zapylaczy przystarych sadach oraz "hotele" dla nich; utworzono pierwszą w Sudetach pasiekę miejską w Jeleniej Górze.
Uzupełnieniem konkretnych działań dla pszczół są akcje i kampanie edukacyjne.
DLACZEGO POWINNIŚMY SIĘ PRZEJMOWAĆ PSZCZOŁAMI?
• Pszczoły oraz inne zapylacze odpowiadają za zapylanie 65 % upraw owoców i warzyw, ziół i przypraw a nawet kawy czy bawełny. Roczna wartość naturalnego zapylania w 2015 roku w Polsce wyniosła ponad 4 mld złotych!
• Pszczołowate odpowiadają za zapylanie roślin stanowiących ponad 1/3 zbilansowanej ludzkiej diety. Bez pszczół niemożliwe będzie ułożenie zdrowego jadłospisu, bogatego w odpowiednie wartości odżywcze i witaminy.
• Dzięki owadom zapylającym możemy się cieszyć śpiewem ptaków, z których większość żywi się owocami zapylanymi przez pszczoły. Bez pszczół zniknie też wiele płazów, gadów i małych ssaków.
• Działalność człowieka doprowadziła do masowego wymierania zapylaczy. Liczba owadów w ciągu ostatnich 25 lat spadła o ponad ¾ (na podstawie badań prowadzonych na obszarach chronionych). Obecnie owadów jest 50 razy mniej niż 35 lat temu. Ta liczba w dalszym ciągu dramatycznie maleje! CO BĘDZIE JAK ICH ZABRAKNIE?
• "Jeśli wyginą pszczoły, człowiekowi zostaną cztery lata istnienia", Albert Einstein
• Drożyzna w sklepach, plastikowa odzież i krajobraz jak z horroru – taki widok czeka ludzkość jak zabraknie pszczół.
• bez pszczół ginie wiele roślin, a wraz z nimi - zwierzęta.
• wzrost cen warzyw i owoców! Warzywa i owoce nie znikną wprawdzie całkowicie z sadów, pól i ogrodów, ale diametralnie wzrosną ich ceny, gdyż zapylacze znacznie obniżają koszty produkcji żywności.
• wzrost cen mięsa! Pszczoły biorą udział w zapylaniu roślin paszowych m.in. lucerny i koniczyny.
• Wzrost cen odzieży! Pszczoły również uczestniczą w zapylaniu bawełny. Cena więc wzrośnie. Chyba, że przestawimy się na sztuczne materiały, ale kosztem środowiska naturalnego… Jałowy, zdegradowany, monotonny krajobraz…
CO MOŻEMY ZROBIĆ DLA PSZCZÓŁ i ZAPYLACZY??
10 prostych gestów w ważnej sprawie – dla dobra pszczół
1. ZASIEJ ŁĄKĘ
Im więcej odmian kwiatów – tym więcej pożywienia dla pszczół. [Słoneczniki, malwy, chabry, lawenda…]
2. POSADŹ ZIOŁA
Bezpośrednio w ogrodzie, na balkonie lub parapecie. Drogocenne zioła to dodatkowe wzmocnienie dla zapylaczy. [Szałwia, oregano, tymianek, mięta…]
3. DAJ ŻYĆ TRAWIE
Twój trawnik nie musi być strzyżony co kilka dni – daj urosnąć trawie czy mleczom. Pamiętaj, że w trawie uwijają się pszczoły – koś wieczorem.
4. UŻYWAJ NATURALNYCH ŚRODKÓW OCHRONY ROŚLIN CZY NAWOZÓW
Zaprzyjaźnij się z czosnkiem, który skutecznie odstrasza niechciane owady. Dla lepszego wzrostu roślin użyj końskiego obornika.
5. DAJ PSZCZOŁOM PIĆ
Ustaw w ogrodzie spodek z wodą. Pokrój w krążki korek od wina, które posłużą za doskonałe lądowisko dla owadów. Im też się chce pić w upał!
6. NIE GRAB LIŚCI
Jesienią zostaw w ogrodzie nieco liści. Zimą dadzą schronienie dziko żyjącym owadom.
7. NIE ŚPIESZ SIĘ Z WIOSENNYMI PORZĄDKAMI
Poczekaj z pracami w ogrodzie aż rośliny obudzą się do życia, zapewniając owadom pożywienie po zimie.
8. ZBUDUJ DOMEK DLA ZAPYLACZY
Użyj suchych gałązek, starych cegieł z dziurkami, słomy i siana. Zobaczysz, że szybko pojawią się tam „dzicy” lokatorzy.
9. KUPUJ LOKALNIE Szukaj wyrobów od rolników ze swojej gminy, unikaj warzyw z marketów.
10. EDUKUJ INNYCH Wspólnie z pszczelarzami zorganizuj warsztaty dla sąsiadów czy szkoły. Ucz innych jak w prosty sposób mogą ratować pszczoły. Obdaruj ich nasionkami kwiatów, zasiejcie wspólnie łąkę.
Komentarze (5)
Pawłowicz zwolnią - kiedy?
A panowie w czarnych sukienkach będą musieli się żenić?
Czy kawalerowie konsekrowani też zostaną zwolnieni?
Gdyby głupota urzędników rządowych narodowych socjalistów PISbolszewików mogła być wysyłana na eksport Najjaśniejsza nieskalana rozumem Polska Narodowa mesjasz narodów i jej führer zawsze dziewica Kaczyński, biła by na głowę eksport Niemiec.
Rolnicy zabijają pszczoły, tylko i wyłącznie. To, że ktoś sobie kosi trawę na ogródku tego nie zmieni. Lokalni (ciekawe skąd??) czy z marketu wszyscy leją pola chemią ile się da. Chyba, że biorą dopłaty do eko, to wtedy im nie wolno.
Artykuł skierowany jest do zwykłych mieszkańców, nie do rolników i industrialnych producentów żywności. Stąd też zawiera porady w jaki sposób każdy może w choć niewielkim stopniu przyczynić się do poprawy sytuacji.
Założenie podobne jak w tzw. obliczeniach rozproszonych. Istnieją na świecie superkomputery o gigantycznych mocach obliczeniowych w porównaniu do których domowy pecet prezentuje jedynie ułamek tej mocy. Jednak mnożąc te ułamki razy ilość pecetów na świecie powstaje rozproszona maszyna bijąca każdy, nawet największy superkomputer.
Podobne założenia mają akcje jak powyżej. Pojedyncza osoba oddając do użytku owadom skrawek swojego ogródka nie znaczy nic w porównaniu z setkami hektarów plantatorów i rolników. Ale dziesięć tysięcy takich osób prezentuje już konkretną przestrzeń.
Artykuł jest słuszny, Ty też masz rację. Co nie zmienia faktu, że rolnicze opryski zabijają owady i trzeba to zmienić odgórnie. Ten sam problem jest z produkcją opakowań plastikowych, które mają zastosowanie nierzadko przez kilka dni i później zalegają latami. Najbardziej typowym przykładem jest tekturowe opakowanie pasty do zębów, które nie ma żadnego uzasadnienia do zastosowania, a wytworzenie którego marnotrawi energię, wodę i zanieczyszcza środowisko.
Rolnicy pryskają swoje plony taką chemią, która zabija wszystko na polu. My to później wszystko jemy. Stąd się biorą nowotwory i inne chorubska. Trzeba zniszczyć przemysł chemiczny dla rolnictwa. Całkowicie zakazać im produkcji nawozów itp.