Kiedy ze szkoły wyszły inne dzieci, sprawcy obrzucali je petardami. - Wezwaliśmy policję, żeby zaprowadziła porządek – mówi Elżbieta Rybak, dyrektor SP nr 7. Jak mówi, szkoła wezwała także rodziców dzieci, by wyjaśnić tę sprawę.
Sprawa jednego z uczniów – dwunastolatka - trafi do sądu dla nieletnich. To nie był to jego pierwszy poważny wybryk. Niedawno rzucał w innych uczniów nożyczkami. Chłopcem zajmą się też policjanci sekcji nieletnich i patologii. Dodatkowo systematycznie będzie go odwiedzał dzielnicowy.
- Poprosiliśmy też policję by sprawdziła, kto sprzedał tym dzieciom takie środki – mówi pani dyrektor. - Uczniowie powiedzieli, że znaleźli je na boisku, ale to mało prawdopodobne.
Policja ostrzega rodziców i opiekunów przed kupowaniem swoim dzieciom petard. - Te materiały mogą poważne osłabić słuch, może dojść do poparzenia – wymienia nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Nie powinny w ogóle trafić do rąk nieletnich. Jeśli już rodzice pozwalają dzieciom na zabawę petardami, niech to się odbywa pod ich opieką.
Zapewniła, że policja prowadzi kontrole punktów, w których sprzedawane są petardy.
Komentarze (1)
już sprzedają petardy?
gdzie?! :lol: