Było ok. 20., policjantom zostało więc niewiele ponad godzinę na zapobiegnięcie tragedii. Na ich szczęście, mężczyzna podał nazwisko ofiary. Policjanci ustalili, że chodzi o 60-letnią kamiennogórzankę. Szybko dotarli do niej.
- Powiedziała, że jej syn niedawno wyszedł z więzienia i ona sama już wcześniej dowiedziała się od ludzi, że zamierza ją pozbawić życia – mówi W. Oszmian.
W więzieniu siedział on za napad z bronią w ręku. To 42-letni kamiennogórzanin, nie ma stałego miejsca zamieszkania. Policjanci zatrzymali go jeszcze przed godz. 21. - Oświadczył, że nie żartował i chciał zrealizować swój zamiar – mówi oficer prasowy.
Był pijany, przewieziono go do policyjnego aresztu. Tego rodzaju przestępstwo zagrożone jest kara do 2 lat więzienia. 42-latek wcześniej był karany, trudno mu będzie w tej sytuacji liczyć na wyrozumiałość sądu.
Komentarze (2)
.. dac męzczyznie zegarek ! ~SMUTNE ..
Wiedział co robi na wolności ani pracy ani kasy ani domu, wróci do więzienia tam jest dobrze ciepło, zje sobie o nic się nie martwi... ( na nasz koszt!!!!!!!!!!) :angry: