Do zdarzenia doszło w minionym tygodniu.
- Dyżurny specjalnej SMS-owej linii policyjnej dla osób głuchych w Komendzie Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu otrzymał zgłoszenie od mieszkanki powiatu lubańskiego. Kobieta prosiła o pomoc informując o tym, że zabito jej kota – mówi st. asp. Anna Włoszczyk, rzeczniczka komendy Powiatowej Policji w Lubaniu.
Na miejsce szybko udali się policjanci z Leśnej. Ustalili, że sprawcą jest 35-letni mężczyzna: uderzył kilkakrotnie kotem o mur. Zwierzę nie przeżyło.
Kat zwierząt został zatrzymany niedługo po tym zdarzeniu. Odpowie za uśmiercenie zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem, za co grozi kara do 2 lat więzienia.
Komentarze (4)
wyrwała bym mu nogi z d... na żywca
Ja tez jestem przeciwnikiem okrucieństwa wśród zwierząt. Ale może ktoś podpowie co zrobić z kotami sąsiadów aby nie obsikiwały mi drzwi, wycieraczek i samochodu nie mówiąc już że nie można zostawić na dworze wózka dziecinnego bo jest od razu obsikany przez koty. Złapać kota nie mogę żeby udowodnić który to bo to też okrucieństwo. A policja nie przyjmie zgłoszenia ze jakiś tam kot nasikał mi na dziecka wózek.
Pytanie nie powinno powinno brzmieć - co zrobić z kotami, ale z sąsiadami, właścicielami kotów.
wystarczy popsikać czymś, wpierw wyczyścić te miejsca które zostały "naznaczone" najlepiej preparatem Urineoff albo czymś w tym stylu co rozbije cały związek moczu, następnie spsikać miejsca czymś najlepiej cytrusowym, bo koty tego nie lubią.