To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zamek Chojnik na IV etapie

Zamek Chojnik na IV etapie

Już IV etap remontu (ratownicze prace budowlano-konserwatorskie korony murów pallacium) prowadzony jest na zamku Chojnik. Zadanie ma być ukończone w listopadzie. W kolejnych latach planowana jest przebudowa instalacji wodno-kanalizacyjnej i remont schroniska.

Prace w tym roku mają najszerszy zakres. To dzięki dużym środkom pozyskanym przez PTTK ze źródeł zewnętrznych. Całkowity koszt IV etapu wyniesie ponad 600 tys. zł, z czego 492 tys. zł uzyskano z ministerstwa kultury, 60 tys. zł z budżetu Jeleniej Góry, 40 tys. zł od samorządu województwa, a ponad 19 tys. zł, to środki własne oddziału PTTK. Dotychczas, na realizację pierwszych trzech etapów remontu, wydano 891 tys. zł.
Część prowadzonych w tym roku prac realizowana jest nowatorską, włoska metodą (wcześniej stosowaną tylko na zamku Wleń) opracowaną przez opracowana przez prof. dr hab. inż. Jerzego Jasieńkę z Politechniki Wrocławskiej.
- Ścianę zachodnią wzmocnią się siatką z linek mocowanych do ściany za pomocą kotew wklejanych, również ze stali nierdzewnej. Linki umieszczane są w spoinach ściany na głębokości 1-3 cm. Fragment ściany przeznaczony do wzmocnienia oczyszcza się ze spoin przeznaczonych do wprowadzenia linek i usuwa zaprawę na głębokość ok. 1-3 cm. W spoinach, w siatce ok. 50 na 50 cm należy wykonać odwierty na głębokość 51 cm. W przypadku stwierdzenia pustki w murze, podczas wiercenia otworu pod kotwy, wypełnia się puste przestrzenie specjalną zaprawą, przy zastosowaniu rurki z tworzywa sztucznego oraz ręcznych wyciskaczy.


Ponowne wiercenie otworów w murze, w miejscach wypełnienia pustek wykonuje się nie wcześniej jak po 5 dniach od wprowadzenia zaprawy. W wykonane otwory wkleja się gwintowane kotwy przy użyciu specjalnej żywicy iniekcyjnej lub specjalnej kompozycji epoksydowej. Po oczyszczeniu spoin, z których usunięto zaprawę, układa się w nich linki, których dolne końce mocuje się do prętów zakotwionych na górotworze. Spoiny, z umieszczonymi linami stalowymi, wypełnia się dokładnie zaprawą recepturową. Przy uzupełnianiu spoin zachowuje się plastykę wyglądu historycznego, spoiny obrabia się na ostro, zachowując charakter muru dzikiego. Wzmocnienie uzupełnia wieniec żelbetowy w koronie górnej partii murów – opowiada o tej metodzie Andrzej Mateusiak, wiceprezes oddziału PTTK "Sudety Zachodnie". Podkreśla przy tym, że mury były w znacznie gorszym stanie niż sądzono.
M. Mateusiak wierzy, że w przyszłym roku będzie można ruszyć z przebudową instalacji wodnej i kanalizacyjnej. To najkosztowniejsza część remontu.
– Zatwierdzony projekt mamy od 2014 r. Zakłada doprowadzenie wody rurociągiem z Sobieszowa i drugim rurociągiem odprowadzenie ścieków do kanalizacji miejskiej. Termin realizacji tego projektu zależy jednak od tego, kiedy zdobędziemy na niego środki – zapowiada M. Mateusiak.
Mimo prowadzonego remontu zamek jest dostępny dla zwiedzających.


 

Komentarze (2)

Super ze remontuja Chojnik ale np na Tabaki w zabytkowym uzdrowisku w ramach remontu polozyli asfalt na chodniku to jakis skandal.Przeciez powinna być kostka betonową z oznaczeniem dla rowerów.To chyba nie jest zgodne z projektem a może to poklosie afery z rurami ceramicznymi że zabrakło na kostkę pieniędzy.Na Zabobrzu chodniki z kostki a w zabytkowej dzielnicy nowy chodnik z asfaltu.Zenada.

Gratuluję.Byłam kilka razy,i pewnie jeszcze będę