Druga połowa spotkania nie rozpoczęła się po myśli zawodniczek duetu trenerskiego Zdzisław Wąs-Katarzyna Jeż. W 36. minucie po koszmarnych błędach w obronie nasze zawodniczki przegrywały już ośmioma bramkami (19:27). Wynik mógł być jeszcze niekorzystniejszy jednak Zagłębia nie wykorzystało wszystkich sytuacji strzeleckich. Lekki kryzys trwał nadal. Jeleniogórzanki grały bardzo chaotycznie w ataku, często traciły w bezmyślny sposób piłkę co skutkowało łatwymi bramkami z kontrataku dla drużyny gości.
Na niespełna kwadrans przed końcem, Carlos-Astol przegrywał już 23:33. W tym momencie można było zauważyć rozluźnienie nie tylko Zagłębia ale także klubu kibica zespołu, który swoją uwagę skupił w końcowym fragmencie meczu na rywalce Klaudii Pielesz. W ostatnich minutach, obraz gry zbytnio się nie zmienił i Zagłębie pewnie pokonało Carlos-Astol 39:29. Zespół z Lubina był w tym meczu o klasę lepszy i gołym okiem było widać jaka różnica dzieli obie drużyny..
Carlos-Astol - Interferie Zagłebie Lubin 29:39 (16:21)
Carlos-Astol: Baranowska, Szalek - Oreszczuk 8, Kobzar 8, Gęga 4, Dąbrowska 4, Fursewicz 2, Stochaj 2, Kaczyńska 1, Kocela.
Pozostałe wyniki XV kolejki:
KU AZS Politechnika Koszalińska - SPR Asseco BS Lublin 23:37 (15:15)
AZS AWF Warszawa - Łączpol Gdynia 25:38 (15:20)
Dablex AZS AWFiS Gdańsk - Zgoda Ruda Śląska 18:34 (10:16)
Słupia Słupsk - Piotrcovia Piotrków Tryb. 19:26 (10:17)
Ruch Chorzów - Start Elbląg 30:28 (15:11)
Komentarze (1)
Po wielu latach piłka ręczna znajduje się na równi pochyłej. Z relacji wynikałoby, że Zagłębie zagrało dobry mecz. Tak nie było.