Mężczyzna jest przedsiębiorcą, zatrudniał w swojej firmie 26 osób z grupą inwalidzką. Korzystał przy tym z ulg, które oferuje PFRON-u m.in. dofinansowania do wynagrodzenia, ale i zwrotu poniesionych kosztów m.in. zatrudnienia.
– Kwoty jakie otrzymywał, kształtowały się od 150 do 2000 zł miesięcznie na osobę i były zależne od stopnia niepełnosprawności – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze. – Okazało się, że mężczyzna nie odprowadzał obowiązkowych składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe z tytułu zatrudnienia pracowników ani obowiązkowych składek na Fundusz Pracy i Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Policjanci ustalili, że proceder ten trwał od 2011 roku. Jeleniogórzaninowi w tej sprawie przedstawiono 23 zarzuty.
Policjanci wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności tej sprawy. – Za popełnione przestępstwa grozić im może nawet do 8 lat więzienia – wyjaśnia podinspektor Bagrowska.
Komentarze (11)
W dzisiejszych czasach elektronicznej informacji trzeba czekać tak długo aby wykryć przekręt?
Nie zapłać za media zaraz jest upomnienie.
Tak działa układ.
tak działają nasze urzędy - czekają do ostatniej chwili aby naliczyć odsetki i wtedy zgłaszają się 'po swoje' ,
Zazwyczaj nie odzyskują nie zapłaconych składek i odsetek jak czekają tak długo z egzekucją. Wtedy winę za utracone należne składki powinien ponosić kierownik jednostki ZUS i US.
Zięć Pana Prezesa od kota zrobił większe przekręty z niepełnosprawnymi na jeszcze grubsze miliony i co nic. Ale nie każdy może być zięciem P.Jarosława i mężem Marty...
Ja odprowadzam regularnie w terminie zus a pfron wstrzymał mi refundację bo wniosek wysłałam w tym samym dniu co zus.Nie warto być uczciwym i solidnym.
Nie odwracaj kota ogonem tylko patrz na swoich kolesi którzy kradną
,, za nie moich czasow,to nie bylo duzo zlodzei,bo panowalo Prawo Burgundzkie,.. taki schwytany zlodzej,procz zaplacenia wysokiej grzywny,musil ofiarowac ptakowi-sokolowi 6 nacji miesiwa wycietego z wlasnego ciala.Wyslac przestepcow do Przescieki,bo tam jeszcze fruwa bialy sokol zwany bielnikiem
A ja pracuje w firmie gdzie pracownik nie otrzymuje świadczeń z tytułu opieki nad dzieckiem tj dwa dni w ciągu roku oraz urlopu dodatkowego w wymiarze dziesięciu dni ,szefowa sama ustala kodeks bo uważa ze to firma prywatna i tak może,,,,
W mojej firmie jest dokładnie tak samo. Walka o urlopy - w sensie nie 26 dni a 10 dostajemy, walka o płatne soboty, itd. - a wszystko pod hasłem " bo w tej firmie tak jest". Nie ma znaczenia kodeks pracy czy dobro pracownika. Najważniejsze jest dobro pracodawcy. Ale karma wraca, więc niech się modli taki szef żeby nie wróciła 5-krotnie.
Niech ta pani skoczy z mostu skoro uważa że sama ustala prawo może przeżyje, prawo ciążenia to prawo ciążenia, prawo do wolnego nad dzieckiem to też prawo, nie wolno łamać tego prawa jak prawa ciążenia pani pracodawczyni, bo spotka panią kara że strony władz .
Moim zdaniem 400 000 do oddania i 400 000 kary dla takiego gościa jeżeli można go nazwać gościem nie chcę go tutaj nazywać