Z herodami i macidulami w Adwent

Bombki szklane i dziergane, wieńce adwentowe, nalewki własnej roboty, miody, ciasta, artystyczne drobiazgi... wystawiono do oglądania i kupowania. Ozdoby na i pod choinkę oraz smakołyki oferowali artyści, gospodarstwa ekologiczne, a nawet dzieciaki ze szkół. Choinki z materiału można było kupić na stoisku jeleniogórskiej SP nr 5. Te przedmioty dzieci i absolwenci szkoły przygotowywali na Kiermasz Adwentowy na kółku plastycznym już od października. Ekologiczne produkty sprzedawała choćby międzynarodowa ekipa z Pobiednej (Polak, Szwajcarka, Austriaczka, Niemka, Hiszpanka i Słowak). Obrazki malowane na łupku kamiennym odzyskanym z dachu domu (z 1790 roku) ze Staniszowa proponowały Beata i Agata Makutynowicz z Karpacza. Wystawcom i gościom czas umilała kapela górali spod Żywca i zespół Jelonka-Brass. Jutro, w niedzielę, wystąpić ma chór ekumeniczny z Karpacza.

Ważnym elementem festynu polsko-niemieckich tradycji bożonarodzeniowych były warsztaty prowadzone w zabudowaniach folwarcznych. Aleksandra Jeremiejew z wnuczką Natalia Jakubowską z Lwówka Śląskiego pokazywały, jak można zrobić ozdoby choinkowe z bibuły, słomek i nici (tradycje górali czadeckich). Violetta Łopata z Wojanowa uczyła sztuki wykonywania wieńców adwentowych (według tradycji niemieckiej), a Rafał Klementowski pomagał najmłodszym lepić figurki z gliny. Nie zabrakło oczywiście warsztatów malowania bombek. Kto nie zdążył ulepić aniołka z gliny, pomalować bomki i spróbować wigilijnych uszek... jutro kolejny dzień Kiermaszu Adwentowego.