Zabierają pieniądze TPD

Jeleniogórskie TPD prowadzi w Brennie ośrodek kolonijny oraz niepubliczne szkolne schronisko młodzieżowe. Ta druga placówka korzysta ze wsparcia państwa poprzez subwencję oświatową. Pieniądze trafiają do starostwa leszczyńskiego, bo schronisko działa na terenie tamtejszego powiatu. W skali roku to kwota około 50 tysięcy złotych.

- Dla nas to niebagatelna kwota, tym bardziej, że musieliśmy ponieść nakłady na spełnienie odpowiednich warunków, by przystosować obiekt do przyjmowania gości. Przez ostatnie trzy lata subwencja, która otrzymywał powiat leszczyński trafiała do nas w całości. Pieniądze przeznaczaliśmy na bieżące utrzymanie obiektu. Ale dwa lata temu powiat zmienił zasady przyznawania tej dotacji i teraz trafia do nas tylko około 5 tysięcy złotych – mówi Ryszard Wach, prezes okręgowego i zarazem dolnośląskiego zarządu TPD.

Według nowych uregulowań, organowi prowadzącemu, czyli TPD subwencja wyliczana jest na podstawie faktycznie wykorzystanej ilości miejsc noclegowej w schronisku. Za ubiegły rok było to 3,63 zł za tzw. osobodzień. By TPD mogło skorzystać, jak do tej pory, z całości subwencji, musiałoby mieć pełne obłożenie przez wszystkie dni w roku.

- Uważam, że TPD zostało pokrzywdzone wprowadzonymi przez leszczyńskie starostwo uregulowaniami. To nie jest organizacja nastawiona na zysk, a schronisko obiektem o pełnym standardzie hotelowym. A przecież pozostaje w gotowości przez cały rok, choć świadczy usługi głównie okresowo. Jestem po rozmowie ze starostą leszczyńskim, który do końca sierpnia obiecał ustosunkować się do próśb TPD – mówi poseł Zofia Czernow, która interweniowała w sprawie jeleniogórskiego TPD.

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci prowadzi także schronisko młodzieżowe w Lubawce, ale kamiennogórskie starostwo przekazuje organizacji całą należną subwencję.