Rafał Gersten zameldowany jest na stałe w Gdańsku. Sąd początkowo wysyłał więc wezwania na adres w tym mieście. Bezskutecznie. Potem okazało się, że Rafał Gersten mieszka na parafii Wang w Karpaczu Górnym. Sąd poprosił o dostarczenie wezwania policję.
- Przyszedł do mnie dzielnicowy z korespondencją, ale nie mogłem się pojawić w sądzie, bo miałem zbieżność terminów – tłumaczy nam Rafał Gersten.
Jaka sprawa była ważniejsza od sprawy w sądzie? Nie pamięta, ale podkreśla, że jest zaangażowanych w wiele postępowań administracyjnych, które zajmują mnóstwo czasu.
- Napisałem jednak do sądu, że moim adresem korespondencyjnym jest ten gdański, gdzie mam pełnomocnika – podkreśla Rafał Gersten.
Na ostatniej rozprawie (5 listopada) miał zeznawać jako świadek Józef U. Okazało się, że Rafał Gersten jest u niego – w mieszkaniu w Karpaczu - czasowo zameldowany. Świadek powiedział jednak, by nie wysyłać na ten adres wezwań dla Rafała Gerstena, bo tak naprawdę on tam nie przebywa.
Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogórskich" nr 45/10.
Komentarze (11)
Wyjątkowo tendencyjny artykuł. Sztandarowy przykład zależności mediów od lokalnych kacyków. Podczas, gdy na szczeblu parlamentarnym mówi się o ograniczeniu kadencyjności w samorządach Pan Malinowski "okupuje" urząd już od dwóch dekad. W tym czasie stworzył sieć powiązań dzięki, którym próbuje rozstrzygać wybory za pomocą mediów, sądów, policji. Przy użyciu oszczerstw, dyskredytacji, manipulacji. Boi się poddać osądowi wyborców???
Możliwe. Wyborcy mogą się przecież "pomylić" i oddać głos nie tak jak trzeba. Sąd mógłby im tego "błędnego" wyboru oszczędzić, a media pomóc podjąć "właściwą" decyzję. Czy takich metod uczono Malinowskiego, byłego milicjanta
i wieloletniego działacza PZPR w przeszłości? Czy takiego włodarza chcemy w Karpaczu?
Na zdjęciu: "poszukiwany" Rafał Gersten na Sesji Rady Miasta. :)
Nie znam tego kolesia i mam to głęboko w d***e dlaczego jest poszukiwany przez kogoś ale zgadzam się z poprzedni komenatrzem, że ten atykuł jest wyjątkowo tendencyjny! Poprzez waszą redkcję ktoś próbuje pozbyć się politycznego konkurenta. Nawet jeśli ten konkurent to skończony idiota ( choć nie znam totalnie typa, bo jestem z Zabobrza i nie interesuje mnie Karpacz) ale już dano stwierdziłem ,że Nowiny to dno -na poziomie FAKTU czy SUPER EKSPRESU połączone ze stylem uprawiania polityki a'la PZPR- a ten artykuł tylko to potwierdza.
Wyjątkowo szmatławy materiał! W wersji papierowej jest jeszcze bardziej napastliwy. Na odległość śmierdzi Sitwą. Znam rodzinę Pana Gersten. To jedna z najstarszych rodzin w Karpaczu. Pan Rafał wystapił przeciwko lokalnym paramafijnym układom i żeby chronić rodzinę zamieszkał osobno ale nadal w Karpaczu. Nie dziwię się, że chroni swoją prywatność, skoro mu grożono a adres do korespondencji, to nie adres zamieszkania, który wszyscy na siłę chcą poznać. Jeśli podaję adres skrzynki pocztowej to, co - mam w niej zamieszkać?
Niektóre pismaki, to wyjątkowe mendy.
Przepraszam, chcaialem powiedzieć: gnidy.
Rafał nie daj się -
Sprawa z oskarżenia prywatnego oznacza, że Kargul idzie do Sądu i mówi: Wysoki Sądzie a Pawlak to mi, coś tam...
W sprawie nie ma żadnych dowodów, udziału prokuratora, czy policji. Jest tylko twierdzenie Kargula. Sprawa błaha ale Sąd musi się zająć. Nie ma też wyboru Pawlak, jeździć do Sądu musi. Kargulowi oczywiście o żadną sprawiedliwość nie chodzi ale Sąd odkrył a pismaki roznieśli, że oto Pawlak ma dom w innej wsi a do naszego kościoła jak do swojego przychodzi i oto w tym wszystkim chodzi...
bija sie o stlek ale widac ze to ogolnie prywatna sprawa hehe
Malinowski to wspaniały burmistrz i złoty człowiek gdyby nie on Karpacz poszedł by na dno .PAn Malinowski szanuje wszystko i wszystkich i z pewnością na niego zagłosuje i nie wierzę że to były milicjant ani z pzpr bo to naprawde wspaniały człowiek i byrmistrz .Dba o mieszkańców i liczy się z ich zdaniem.Dzieki niemu mamy super miasto pełne parkingów i fajnych obiektów.Karpaczanie sa traktowani priorytetowo bo burmistrz zawsze trzyma ich strone
Nasz burmistrz dba o nas jak ojciec najlepszy. Ciągle pracuje, wszystkiego przypilnuje i tylko niektórzy wbijają mu szpilnki. To nie ludzie, to wilki!
:) Łubu, dubu...