To była walka wicelidera z jedną z najsłabszych drużyn B-klasy. Mimo to podopieczni Piotra Lizaka długo męczyli się z rywalem. Pierwsza połowa tak jak i druga należała do gospodarzy, którzy za wszelką cenę chcieli wygrać w tym spotkaniu.
W pierwszej połowie Przyjaciołom udało sie strzelić bramkę, choć okazji było o wiele więcej. W drugiej połowie Przyjaciele byli pewni wygranej, przez co mogło sie to dla nich źle skończyć. Rywale zwietrzyli szansę na wygraną i gdyby wykorzystali swoje świetne okazje bramkowe - to Przyjaciele Gola schodziliby z boiska pokonani. Na szczęście gospodarze wzięli się do pracy, jednak brak skuteczności oraz szczęścia nie wróżył bramek. Dopiero po faulu w polu karnym, gdzie sędzia wskazał na "wapno", Przyjaciele Gola zdołali strzelić druga bramkę. W doliczonym czasie gry rywale mogli strzelić jeszcze bramkę honorową, ale dobrze spisywał się Robert Miturski.
Przyjaciele Gola – Hottur Borowice 2:0 (1:0) ZOBACZ ZDJĘCIA
Przyjaciele: Robert Miturski – Krzysztof Bukart, Janusz Łebzuch( 46’ Jacek Sobaczewski) , Piotr Lizak, Tomasz Kowalski, Krzysztof Kuźniar, Dariusz Dulny, Adam Korkus, Robert Stefaniak, Mateusz Moczulski ( 80’ Adam Łęcki) , Mieczysław Szczotka
Hottur: Dawid Gajda – Tomasz Buluk( 70’ Rafał Kurzawa), Marcin Wojno, Adrian Bredicki, Łukasz Grzybek( 80’ Łukasz Wiaderny) , Jakub Raj, Tomasz Wojno, Daniel Justynski, Adrian Klimas, Daniel Bredicki, Paweł Horodecki
Komentarze (1)
gdzie ta relacja