Posłużył się sfałszowanym zaświadczeniem o zatrudnieniu i zarobkach z firmy, w której nigdy nie pracował. W trakcie czynności policjanci ustalili, że w fałszywe zaświadczenie wyposażył go 30-latek. - Mężczyzna najprawdopodobniej namówił 21-latka do wzięcia kredytu na swoje nazwisko, a następnie pieniądze miały trafić do niego – mówi E. Bagrowska.
Policjanci ustalili, że 30-latek do wzięcia kredytów namówił więcej osób. Wszystkim wystawiał fałszywe zaświadczenia o zatrudnieniu i zarobkach. W zamian spora część wyłudzonej z banku sumy trafiała do niego. Policjanci nie podają, ile osób wyłudziło kredyty, ale szacują, że 30-latek uzyskał na tej działalności nawet sto tysięcy złotych.
- Wyjaśniamy okoliczności tej sprawy, nie wyklucza się kolejnych zatrzymań – mówi rzeczniczka policji.
Obu zatrzymanym za oszustwa może grozić nawet do 8 lat więzienia.
Komentarze (1)
a pracownica banku mowila,ze oni niczego nie przepuszcza