
Chodzi o Małgorzatę Wasiak, matkę dwóch córek. Młodsza Marika ma dopiero 3 lata, starsza – Anna – 9. - Starsza nie poszła do szkoły. W zamkniętym mieszkaniu zostały wszystkie nasze rzeczy – mówiła nam w piątek kobieta.
Małgorzata Wasiak przyznaje, że wprowadziła się tam nielegalnie, bez umowy najmu. - Napisałam do miasta pismo w tej sprawie, dołączyłam zdjęcia. Czekałam na odpowiedź, a oni mnie wyrzucili – mówi.
Oburzona podkreśla, że doszło do tego w fatalnych okolicznościach. Feralnego dnia, w czwartek, akurat nastąpił atak zimy. Na dworze było bardzo zimno, na ulicach leżał śnieg. Urzędnicy najpierw przyszli do zajmowanego przez nią lokalu ok. południa. Wtedy jednak nie zastali lokatorki. Nie mogli rozwiercić zamków, bo nie mieli odpowiedniego sprzętu, dlatego odeszli. Wrócili wieczorem, po godz. 20. Wtedy lokatorce kazali się wyprowadzić.
Czy to normalne standardy eksmisji? - To nie była eksmisja, zabezpieczyliśmy jedynie nasz lokal – tłumaczy natomiast Jerzy Lenard, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Jak twierdzi, kobieta dopiero co wprowadziła się tam. - W lokalu kilka dni wcześniej prowadzona była wizja lokalna, nikt tam nie mieszkał. W dniu interwencji były tylko worki z ubraniami i nie skręcone go końca łóżko – mówi Jerzy Lenard. - Nie możemy pozwalać na włamywanie się do naszych lokali. Przymykanie na to oczu to prokurator dla nas – dodaje drugi wiceprezydent Zbigniew Szereniuk. Obaj w piątek w ratuszu spotkali się z rodziną.
Skierowali ją do ośrodka interwencji kryzysowej, który w sytuacjach nagłych znajduje tymczasowe lokum dla ludzi.
Gdzie kobieta mieszkała wcześniej? Dlaczego zajęła nielegalnie lokal? No i dlaczego nie chciała wziąć innych ubranek, skoro miasto zaproponowało, że odda jej zamknięte rzeczy? Więcej o kulisach tej sprawy w jutrzejszych „Nowinach Jeleniogórskich”.
![]() |
![]() |
Komentarze (62)
Anonimowy, bez komentarza z mojej strony! Zachowujesz się jak małe, niedorozwinięte dziecko i tylko na takie potraktowanie zasługujesz. Pozdrawiam, ago
Imponuje mi odwaga pana wiceprezydenta(respect & szacun). Jest prawdziwym twardzielem, po prostu liberałem! Wie, że procedury wprowadzają uczciwość, a brak prawnych zasad to triumf siły i cwaniactwa. Fajnie, że miasto wreszcie ma gospodarza, któremu zależy! A panią W. też znam i powiem: być może lepiej wymagać najpierw od siebie, a potem dopiero prosić miasto o małą pomoc...
*PROSZĘ ... uwazajcie ! *Fajne pisanie .. z-cy prezydenta Jerzego Lenarda porwała
*CZAROWNICA ! ~Hi, .. a moze i *jego ?
:s :( :shock: :s :( :woohoo: = :X :0 = :X
..nie przejmuj się *Anonimkiem ! ~Hi, ..*on tylko powtarza słowa kołysanki,którą śpiewa
mu .. "odpowiedni" *ojciec ! :X
Fajne to Twoje równanie. :side:
Jest wiele mieszkań miejskich przeznaczonych do sprzedaży. Sam oglądałem kilka w ubiegłym roku. Do dzisiaj stoją puste. Skoro miasto nie może ich sprzedać to niech przekaże je tym wszystkim którzy tak bardzo potrzbują, myślę tu o tych wszystkich przypadkach które opisał P. Lenard.
..*PSTRYK ..nie ma światła,a to oznacza .. nie ma CIENIA ! ~Wskakuj ..do łózeczka
i podaruj normalnym ludziom odpoczynek !
..jezeli jest to prawda .. *OJEJ !! ..to znaczy,ze z-ca prezydenta nas ..OSZUKUJE ?
Tobie to chyba płacą za pisanie niemasz nic innego do roboty jak siedzenie przy kompie?Takie morały wypisujesz ,że by się mogło wydawać iż wszystkie rozumy pozjadałeś/aś.Na każdej stronce ty jesteś lepiej weż się do pracy,to będzie z pozytkiem dla wszystkich. :pinch:
Moim zdanie nie ważne jest to kim jest ważne jest to że jest obywatelem i człowiekiem. Zwierząt na ulicę się nie wyrzuca- bo większa jest afera o to niż o ludzi. Dla mnie to jest żałosne każdy ma prawo wypowiedzi i wolność słowa. W tych czasach dostać mieszkanie z zasobów miasta to jest tak jak z lotto. Ja mam siostrę która stara się o mieszkanie zajmuje nielegalnie lokum u rodzicow nie ma gdzie się podziać bo jest jeden pokój, fatalne warunki i w dodatku mieszka tam 5 osób była nie raz na rozmowie ma stos papierów i co i niccc siedzi z małym dzieckiem w tej klicie i o w dodatku bez prądu jej ludzie w jakich my czasach żyjemy? a mieszkania stoją puste odremontowane alarmy pozakładane a ludzie naprawdę nie mają się gdzie podziać.....
każdemu należy się szansa i pomoc -zwłaszcza ubogim bezradnym rodzinom-bezbronne dzieci nie powinny cierpieć z powodu błędów dorosłych.oczywiście nie popieram łamania prawa (które z resztą w wielu przypadkach jest "chore")ale bezduszność niektórych urzędników jest zatrważająca.wiele w naszym kraju musi się zmienić aby obywatele nie posuwali się do takich zachowań.
.. i szkoda tutaj dzieci Pani Wasiak,które mają w obecnym miejscu zamieszkania
sąsiadów pijaków ~Biedna to matka,która chce uchronic swoje pociechy przed
negatywnym wpływem alkoholowych libacji ! Szkoda równiez tutaj ojca tej rodziny,
który nie ma nawet szansy poprawic warunków mieszkaniowych dla swoich najblizszych !