W ostatniej kolejce niewiele było meczów „o coś”. Znaczenie miał pojedynek Miteksu z Woskarem bo zwycięstwo dawało podgórzynianom niemal pewny awans do okręgówki z drugiego miejsca. Swoja rangę, lokalnych derbów, miał pojedynek w Chełmsku. Reszta spotkań toczyła się o pietruszkę, a jednak w większości przypadków były to ciekawe pojedynki.
Mitex swoje cele osiągnął już w pierwszej połowie. Był wtedy drużyną wyraźnie lepszą. Woskar ograniczał się do destrukcji i ani razu nie zagroził bramce rywala. Po zmianie stron goście zagrali odważniej i gra się ożywiła. Oba zespoły stwarzały sytuacje, ale bramki już nie padły.
Świetny mecz w znakomitej atmosferze (kilkuset kibiców, w tym duża grupa z Lubawki) rozegrano w Chełmsku. W pierwszej połowie gospodarze mieli przewagę, ale groźniejsze strzały oddawali goście. Kontrowersje wzbudził gol z ostatniej minuty pierwszej połowy. Sędzia podyktował rzut karny za faul na napastniku miejscowych, i tego nikt nie kwestionował, ale rzut wykonany został nieprawidłowo. – Zawodnicy Chełmska zbyt szybko wbiegli w pole karne – denerwowali się fani Orła. – Jest zapis wideo (zamieszczamy go poniżej), będziemy odwoływać się od uznania tej bramki.
Po zmianie stron mecz nadal był wyrównany, choć teraz z przewagą Orła i szybko zdobytą bramką wyrównującą. Potem gole dla obu drużyn wisiały w powietrzu, ale drobiazgi decydowały o tym, że nie padły.
Po siedmiu minutach spotkania Orła Mysłakowice z drużyną, która od tygodnia jest w okręgówce, zanosiło się na pogrom gospodarzy. Pogoń prowadziła dwoma bramkami. Nagle jednak gospodarze obudzili się i w 10 minut strzelili trzy bramki. Kolejne już nie padły, choć spotkanie było świetne: mnóstwo ofensywnych akcji, wiele sytuacji podbramkowych, otwarta gra obu drużyn.
Ostre strzelanie urządzili sobie w Wolbromku zawodnicy Nysy. Wynik świetnie oddaje to co się działo na boisku. Prezes pokonanego Czadrowa był załamany. – To była katastrofa, cudem te dwie bramki zdobyliśmy. Na szczęście ten sezon już się skończył, bo w końcówce wszyscy u nas mieli już dosyć.
Nie udało się dobrym wynikiem pożegnać z A klasą Halniakowi. W Miłkowie Łomnica była wyraźnie lepsza, a gospodarze tylko kilka razy stworzyli zagrożenie. Inna sprawa, że na początku spotkania (poprzeczka, bramka wyrównująca) i może gdyby byli wtedy skuteczniejsi, udałoby się osiągnąć lepszy wynik.
W Bolkowie, po wyrównanym meczu, gospodarze pokonali Chojnik. Na uwagę zasługuje przełamanie się Michałka, który po kilku meczach bez trafienia wreszcie zdobył gola.
Tabela końcowa
1. Pogoń Świerzawa – 62 85:26
2. Endico-Mitex Podgórzyn – 61 85:25
3. Orzeł Lubawka – 45 66:46
4. 1946 Chełmsko Śl. – 41 52:44
5. Woskar Szklarska Poręba – 40 43:33
6. KS Łomnica – 39 65:61
7. Nysa Wolbromek – 36 71:68
8. Orzeł Mysłakowice – 36 44:54
9. Piast Bolków – 33 51:57
10. Chojnik Jelenia Góra – 30 55:71
11. Czarni Strzyżowiec – 27 38:75
12. Victoria Czadrów – 26 50:65
13. Halniak Miłków – 19 33:71
14. Pub Gol Jelenia Góra – 25 34:47
Najlepsi Strzelcy:
Sielach (Świerzawa) – 28
Adamowicz (Lubawka) - 27
Wolny (Świerzawa) - 25
Kleszcz (Wolbromek) - 23
Romaniak (Strzyżowiec), Nowakowicz (Wolbromek) - 22
Golasiński (Chełmsko), Musiał (Lubawka) - 21
Wyderkowski (Pub Gol), - 20
Woźniczka (Podgórzyn), - 19
Aleksiejew (Łomnica) - 16
Nosal (Podgórzyn) – 14
Szymaniak (Czadrów) - 13
Kurek(Świerzawa), Michałek (Chojnik) - 12
Komentarze (4)
Fani Orła to mogą się odwoływać do Prezesa Laty od razu :)Na pewno ich wysłucha i od razu przyzna im miejsce w ekstraklasie :D Jak się czyta ten tekst to sie nie dobrze robi. Ani ładu ani składu.
Dodaj jeszcze redaktorzyno, że bramkarz przy wykonywanym rzucie karnym przed strzałem wybiegł na 2-3 metry przed linię bramkową. Wbiegnięcie zawodników nie miało wpływu na rozstrzygnięcie rzutu karnego.
Karny do powórtki bo błędy był z obu stron, niestety sędziowanie w tym meczu stało na bardzo niskim poziomie i obie drużyny mogą mieć spore pretensje do sędziego po tym meczu.