To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zasłużone zwycięstwo Karkonoszy z Wisłą w Krakowie

Zasłużone zwycięstwo Karkonoszy z Wisłą w Krakowie

Koszykarki Karkonoszy pokonały na wyjeździe zajmującą przed tym spotkaniem trzecią lokatę w I lidze centralnej drużynę rezerw Wisły Kraków. Jeleniogórskie zawodniczki sprowadziły młode koszykarki z Krakowa na ziemię.

Jeleniogórzanki od samego początku grały lepiej w obronie, a skuteczne rzuty za dwa szybko wyprowadziły zespół na kilkupunktowe prowadzenie. Krakowianki wzmocnione utalentowaną zawodniczką – Anetą Kotnis z seniorskiej drużyny Wisły, która grała przez 40 minut i zdobyła „double – double” nie poradziły sobie z dobrze grającymi zawodniczkami Karkonoszy m.in. Pauliną Rozwadowską czy Martyną Mićków. Wisła od samego początku grała słabo. Niecelne rzuty w dogodnych sytuacjach, fatalne straty i błędy w obronie powodowały, że jeleniogórzanki nie miały żadnych problemów ze zdobywaniem punktów.

Pierwsza kwarta skończyła się wysokim zwycięstwem jeleniogórzanek aż 18:8 i wszystko zmierzało w dobrym kierunku. W drugiej kwarcie podobny scenariusz. Krakowianki traciły piłkę, niecelnie rzucały, a to wykorzystywała Martyna Mićków – zdobywczyni największej ilości punktów dla Karkonoszy. Po pierwszej części meczu jeleniogórzanki zasłużenie prowadziły w Krakowie 32:16. Po zmianie stron również nie było niespodzianki. Mimo, że jeleniogórzanki wyraźnie zwolniły tempo, rywalki nie były w stanie odrobić strat. Wiślankom podobnie jak w poprzednich kwartach udało się jedynie zdobyć 8 punktów przy ogromnej ilość strat (w całym meczu aż 20) oraz kiepskiej skuteczności (32% rzutów za dwa oraz bez celnych trafień z dystansu) a to, nie mogło przynieść im zwycięstwa w tym meczu.

Przez trzy kwarty kibice w krakowskiej hali nie mogli być zadowoleni z poziomu gry tego meczu, o czym mówi bardzo niski wynik po 30 minutach gry 40:24. Jednak w czwartej odsłonie obydwie drużyny stanęły na wysokości zadania i w końcu pokazały kawałek dobrej, szybkiej i emocjonującej koszykówki. W jeleniogórskim zespole dobrze spisywały się Iwona Winnicka, która świetnie rozgrywała i Paulina Rozwadowska, która zbierała piłki w bardzo trudnych sytuacjach zarówno spod swojego jak i spod kosza rywalek. Obydwie ekipy zaczęły częściej trafiać do kosza, a zawodniczki walczyły niemal o każdą piłkę i centymetr boiska. Wiślaczki przegrywały pod koniec tego meczu już 29:53, ale charyzma i upór całej drużyny pozwolił zmniejszyć straty do 18. punktów.

Wisła II Kraków – Finepharm Karkonosze Jelenia Góra 46:64 (8:18, 8:14, 8:8, 22:24)

Wisła II: Kotnis 16, Gajdosz 8, Migała 7, Ćwięk 6, Homoncik 4, Pasek 3, Giza 2, Kowalska
Finepharm: Mićków 14 (1x3, 5 asyst , 8 przechwytów.), Winnicka 12, Kret 11, Rozwadowska 9 (14 zb., 2 zb.), Witkoś 8, Bednarczyk 6, Iwanowicz 4, Krawczyszyn-Samiec 0 (5 as.), Pawlukiewicz .